Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 17:44
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pijanemu kierowcy konfiskują auto. Za kilka dni zaczną

Już tylko dni dzielą nas od wejścia w życie przepisów, które pozwolą skonfiskować samochód. I to nie tylko pijanym kierowcom. Sprawdź, kiedy jeszcze będzie można je stracić?
Auto trafi na policyjny parking, a potem...

Autor: iStock

14 marca 2024 roku zacznie obowiązywać znowelizowany Kodeks karny. Przewiduje on m.in. konfiskatę samochodu za jazdę po pijanemu. A także za ucieczkę z miejsca wypadku.

Nowe przepisy mają zwiększyć odpowiedzialność kierowców i podkreślić powagę konsekwencji jazdy po wypiciu alkoholu.

Kiedy stracimy samochód?

Takie prawo kodeks daje sądom. Podjęcie takiej decyzji będzie możliwe po spełnieniu odpowiednich warunków. 

Po pierwsze – gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy przekracza 1,5 promila alkoholu. 

Po drugie – w przypadku spowodowania wypadku z zawartością alkoholu powyżej 0,5 promila.

Co ważne, zabezpieczenie samochodu na potrzeby postępowania sądowego może nastąpić z urzędu. Kiedy? 

Jeśli będzie podejrzenie, że bez tego zabezpieczenie będzie utrudnione lub niemożliwe. 

Policja zatrzyma wtedy auto na 7 dni. To czas, kiedy prokurator musi wydać decyzję o zabezpieczeniu pojazdu. O dalszych losach pojazdu zdecyduje sąd.

Standardowy zestaw kar też zostaje

Jeśli kierowca zostanie przyłapany dwa razy w ciągu 2 lat na jeździe po pijanemu, konfiskata auta będzie bezwarunkowa. I to z urzędu, czyli bez udziału sądu. 

Jeśli kierowca, mając w organizmie minimum 1 promil alkoholu, spowoduje wypadek, to w takim przypadku również straci auto.

Konfiskata pojazdu lub jego równowartości grozi również za ucieczkę z miejsca wypadku. I to nawet wtedy, kiedy kierowca będzie trzeźwy. 

Oprócz konfiskaty auta – kierowca nie uniknie standardowego zestawu kar: punktów karnych, zarzutów prokuratorskich i wizyty w sądzie. 

Skonfiskowane auta mają być przekazywane na rzecz skarbu państwa i trafiać na licytację.

Leasing nam nie pomoże

Sytuacja nieco się zmienia, jeśli pijany kierowca będzie prowadził samochód z wypożyczalni, w leasingu lub będzie ono jego współwłasnością. W takim przypadku auto nie zostanie skonfiskowane, ale pijany kierowca może zostać obciążony karą finansową równą wartości pojazdu. 

To ważna zmiana, bo w Polsce znaczna część użytkowanych samochodów jest z leasingu lub wynajmu długoterminowego.

Podobnie będzie w przypadku, gdy kierowca będzie prowadził auto służbowe. W takiej sytuacji będzie musiał zapłacić karę od 5 do 60 tys. zł na Fundusz Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bacznym okiem 05.03.2024 20:19
Ale żeście zdjęcie do artykułu dali. Toż to ***

Żmija 05.03.2024 19:52
Złodzieje okradają nas *** ***

BEKA *** 05.03.2024 13:21
A CO Z NIEZGUŁAMI POWODUJĄCYMI O WIELE WIĘKSZE ZAGROŻENIE NIŻ DOŚWIADCZENI KIEROWCY Z 1‰?

Kierowca bombowca 05.03.2024 20:22
BEKA *** 05.03.2024 13:21
A CO Z NIEZGUŁAMI POWODUJĄCYMI O WIELE WIĘKSZE ZAGROŻENIE NIŻ DOŚWIADCZENI KIEROWCY Z 1‰?
Dalej będzie przyzwolenie na kaleczenie jazdy. A powinno to być tak samo traktowane. Tak jak ci rozkojarzeni z komórkami w łapach i innymi odciągającymi uwagę zabawkami...

ona 04.03.2024 21:16
wreszcie!

A. Żmijewski 04.03.2024 13:16
Czyli trzeźwym alkoholikom jeżdzacym zasadniczo bez uprawnień pyr pyr auta nie będą zabierane

Knagulec 04.03.2024 10:47
Mnie zabiorą najwyżej te k.. rower

ryba 04.03.2024 23:27
dobre i to

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama