W gminie Widuchowa problem jest ogromny. Kolejny już dzień woda nie nadaje się ani do picia, ani do mycia.
-Prawdopodobną przyczyną związaną ze złą jakością wody jest jedna z dwóch studni głębinowych, a dokładniej sama woda surowa napływają do studni. Wadliwa studnia została obecnie wyłączona z użytku. Dodatkowo zlecone zostaną szczegółowe badania samej studni, wody oraz badania geologiczne i hydrologiczne, by wykazać przyczynę namnażania bakterii z grupy coli. Należy podkreślić, że w wodzie nie występują bakterie Escherichia coli (E. coli, tzw. bakterie kałowe), lecz bakterie z grupy coli.
Podchodzimy do sprawy bardzo poważnie. Mamy pełną świadomość, że długotrwały brak wody zdatnej do picia jest niezwykle uciążliwy, ale mając na celu Państwa zdrowie prosimy o wyrozumiałość. Robimy wszystko, by jakość wody przywrócić jak najszybciej. Dla mieszkańców zostaną zastosowane działania, które chociaż w niewielkim stopniu pozwolą zrekompensować utrudnienia z dostępem do wody - informuje Agata Rebizak, p.o. dyrektora Zakładu Gospodarki Komunalnej w Widuchowej.
Jak się dowiadujemy, woda zdatna do spożycia dowożona jest mieszkańcom w godzinach popołudniowych i wieczornych. W akcję zaangażowani są m.in. strażacy ochotnicy.
Dostarczanie wody odbywa się na dwa sposoby:
🔻w Widuchowej przy przystanku w centrum stoi duża beczka z wodą, druga mniejsza stoi przy ul. Tatrzańskiej
🔻straż pożarna dowozi wodę, jeżdżąc po miejscowościach Widuchowa, Marwice i Dębogóra (straż posługuje się wtedy sygnałami dźwiękowymi i świetlnymi).
Napisz komentarz
Komentarze