Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 12:25
Reklama dotacje rpo
Reklama

Nowe wnioski taryfowe dotyczące prądu. Będzie drożej

Będą podwyżki cen prądu. Sprzedawcy energii złożyli w URE swoje wnioski taryfowe. Proponowane zmiany stawek są porażające.
Nowe wnioski taryfowe dotyczące prądu. Będzie drożej
Szykują się nowe taryfy.

Autor: iStock

To, że będzie drogo, wiadomo od dawna. Ceny energii elektrycznej w 2024 roku ostro pójdą w górę, bo nie będzie już systemu ochronnego zamrażającego stawki.

To, ile ostatecznie zapłacimy za prąd, zależy od firm produkujących energię oraz od Urzędu Regulacji Energetyki (URE), który musi zaakceptować przedstawione taryfy.

Eksperci ostrzegali, że musimy się spodziewać podwyżek w wysokości nawet 70 procent.

Nowe taryfy 

Wiemy już, co proponują dostawcy energii. Polska Grupa Energetyczna, Enea, Tauron i Energia złożyły swoje propozycje taryf. Jak co roku, te informacje nie są upubliczniane i dopiero finalna decyzja URE jest podawana do wiadomości.

To, czego oczekują koncerny, podał za to Business Insider. Chcą sporych podwyżek. „(…) we wnioskach pojawiają się ceny sięgające nawet około 900 zł/MWh, a wzrost stawek wobec cen obecnie płaconych przez Polaków może sięgnąć 100-120 proc.” – alarmuje serwis.

Producenci energii nie potwierdzają tych informacji, ale zapewniają, że obecnie przedstawione taryfy są niższe niż te na 2023 rok. I mogą mieć rację, bo oficjalnie tegoroczne taryfy wynoszą od 1057 do 1130 zł/MWh. Tyle że decyzją rządu i parlamentu ceny zostały zamrożone na poziomie około 414 zł/MWh. Producenci prądu otrzymują za to rekompensaty z budżetu państwa.

Rząd znowu rozciągnie tarczę nad Polakami?

„Nasze źródła wskazują, że koncerny i tak liczą się z tym, że prezes URE każe im skorygować w dół swoje oczekiwania. Tak dzieje się niemal co roku. Mają jednak nadzieję, że oficjalne taryfy utrzymają się na poziomie powyżej 800 zł/MWh, a jednocześnie nowy rząd wprowadzi tarcze ochronne dla gospodarstw domowych, dzięki czemu Polacy nie odczują tak gwałtownych podwyżek” – analizuje sytuację serwis.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Fank 04.11.2023 02:12
Byliśmy oszukiwani.

Oko 03.11.2023 15:36
Ja tam ciągnę prund od lat że strychu a reszta buli buahaha ha ha ha ha

Twoja stara 03.11.2023 15:04
Sasin osiem lat organizował NABE więc duda z tego wyszła jak zwykle u Sasina

samek 03.11.2023 13:38
PiS rozpieprzył energetykę to będziemy płacić. Podziękujmy m.in. Sawarynowi.

ryba 03.11.2023 15:25
on akurat na tym nieżle zarobił razem ze swoimi koleżkami

A. Żmijewski 03.11.2023 15:42
Ale to PiSda je piniondze, i dotacje daje a tamte nie dawały. Ja teraz myślę zasadniczo co by właśnie z dotacji biogazownię postawić i wtedy zgniłe ogrodowe pomidory że szklarni czy chryzantemki przebrzydłe przerabiać na biogaz, a biogaz przerabiać na prund i ciepło, a ciepłem ogrzewać ogrodowe pomidorki w szklarniach... Takie perpetuum mobilne by się interes kręcił zasadniczo jak koła w żuczku pyr pyr pyr czyli na okragło

wyjdziesz na minus a on na plus 03.11.2023 15:59
Skoro tyle sam bierze to co co daje to dużo mniej niż od wszystkich bierze.

A. Żmijewski 03.11.2023 15:47
Ale to PiSda je piniondze i dotacje różniste. Ja teraz zasadniczo myślę aby postawić biogazownię co by skisłe ogrodowe pomidorki że szklarni i chryzantemki przebrzydłe przerabiać na biogaz, biogaz przerabiać na prund i ciepło, ciepłem ogrzewać szklarnie z ogrodowymi pomidorami a zgniłki przerabiać na biogaz....takie perypetruum mobilne. I biznes będzie się kręcił jak koła w żuczku pyr pyr pyr znaczy się na okragło.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama