Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 1 listopada 2024 18:30
Reklama
Reklama

Śmiertelnie potrącił 10-latka i uciekł. Został zatrzymany [FOTO, WIDEO]

W tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w nocy z 9 na 10 lutego 2024 r. został śmiertelnie potrącony w miejscowości Wawrów 10-letni chłopiec. Podejrzanym o spowodowanie tej tragedii okazał się 26-letni mieszkaniec Gorzowa Wielkopolskiego, który po zdarzeniu uciekł z miejsca wypadku. Jednak po intensywnych działaniach operacyjnych i śledczych, policjanci zdołali ustalić tożsamość kierowcy i zatrzymać go.
Śmiertelnie potrącił 10-latka i uciekł. Został zatrzymany [FOTO, WIDEO]
Policjanci zatrzymali 26-letniego mieszkańca Gorzowa, który podejrzany jest o śmiertelne potrącenie 10-letniego chłopca. Okazało się, że mężczyzna miał orzeczony zakaz prowadzenia pojazdów. Przyznał się, że uciekł z miejsca wypadku, ponieważ miał przy sobie narkotyki (fot. Lubuska Policja).

26-latka zatrzymano 10 lutego 2024 r. około godziny 15:00 w Gorzowie Wielkopolskim. Był bardzo zaskoczony.

- Mężczyzna został zatrzymany przy ul. Ogińskiego w momencie, jak wsiadał do taksówki. Rozbite BMW zostało odnalezione w kompleksie leśnym koło Gorzowa. Okazało się, że był to samochód z wypożyczalni. Do sprawy zostały zatrzymane jeszcze dwie osoby, to kobieta i mężczyzna. Będziemy sprawdzać, czy nie pomagali 26-latkowi w porzuceniu auta w lesie oraz czy nie pomagali mu się ukrywać - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie.

26-latek przyznał się. że prowadził samochód marki BMW. Okazało się również, że podejrzany posiadał przy sobie narkotyki oraz obowiązywał go zakaz prowadzenia pojazdów nałożony przez sąd.

Wraz z grupą rówieśników i rodzinami 10-letni chłopiec przygotowywał się do wyjazdu na zimowy wypoczynek do Zakopanego. Grupa kończyła wkładać swoje bagaże do autokaru. Wtedy od strony ronda w kierunku Czechowa z dużą prędkością nadjechało BMW, które potrąciło 10-latka. Kierowca nie zatrzymał się, nie sprawdził co się stało i czy trzeba udzielić komuś pomocy. Wręcz przeciwnie - dodał gazu i uciekł z miejsca tragedii.

Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, podjęli natychmiastową próbę reanimacji, a następnie przekazali chłopca zespołowi ratownictwa medycznego. Pomimo podejmowanych wysiłków, niestety nie udało się uratować jego życia. Dziecko zmarło w szpitalu.

Rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Gorzowie, Marcin Maludy poinformował, że trwają czynności procesowe w sprawie. Policja będzie również badać, czy zatrzymane osoby pomagały 26-latkowi w popełnieniu przestępstwa oraz w uniknięciu odpowiedzialności karnej.

Całe środowisko jest głęboko poruszone tym tragicznym incydentem, a rodzina chłopca przeżywa nieopisany ból po stracie ukochanego dziecka. Miejmy nadzieję, że odpowiedzialni za tę tragedię staną przed wymiarem sprawiedliwości i odpowiedzą za swoje czyny.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
A. Żmijewski 11.02.2024 15:45
Zasadniczo dożywocie pyr pyr dla takiego łajdaka

dromader 11.02.2024 15:02
Sam się przyznał, że wcześniej ćpał.

Grabarka 11.02.2024 15:02
3 aresztowali. 2 dodatnie kare poplecznictwa czyli pomagania sprawcy i zacieranie śladów. Grozi za to 5 lat więzienia.

Wozak gryfiński 11.02.2024 00:07
Mógł wziąć przykład z Jaworka i rozpłynąć się jak kamfora. Ale to jakiś ujeżdżacz beeeeemdablju to daleko takiemu do tak zmyślnych metod wyżej wymienionego. Tak więc do mamra jak za głupi. To jakiś głupek i ćpun gorzowski.

orawda jest okrutna 10.02.2024 23:59
Autokar nie powinien się w ogóle w tym meijscu zatrzymywać.

jarzeniówka 10.02.2024 23:16
Ćpun był kompletnie zaskoczony jakby nie jarzył.

Ciul gryfiński 11.02.2024 00:09
jarzeniówka 10.02.2024 23:16
Ćpun był kompletnie zaskoczony jakby nie jarzył.
Taki ciul to nawet jakby nie był po dopingu to i tak niewiele by to dało

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama