Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 15:51
Reklama dotacje rpo
Reklama

Wóz strażacki uderzył w drzewo. Strażak miał 1,5 promila

Trzej strażacy jechali z akcji i na śliskiej nawierzchni uderzyli w drzewo. Trafili do szpitala. Jednak kierowca, zanim przyjechała policja, wypisał się na własne żądanie.
Wóz strażacki uderzył w drzewo. Strażak miał 1,5 promila
Do zdarzenia z udziałem wozu strażackiego doszło na prostej, ale śliskiej drodze. Wpadli na drzewo.

Autor: Policja

Na śliskiej nawierzchni drogowej doszło do poważnego zdarzenia drogowego z udziałem wozu strażackiego. Przeżywając akcję gaśniczą, pojazd wracający z miejsca zdarzenia jadąc drogą powiatową zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W momencie wypadku, w pojeździe znajdowali się trzej mężczyźni - kierujący oraz dwóch pasażerów. Kierowca i jeden z pasażerów doznali lekkich obrażeń i zostali przewiezieni karetką pogotowia do szpitala celem dalszych badań i opieki medycznej.

Po przybyciu na miejsce, policjanci udali się do szpitala, aby sprawdzić stan trzeźwości uczestników zdarzenia. Okazało się jednak, że w placówce medycznej przebywał tylko jeden z pasażerów wozu strażackiego, który był trzeźwy, lecz posiadał obrażenia twarzy. Natomiast kierujący pojazdem, 51-letni mężczyzna, mimo swojego stanu, opuścił szpital na własne żądanie i oddalił się z miejsca wypadku.

Jednakże, nie uniknie odpowiedzialności za swoje działania. Po kilkudziesięciu minutach, 51-latek sam zgłosił się na komisariat policji. Badanie jego stanu trzeźwości wykazało obecność prawie 1,5 promila alkoholu we krwi. Z uwagi na stwierdzoną nietrzeźwość, mężczyzna został zatrzymany w celu wytrzeźwienia i dalszego wyjaśnienia okoliczności wypadku.

W celu potwierdzenia obecności alkoholu w organizmie kierowcy, pobrano krew do badań. Wyniki tych badań będą kluczowe w postępowaniu prowadzonym przez policję, która teraz jest odpowiedzialna za wyjaśnienie wszystkich okoliczności tego poważnego zdarzenia drogowego.

Do zdarzenia doszło w środę 3 stycznia 2024 r. niedaleko miejscowości Skurpie. Z akcji jechał wóz strażacki OSP Rutkowice.

Warto podkreślić, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest niebezpieczne i w większości jurysdykcji stanowi poważne przestępstwo. Są jednak przypadki gdy w wyższej konieczności kierowca wozu strażackiego może być pod wpływem. 

Tak czy inaczej stanowczo zaleca się unikanie spożywania alkoholu przed prowadzeniem pojazdu, aby zapewnić bezpieczeństwo nie tylko sobie, ale również innym użytkownikom dróg.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

lasek 08.01.2024 12:34
Znaczy pomroczność jasna

pieniądz rządzi 08.01.2024 12:21
Gminy płacą za wyjazdy więc gnają na sygnałach po kilka wozów bojowych nawet do niegroźnej kolizji drogowej, gdzie nie ma osób zakleszczonych w pojazdach ani wycieków płynów eksploatacyjnych, na dodatek jeszcze państwówka z powiatu żeby się wykazać. Kto to wszystko koordynuje panowie brygadierzy i kapitanowie dwugwiazdkowi ?

mish 08.01.2024 12:20
Wszyscy rzucacie w nich kamieniami, ale zapominacie, ze jest to formacja ochotnicza. Ci strazacy nie siedza na dyzurze w jednostce w gotowosci czekajac na jakies zdarzenie. Jak jest alarm to leca na zlamanie karku i nie wazne czy w tym momencie kosza zboze, naprawiaja samochod, czy sa na imieninach u cioci. Jasne, ze kierowanie "pod wplywem" to przegiecie paly, ale osobiscie wolalbym, zeby w takiej sytuacji reanimowal mnie pijany strazak, ktory ma o tym jakies pojecie niz mialbym czekac cholera wie ile czasu na przyjazd karetki. Moglbym sie nie doczekac...

AA 08.01.2024 12:07
U nas też jeżdżą na kacu i mówią ze mogą. Prędzej czy później też do tego dojdzie.

i co? 08.01.2024 12:23
A mnie do OSP nie przyjęli bo jestem abstynentem.

sucho dolski 08.01.2024 09:43
Rozrywki słowiańskie przy alkoholu....Hipokryzja , udających wierny Bogu lud , w życiu codziennym , w polityce a ostatnio nawet w gospodarce ; spowiedż i rozgrzeszenie wypirą sumienie !

ALD DALI OGNIA 1,5 07.01.2024 16:14
MOŻE NA FLASZKĘ BRAKOWAŁO HA HA AH JAK TYM Z POD CHOJNY HA HA AH JEDEN PODPALAŁ A DRUGI WALIŁ GASIĆ HA HA AH

wyczaiłam tygrysa, wykryłam smog 08.01.2024 09:44
Są jednak przypadki gdy w wyższej konieczności kierowca wozu strażackiego może być pod wpływem.

A. Żmijewski 06.01.2024 21:51
To był stan wyższej konieczności pyr pyr pyr i ten pijany dzban został nim po prostu zaskoczony przy biesiadnym stole. Ale za rozwalonego czerwonego żuczka pyr pyr pyr powinien zapłacić!

Elunia 06.01.2024 21:33
Ciekawe czy go zwolną z pracy czy znów wszystko się rozpłynie

Łowca pedryli 06.01.2024 21:28
To który tam następny do odłowienia? Czas zasadzkę szykować.

druh 06.01.2024 20:02
Nic mu nie zrobią bo strażak może być pijany.

Malczan 06.01.2024 17:00
Na wirażu dodał gazu i do rowu wpadł

ryba 06.01.2024 13:57
który to juz taki przypadek?????

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama