Sprawa dotyczy tworzonej Szczecińskiej Kolei Metropolitalnej i pociągów na trasie Szczecin – Gryfino – Szczecin. Na pierwszej tegorocznej sesji wiceburmistrza Tomasza Milera przyłapano na kłamstwie.
Nieprzeprowadzenie negocjacji na czas skutkowało tym, że nie kursowało wiele pociągów, które mogłyby zawieźć mieszkańców gminy Gryfino do szkół czy do pracy w Szczecinie i z powrotem. A mimo to Tomasz Miler dostał za to nagrodę - pieniądze podatników – przyznane przez burmistrza Mieczysława Sawaryna.
Proste pytania i kłamliwa wypowiedź
Stawiam kilka pytań - zaczął radny Marek Sanecki. -Kto odpowiadał za negocjacje w tym zakresie, czy ten ktoś pobierał dodatkowe wynagrodzenie za tą pracę i jakie to było wynagrodzenie? Czy były jakieś nagrody i dlaczego ta praca nie zakończyła się sukcesem, tylko zakończyła się porażką i problemem tysięcy mieszkańców gminy Gryfino? – pytał radny.
Za pierwszym razem nie padła odpowiedź, więc radny zapytał ponownie.
-Zaspokoję najważniejszą ciekawość pana radnego Marka Saneckiego: nikt w gminie Gryfino dodatkowego wynagrodzenia nie otrzymał – odpowiedział Tomasz Miler, zastępca burmistrza miasta i gminy Mieczysława Sawaryna.
Prawie 19 tysięcy
Markowi Sarneckiemu z pomocą przyszedł przewodniczący Rady Miejskiej w Gryfinie Rafał Guga. Podsunął odpowiedź na swoją interpelację.
-Bardzo bym prosił, żeby tutaj pan wiceburmistrz Tomasz Miler sprostował nieprawdziwą informację, którą podał, że nie pobierał żadnych dodatkowych pieniędzy za pracę w zakresie SKM-ki i nie dostawał żadnych nagród, bo ja nie miałem wcześniej tego dokumentu, ale teraz mi tutaj podsunięto dokument, z którego wynika, że wiceburmistrz Tomasz Miler dostał nagrodę 18 600 zł i jednym z elementów uzasadnienia tejże nagrody było cytuję "nadzór nad realizacją SKM poprzez pracę w komitecie sterującym oraz pracę w zespole realizującym" i tak dalej… - powiedział Marek Sanecki. -Czyli była nagroda, panie burmistrzu! Ja rozumiem, że dla pana 18 600 to są śmieszne pieniądze i nawet pan nie zwrócił uwagi na to, ale trzeba przyznać, że tę nagrodę pan otrzymał – powiedział Marek Sanecki.
-Dziękuję, tak sprostuję wypowiedź pana radnego Marka Saneckiego, bo kwota, którą był łaskaw przytoczyć nie dotyczyła tych negocjacji, ani tego roku, tylko zupełnie innych działań – powiedział Tomasz Miler.
-Nawet do tak oczywistego kłamstwa, nie może się przyznać. A przykładów, gdzie mija się z prawdą, można by mnożyć – skomentował dla nas Marek Sanecki.
Napisz komentarz
Komentarze