Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 14:18
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

PiS zostawił bałagan z laptopami dla czwartoklasistów. Przepadły pieniądze?

W ubiegłym roku czwartoklasiści rozpoczęli naukę z nowym laptopem pod pachą. Podobnie miało być w tym roku. Czy będzie? Nie wiadomo, bo PiS zostawił po sobie bałagan.

W styczniu premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że od 1 września 2024 roku państwo wyposaży każde dziecko w czwartej klasie szkoły podstawowej w komputer. W założeniu laptop miał być używany do nauki w szkole i w domu. Co więcej, sprzęt, kiedy minie rok szkolny, przechodził na własność ucznia. 

Nie wiadomo, czy ten program – jak zapowiadał ówczesny rząd PiS – będzie kontynuowany również w tym roku szkolnym. Bo – podał TVN24 – PiS najwyraźniej zapomniał, że trzeba na to zabezpieczyć pieniądze. 

Czy zatem była to tylko jedna z wielu przedwyborczych obietnic PiS?

Minister nic nie zrobił

W ubiegłym roku zakup laptopów dla czwartoklasistów został sfinansowany – co potwierdza nalepka z logo – z przyszłych pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy. Podobnie miało być i w tym roku. Tyle że nie rząd PiS nie wynegocjował tego z Unią Europejską. 

Po drugie nie został przeprowadzony przetarg, który wyłoniłby dostawcę lub dostawców kolejnej partii laptopów dla uczniów. 

Jak powiedział TVN24 jeden ze znających sprawę polityków, poprzedni minister cyfryzacji powinien był to zrobić do grudnia 2023 r. Ale tego nie zrobił, bo zabrakło na to pieniędzy w budżecie. 

A chodzi o niebagatelną kwotę ponad 1,1 mld zł, bo tyle ma kosztować 394 tysięcy komputerów.

Unia nie zgadza się na taki program

Co więcej o tych problemach i zastrzeżeniach Komisji Europejskiej wiedzieli odchodzący ministrowie. W listopadzie minister funduszy i polityki regionalnej apelował o podjęcie pilnych negocjacji z KE. Nikt nie miał jednak do tego głowy. 

Tymczasem Komisja Europejska ma zastrzeżenia do finansowania komputerów dla czwartoklasistów z KPO. 

– Takie projektowanie finansowania laptopów, jakie planował PiS, nie mogłoby być zakwalifikowane, dlatego trzeba zmieniać ten program – powiedział „Dziennikowi Gazecie Prawnej” Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister cyfryzacji.

Według nieoficjalnych informacji – jak czytamy – „w pierwotnej wersji KPO nie było mowy o kupowaniu komputerów na domowy użytek uczniów. Tymczasem rząd Mateusza Morawieckiego nie tylko rozdał urządzenia dzieciom na własność, lecz także zrobił to w apogeum kampanii wyborczej".

Negocjacje trwają.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Pitagolas gryfiński 06.02.2024 00:32
Dzisiaj policzymy na tych cudnych komputerkach jakie fi mi pi(sda)

A. Żmijewski 05.02.2024 12:13
Zasadniczo laptopy na własność należą się pyr pyr pyr z dziada pradziada od 1945 producentom ogrodowych pomidorów spod folii pyr pyr

??? 05.02.2024 12:25
Co to za bełkot?

BEKA Z P*LAKÓW - ZAWISTNYCH HOBBISTYCZNYCH CHAMÓW, FRAJERÓW I ROSZCZENIOWCÓW 05.02.2024 10:45
OGŁUPIANIE I ROSZCZENIOWOŚĆ POLACZKÓW POSTEPUJE, A TE KOMPUTERY KOMPLETNIE W NICZYM SIĘ NIE PRZYDAJĄ AAAHHAHAHAH XDDDDDDD

Bałamut gryfiński 06.02.2024 00:33
BEKA Z P*LAKÓW - ZAWISTNYCH HOBBISTYCZNYCH CHAMÓW, FRAJERÓW I ROSZCZENIOWCÓW 05.02.2024 10:45
OGŁUPIANIE I ROSZCZENIOWOŚĆ POLACZKÓW POSTEPUJE, A TE KOMPUTERY KOMPLETNIE W NICZYM SIĘ NIE PRZYDAJĄ AAAHHAHAHAH XDDDDDDD
Jak to? Można sobie na lekcji na onlyfansiary wejść i kontrakty do bałamucenia nagrać

Robal 05.02.2024 09:09
Odnośnie wizyty PAD w Afryce- czy na Kilimandżaro są wyciągi narciarskie?

Andrzej ale Gołota 06.02.2024 00:35
Nawet skocznia narciarska jest i mają swoich skikajców

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama