Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:29
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Jak teraz karmią w szpitalach? [ZDJĘCIA]

Prawdziwa szynka zamiast taniej podróbki. Ser z mleka, a nie produkt który nigdy nie leżał koło sera. Tak mają karmić w szpitalach. Sprawdzamy menu w programie Dobry Posiłek.
Tak teraz wygląda posiłek w szpitalu.

Autor: materiały szpitala

Najwyższa Izba Kontroli alarmowała w 2018 roku, że jest źle. Posiłki są przygotowywane z najtańszych składników i np. zamiast mięsa serwuje się konserwy, a żółty ser nigdy nie widział prawdziwego sera. Często pacjenci byli karmieni poza jakąkolwiek kontrolą dietetyków. To, co jedli chorzy, zupełnie nie było dostosowane do ich potrzeb zdrowotnych.

Na posiłki w szpitalach można narzekać w nieskończoność, bo na porządne jedzenie brakuje pieniędzy. W 2020 roku żywieniu w 500 szpitalach w Polsce przyjrzała się sieć Watchdog. Okazało się, że realnie na pacjenta placówki wydają 6-7 zł dziennie, podczas gdy przepisowy limit to 10 zł.

Co to jest Dobry Posiłek?

Rząd PiS, walcząc o głosy wyborców, wymyślił program Dobry Posiłek. I uruchomił jego pilotaż.

Polega to – w wielkim skrócie – na tym, że szpitale otrzymają na przygotowanie dań więcej pieniędzy. Mają kupować lepsze produkty i przykładać większą uwagę do ich przygotowania. Szpitale mają otrzymywać na żywienie pacjentów o 25 zł więcej dziennie. Jednym z wymagań pilotażu jest także umieszczanie jadłospisu na stronie internetowej placówki. 

Sprawdziliśmy menu Dobrego Posiłku w kilku szpitalach. 

1. Wojskowy Instytut Medyczny – Państwowy Instytut Badawczy w Warszawie menu ma bardzo rozbudowane. Prezentuje dziennie kilka różnych diet.  

W wersji podstawowej na śniadanie podaje np. płatki jęczmienne na mleku 300 ml, schab na kartki – wieprzowy, wędzony, parzony 70 g, masło porcjowane 15g (82% tł.) 1 szt, chleb mieszany pszenno-żytni 50 g, chleb razowy pszenno-żytni 60 g, pomidor 100 g, sałata zielona 10 g, herbata czarna ekspresowa b/c 250 ml, cukier 5g (saszetka) 1 szt, cytryna 5 g.

Z kolei na obiad: rosół z makaronem 300 ml, mięso drobiowe gotowane z udźca kurczaka 100 g, sos bazyliowy 50 ml, ziemniaki 200 g, brokuł gotowany 150 g, kompot owocowy 250 ml, cukier 5g, ciasto drożdżowe 100 g.

2. Z kolei w Szpitalu Uniwersyteckim nr 1 w Bydgoszczy na obiad podawana jest zupa węgierska, pieczeń wołowa z ziemniakami a do tego naleśniki z serem twarogowym. 

Tu warto zwrócić uwagę, że każde z dań jest dokładnie rozpisane, bo naleśniki to: mleko 33%, ser twarogowy półtłusty 30%, mąka pszenna typ 500 17%, woda 10%, cukier 5%, jaja kurze całe 3%, olej rzepakowy uniwersalny 2%.

Kolacja w tym szpitalu to np. dwa rodzaje chleba (graham i pszenno-żytni) z masłem i szynką wiejską. Szpital dodaje też pomidora i oferuje kawę zbożową.

3. Szpital Wojskowy w Lublinie swoim pacjentom na obiad podaje np. makaron ze szpinakiem, sałatę, buraczki z jabłkami i kompot ze śliwek. Pacjenci mogą też liczyć na podwieczorek, czyli (w zależności od dnia) mandarynki, jabłka, sok czy jogurt.

4. Zajrzyjmy jeszcze do Centrum Leczenia Dzieci i Młodzieży w Zabrzu. Zdjęcia wyglądają zachęcająco. Co się dokładnie na nich znajduje?

Śniadanie: bułki pszenne zwykłe (60 g); chleb żytni (60 g); masło ekstra (15 g); szynka delikatesowa z kurczaka (40 g); ser żółty (20 g); pomidor (50 g); kakao 16%, proszek (10 g); mleko spożywcze, 2% tłuszczu.

Drugie śniadanie: jogurt owocowy bez cukru (150 g); musli z orzechami (20 g).

Obiad: zupa jarzynowa (350 g); makaron na łazanki (120 g); kapusta kiszona (110 g); kiełbasa drobiowa (80 g); przecier pomidorowy (10 g); liść laurowy (1 g); ziele angielskie (1 g); olej rzepakowy (5 g).

Podwieczorek: jabłko (265 g).

Kolacja: chleb mieszany pszenno-żytni (80 g); serek kanapkowy (Bieluch) (60 g); masło ekstra (15 g); Papryka czerwona (50 g); herbata, napar bez cukru (240 g).



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Yoda 01.11.2023 14:30
Za POprzedników był szczawik i mirabelki wg mikstury chefa Boniego.

pro 01.11.2023 13:14
danie z jajek nie chcą jesc

bro 01.11.2023 13:13
miesa sie najedzą I zadnego dania z jajek nie jedzą , najwyzej gogel mogel

Gucio 30.10.2023 11:12
A co wy z tym karmieniem w szpitalach , od kiedy chorzy ludzie tak żrą. A na talerzu jak widać dużo za dużo chleba.

pacjent 30.10.2023 00:25
To może ja praktyk parę słów. Choć i tak wielcy polityki czytać tego nie będą. Idę do szpitala na odczulanie. Dzień pierwszy ,od rana stoję w kolejce na przyjęcie,wiadomo buchalteria. Około południa, po zapisie,przyjęty na oddział. I co ,i nic. Micha łóżko i zapowiedź ,żebym nie jadł śniadania w dniu następnym. A ja w swojej naiwności sądziłem ,że za chwilę ruszą badania ,testy itp. Bo przecież ogólnie wiadomo,że doba hotelowa w szpitalu równa jest tej w kilku gwiazdkowym zajeździe choć standard i wyszynk podły. Ale gdy mój pobyt i posiłki nadzorowane są przez lekarzy i to specjalistów stosownych chorób, to kosztować musi. Dzień drugi targi ,czy robić te badania czy nie robić? Około południa zapada decyzja robić, ale skutek jest taki ,że wyniki będą na następny dzień. Więc znowu micha, wyro i jak to mawiają starsi mitrężenie czasu. A taksometr szpitalny tyka. Dzień trzeci, około południa nad wynikami pochyla się lekarz prowadzący i podejmuje decyzję o leczeniu, ale oczywiście w następnym dniu. Tak,tak dobrze przewidujecie ,micha, łóżko etc...Żeby nie przedłużać ,te "skomplikowane" podstawowe badania mogłem wykonać w kilka godzin w poz, na skierowanie od rodzinnego. Leczenie zajęło by jeden dzień w ramach pobytu w przychodni przyszpitalnej, NFZ zaoszczędził by kilka tysięcy złotych (wiem co piszę sprawdziłem koszt pobytu na IKE), a ja uniknął bym stresu pobytu w szpitalu wśród naprawdę chorych ludzi. Dodatkowo jakiś nieszczęśnik z wyznaczonym terminem leczenia za pół roku przyjęty został by dużo wcześniej, bo zwolnił bym mu kolejkę. Samo dobro, tyle że nikomu z rządzących nie chce się czytać takich innowacji.Uff.

Wędkarz 29.10.2023 08:57
Byłem na Lofotach w Norwegii i widziałem czym są karmione łososie. Hodowane są w pływających siatkach umieszczonych w fiordach. Karmione ze statków sztuczna karmą zrobioną z mączki rybnej wykonanej z odpadów z wyłowionych łososi. Od tej pory nie kupuję łososi za wyjątkiem Bałtyckich złowionych na naszym wybrzeżu

? 29.10.2023 08:43
Na talerzu to ziemniak czy kiwi?

czosnek 29.10.2023 08:58
cebula

A. Żmijewski 29.10.2023 07:34
Tylko ogrodowe pomidory że szklarni mają uzdrawiającą moc pyr pyr pyr

szkoda słów 29.10.2023 09:09
Hajdas, stalkerze - twoi bliscy też mogą trafić do szpitala - żaden temat nie powstrzyma cię od stalkowania człowieka, którego nie udało ci się zniszczyć, ty mały zawistny człowieczku?

Jo 29.10.2023 06:59
A w Gryfinie, można by się dowiedzieć

hmmm... 29.10.2023 00:58
Moim zdaniem jednak lepiej, żeby po leki nie jeździć do Niemiec, niż wybierać menu w szpitalu...

Knagulec. 28.10.2023 22:57
Na Mącznej dostawałem kolbe.......

Znajoma 28.10.2023 21:43
W szkołach też by kontrol obiadów się przydała.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama