Do awantury doszło na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie. Przewodniczący rady Rafał Guga poczekał aż polityczna wypowiedź, jak by nie było urzędnika Pawła Nikitińskiego, się skończy. I wtedy przewodniczący przekazał uwagę:
-Nie mogę pozwolić na dyktat w stosunku do radnych rady miejskiej. Chciałem przypomnieć, że jesteśmy podczas sesji Rady Miejskiej w Gryfinie. Panie burmistrzu (zwrócił się do Pawła Nikitińskiego). -Nie może być tak, że pan podchodzi do mównicy i pan łaja, obraża radnych, ponieważ wypowiedzieli swoje zdanie - powiedział Rafał Guga, przewodniczący rady.
I wtedy wiceburmistrz zaczął coś wykrzykiwać, przerywając przewodniczącemu wypowiedź. Nie wiadomo co, bo nie mówił do mikrofonu.
-Nie udzieliłem panu głosu w tym momencie - próbował reagować przewodniczący Rafał Guga.
Nikitiński nadal coś wykrzykiwał.
-Nie udzieliłem panu głosu... - powtórzył przewodniczący.
Przekrzykiwania Nikitińskiego nadal trwały.
-Nie udzielam panu w tym monecie głosu! - kontynuował interwencję Rafał Guga.
Awantura ze strony urzędnika Pawła Nikitińskiego trwała.
-Nie udzieliłem panu w tym momencie głosu! - powtarzał Rafał Guga, próbując dojść do głosu.
Wiceburmistrz nadal nie chciał się uspokoić.
-Nie może być szanowni państwo, tak... - nie mógł dokończyć przekrzykiwany przez urzędnika Rafał Guga.
Nikitiński nadal coś wykrzykiwał, najwyraźniej nie mogąc powstrzymać swojej agresywnej postawy.
-Szanowni państwo, kilka minut przerwy, aby pan burmistrz się uspokoił. Jeżeli... - zdołał powiedzieć Rafał Guga.
Nikitiński nadal coś krzyczał w stronę przewodniczącego
-Jeżeli pan burmistrz się nie uspokoi, będziemy wyciągali konsekwencje przewidziane statutem gminy Gryfino - zagroził Rafał Guga i zrobił przerwę w obradach.
Nikitiński nadal coś wykrzykiwał...
Napisz komentarz
Komentarze