Na drodze między Gogolicami a Chełmem Górnym doszło do poważnej kolizji drogowej, w której brały udział dwa samochody osobowe marki BMW i Opel. W wyniku niedostosowania prędkości do warunków panujących na drodze, 28-letni kierowca BMW stracił panowanie nad pojazdem i doszło do czołowego zderzenia z samochodem marki Opel.
W tej tragicznej sytuacji szczęście było po stronie dzieci. Dwójka maluchów w wieku 2 i 5 lat podróżujących Oplem została przetransportowana do szpitala, jednak po przeprowadzeniu badań okazało się, że nie odnieśli oni żadnych obrażeń. To niewątpliwie ulga dla ich rodziców i wszystkich zaangażowanych w tę dramatyczną sytuację.
Policjanci, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, podczas prowadzenia czynności ujawnili szereg faktów, które dodatkowo pogarszają sytuację kierowcy BMW. Okazało się, że 28-latek, który spowodował kolizję, posiadał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, wydany przez Sąd Rejonowy w Gryfinie. To rażące naruszenie przepisów i brak poszanowania prawa.
Nie tylko to, kierowca BMW był również pod wpływem środków odurzających w momencie zdarzenia. Ta chwila nieuwagi i nieodpowiedzialność wywołały katastrofalne skutki, które mogłyby być znacznie poważniejsze, zwłaszcza dla małych pasażerów drugiego samochodu.
Sytuacje takie, jak ta, powinny skłonić nas do przemyślenia naszego postępowania na drogach. Niedopełnienie obowiązku dostosowania prędkości do panujących warunków, jak również prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających, to istotne przyczyny wielu tragicznych w skutkach wypadków drogowych. W przypadku tego zdarzenia, mogło dojść do wielkiej tragedii, gdyby nie na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń.
Do czołowego zadarzenia doszło 21 października ok. godz. 17
Napisz komentarz
Komentarze