Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 17:17
Reklama
Reklama

Pieniądze, albo twój syn umrze - tak oszuści wymuszają pieniądze

Oszust dzwoni do starszej osoby. Podaje się za lekarza. Mówi, że jej syn jest ciężko chory i że pilnie potrzebne są pieniądze na leczenie. Wielu seniorów daje się na to nabrać.
Pieniądze, albo twój syn umrze - tak oszuści wymuszają pieniądze
Stosują szantaż emocjonalny.

Autor: iStock

To krótki opis nowej metody oszusta nazywanego „na lekarza”. Sporo starszych osób już straciło w ten sposób grube tysiące.  

Telefony grozy

Początek lutego. 87-latka odbiera telefon. Słyszy, że dzwoni „lekarz”. Ma złe wiadomości: jej syn jest bardzo ciężko chory na covid. Pilnie potrzebne jest leczenie, ale ono jest drogie. Kosztuje – pada kwota –  70 tys. zł. Jeśli tych pieniędzy nie będzie, syn kobiety umrze.

87-latka chce rozmawiać z synem. Słyszy jednak, że syn jest w ciężkim stanie w szpitalu i kontakt z nim jest niemożliwy. Kobieta ulega namowom – daje oszustowi 38 tys. zł.

Podobny „lekarz” dzwoni do mieszkania 82-latka. Starszy mężczyzna słyszy, że jego syn ma koronawirusa i jest w szpitalu. Tym razem jednak żona 82-latka decyduje się sprawdzić w szpitalu, co jest synowi.

Pod jej nieobecność oszust znowu dzwoni do jej męża. Mężczyzna słyszy, że pieniądze są pilnie potrzebne, żeby zaczęło się leczenie syna. 82-latek daje mu 50 tys. zł.

W tym czasie jego 75-letnia żona ustala, że ich syna nie było w szpitalu. Tyle że jest już za późno.

Potrzebne rozsądek i rozwaga 

Lekarze czy pielęgniarki nigdy nie dzwonią do rodzin pacjentów i nie proszą o pieniądze za opiekę – ostrzega NFZ. Przede wszystkim dlatego, że – jak powiedziała PAP przedstawicielka NFZ – „leki, badania i zabiegi wykonywane w publicznych placówkach ochrony zdrowia są bezpłatne”.

Co więcej, żadna placówka medyczna – nawet jeśli pacjent jest nieubezpieczony – nie domaga się pieniędzy przez telefon. Takie rzeczy omawiane są w zaciszu gabinetów, a za leczenie wystawia się faktury. 

A policjanci ­– jak zawsze w przypadku oszustwa – apelują do seniorów o rozsądek i rozwagę. I ostrzegają, że działania oszustów sprowadzają się do chamskiego wyciągania pieniędzy z kont ofiar. 

I podpowiadają, że po takim telefonie najlepiej się rozłączyć i sprawdzić, czy przekazana informacja jest prawdziwa. Jeśli mamy problem, warto skontaktować się z kimś młodszym, kto potrafi pomóc, albo zadzwonić na policję. 

W ten sposób możemy uniknąć utraty tysięcy złotych. 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

A. Żmijewski 14.02.2024 12:46
Jak człowiekowi przez całe życie wmawiają pyr pyr pyr że daj co łaska a nigdy nie umrzesz i zasadniczo żyć będziesz wiecznie to nie dziwota że dają się nabrać pyr pyrom.

kapitan dopa z abw 14.02.2024 10:20
a gdyby to umierała twoja matka ha ha ah moja matka siedzi z tyłu ah ha ah

dr pogodny ze zdunowa ha ha ah z ko koalicja oszczędnych ah aha h 14.02.2024 09:48
i co dają ha ha ah wiedza że to łapówkarze może to policja dzwoni ha ha ah jak u wieczorka ha ha ah

Arek 14.02.2024 09:45
Naiwnych nie sieją.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama