Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 15 stycznia 2025 23:44
Reklama

Na rekolekcje mogą chodzić chętni, ale nie w czasie lekcji

Rozpoczęły się wielkopostne rekolekcje. Udział w nich to obowiązek katolików. Również uczniów. Ci uczestniczą w rekolekcjach, tyle że w czasie lekcji.
Rekolekcje czy lekcje?

To jednak nie podoba się to Ministerstwu Edukacji Narodowej, które chce, żeby dzieci – owszem – jeśli tego chcą, uczęszczały na nie, ale po południu, po lekcjach.

Na rekolekcje po południu

– MEN skonsultuje ze stroną kościelną kwestię zmniejszenia liczby godzin lekcji religii z dwóch do jednej – zapowiedziała wiceminister edukacji Katarzyna Lubnauer w rozmowie z TOK FM. 

Do przedyskutowania – dodała jest również udział uczniów w rekolekcjach wielkopostnych. A to dlatego, że odbywają się one w czasie lekcji. Wiceszefowa MEN uważa, że rekolekcje powinny odbywać się po południu, już po lekcjach.

Organizację rekolekcji dla uczniów porządkuje rozporządzenie ministra edukacji z kwietnia 1992 r. dotyczące warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach.

Zgodnie z tymi przepisami dyrektor szkoły może zwolnić z zajęć uczniów, którzy chcą uczestniczyć w rekolekcjach. Ale tylko tych, którzy chodzą na religię. 

Dwie godziny religii to przesada

Minister edukacji Barbara Nowacka już zapowiedziała „ograniczenie lekcji religii do jednej godziny płatnej z budżetu państwa”. Jej zdaniem – jak to określiła – dwie godziny religii to „jest przesada, bo dzieci mają tej religii więcej niż innych przedmiotów”. 

Kolejna zmiana to ta, że ocena z religii i etyki, nie będzie wliczana do średniej ocen. 

A czy w ogóle z religii albo etyki powinny być oceny? Uważam, że to nie jest potrzebne. A już taka ocena nie powinna liczyć się do średniej powiedziała Nowacka w wywiadzie dla KAI.  

W wykazie prac legislacyjnych resortu edukacji czytamy:

„W związku z tym, że zajęcia religii i etyki nie są zajęciami, na które uczeń jest zobowiązany uczęszczać, nie jest uzasadnione, aby roczna lub końcowa ocena klasyfikacyjna z tych zajęć miała wpływ na średnią uzyskanych ocen”. 

Te zmiany mają wejść w życie 1 września 2024 roku.

Episkopat protestuje

Do tych propozycji odniosła się we wtorek 13 lutego Komisja Wychowania Katolickiego KEP (Konferencja Episkopatu Polski). I wyraziła swój „sprzeciw wobec zapowiedzi zmian dotyczących organizacji lekcji religii w szkołach”. 

Komisja episkopatu oświadczyła m.in, że wyłączenie oceny z religii lub etyki ze średniej ocen jest „działaniem niesprawiedliwym”. 

Zapewniła przy tym, że obawy są poparte głosem Rady Szkół Katolickich przy Konferencji Episkopatu Polski i dyrektorów wydziałów katechetycznych w diecezjach. 

Za „krzywdzący i dyskryminujący” uznano także zamiar umieszczania zajęć lekcji religii na pierwszej i ostatniej godzinie.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 15.02.2024 12:58
Przecież religia to nie jest wiedza lecz zasadniczo wiara pyr pyr. Tak samo jak wiara w uzdrawiającą siłę ogrodowych pomidorów spod folii podlega ochronie ale nie ochronie naukowej czy szkolnej pyr pyr

ukelele 15.02.2024 13:06
I to jest dobre podejście. Oczywiście bez dodatku pomidorowego.

BEKA *** 15.02.2024 12:52
LEWACKIEJ SZCZUJNI CIĄG DALSZY AAAAAAAHHHAHAHAH XDDDDDDDDDDDDD

Majka 15.02.2024 09:44
Popieram, stopnie z religii zlikwidować.

Wikarus 15.02.2024 09:33
ePiSkopat protestuje uśmiałam się jak norka no bo kogo to obchodzi pytam się kogo?

ub wieczorek i na pgr gryfino koszer z aktami pedofilski worek ha ha ha 15.02.2024 08:24
a na lekcje wf z panem pedofilem można ha ha ah

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama