Nie od momentu narodzin, ale od wypisania ze szpitala. Rodzice wcześniaków od dawna walczą o zmianę zasada urlopu macierzyńskiego.
Tak to jest
Obecne przepisy każdą matkę i każdego ojca traktują równo. Długość urlopu macierzyńskiego zależy od liczby dzieci urodzonych przy jednym porodzie i wynosi:
- 20 tygodni - w przypadku urodzenia jednego dziecka przy jednym porodzie,
- 31 tygodni - w przypadku urodzenia dwojga dzieci przy jednym porodzie,
- 33 tygodni - w przypadku urodzenia trojga dzieci przy jednym porodzie,
- 35 tygodni - w przypadku urodzenia czworga dzieci przy jednym porodzie,
- 37 tygodni - w przypadku urodzenia pięciorga i więcej dzieci przy jednym porodzie.
Dodatkowo ojcowie, w wyjątkowych przypadkach, mają prawo do skorzystania z urlopu macierzyńskiego (nie mylić z ojcowskim), który przysługuje matkom.
Jasne i równe przepisy jednak niekoniecznie uwzględniają wszystkie sytuacje i od dawna uwagę na to zwracają rodzice wcześniaków.
Dłużej z dzieckiem
Ogólnopolskie Porozumienie Razem dla Wcześniaków jeszcze w 2023 roku przygotowało petycję, w której domaga się zmian przepisów. - Aktualny stan prawny wymaga rozpoczęcia urlopu macierzyńskiego wraz z porodem wcześniaka i umożliwia przerwanie go dopiero po 8 tygodniach. Matki wcześniaków czują się ograbione z urlopu macierzyńskiego podczas hospitalizacji ich ciężko chorych dzieci – napisali jej autorzy, a chodzi i o to, aby w przypadku dzieci urodzonych za wcześnie urlop był wydłużony o czas, jaki dziecko i matka muszą spędzić w szpitalu.
- Apelujemy, by mama każdego wcześniaka i noworodka wymagającego hospitalizacji po narodzinach mogła korzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem, a urlop macierzyński, żeby zaczynał się wraz z wypisem dziecka do domu. Dodatkowo, mamy wcześniaków aktualnie przebywające na urlopie macierzyńskim proszą o wydłużenie im tego urlopu o czas, jaki dziecko spędziło w szpitalu – czytamy dalej.
Może się udać
Wygląda na to, że w końcu ten głos został usłyszany. Rzecznik Praw Dziecka właśnie Monika Horna-Cieślak stanowczo poparła postulaty rodziców: - Uważam, że mama każdego wcześniaka i noworodka wymagającego hospitalizacji po narodzinach powinna korzystać z pełnopłatnego zwolnienia lekarskiego z tytułu opieki nad dzieckiem, a urlop macierzyński powinien zaczynać się wraz z wypisem dziecka do domu. Jednocześnie mamy wcześniaków i noworodków wymagających hospitalizacji po narodzinach, które to mamy aktualnie przebywają na urlopie macierzyńskim powinny mieć wydłużony ten urlop o czas, jaki dziecko spędziło w szpitalu.
Na „tak” jest także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. - Zabraliśmy się do pracy nad potencjalnymi zmianami w przepisach, które odpowiedziałyby na oczywiste potrzeby mam wcześniaków – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, szefowa resortu i 15 lutego ma się odbyć spotkanie w tej sprawie. - Będziemy pracować tak, aby z jednej strony wypracować rozwiązania, które pomogą mamom wcześniaków i noworodków hospitalizowanych po narodzinach, a z drugiej strony nie będą żadnym uszczerbkiem dla mam dzieci urodzonych w terminie i zdrowych – dodała
W 2022 roku w Polsce na świat przyszło niemal 23 tys. wcześniaków.
Napisz komentarz
Komentarze