Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 20:30
Reklama

Wzrosła liczba stacji ładowania elektryków

Wrzesień był symbolicznym miesiącem dla polskiego sektora elektromobilności – mówi ekspert, a samochodów elektrycznych na polskich drogach przybywa.
Wzrosła liczba stacji ładowania elektryków
Po polskich drogach jeżdżą 87 724 samochody osobowe z napędem elektrycznym.

Autor: iStock

Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych to największa w Polsce organizacja zajmująca się rynkiem elektromobilności. To hasło było bardzo modne kilka lat temu, kiedy władza promowała kupowanie i produkowanie samochodów elektrycznych. 

Nie mówimy tu wyłączenie o planach wypuszczenia na rynek rodzimego elektrycznego samochodu dostawczego Elvi (nic z tego nie wyszło) czy produkcji osobówki pod nazwą Izera (na razie nic z tego nie wychodzi), ale także autobusach elektrycznych i wodorowych. W tym segmencie polskim firmom nie idzie najgorzej.

Coraz więcej elektryków na drogach

Od kilku lat widać też, że Polacy kupują elektryczne osobówki. 

„Według danych z końca września 2023 r., w Polsce było zarejestrowane łącznie 50 386 osobowych i użytkowych samochodów całkowicie elektrycznych (BEV). Przez pierwsze trzy kwartały br. ich liczba zwiększyła się o 16 971 sztuk, tj. o 57 proc. więcej niż w analogicznym okresie 2022 r.” – wylicza teraz PSPA.

Oznacza to, że po polskich drogach jeżdżą 87 724 samochody osobowe z napędem elektrycznym. Natomiast cała flota w pełni elektrycznych, osobowych aut liczy 45 198 sztuk. Co do hybryd to jest ich 42 526 , a liczba samochodów dostawczych i ciężarowych z napędem elektrycznym wynosi 5212.

„Stale rośnie też flota elektrycznych motorowerów i motocykli, która na koniec września składała się z 18 922 szt., jak również liczba osobowych i dostawczych aut hybrydowych, która powiększyła się do 619 122 szt. Pod koniec ubiegłego miesiąca park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 1006 szt.” - dodają eksperci.

Gdzie ładować?

To, co może zniechęcać do zakupu e-samochodu, to problem z ładowaniem. Nie ma jeszcze w Polsce gęstej sieci ładowarek. Ale coś się w tej sprawie zmienia. 

Pod koniec września 2023 r. w Polsce funkcjonowało 3068 (6159 punktów) ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych. 33 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 67 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.

– Wrzesień był symbolicznym miesiącem dla polskiego sektora elektromobilności. Łączna liczba autobusów elektrycznych w naszym kraju wynosi już ponad tysiąc szt. Taką samą granicę przekroczyła również liczba szybkich, ogólnodostępnych stacji ładowania DC. Od początku roku w Polsce przybyło ponad 250 takich ładowarek, a ich udział w sieci infrastruktury ładowania wzrósł z 29 proc. do 33 proc. To jeden z wyższych udziałów szybkich stacji ładowania w państwach członkowskich Unii Europejskiej – podkreśla Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ela 18.10.2023 14:40
Niemcy wycofują się z elektryków. Pożar na lotnisku Londyn luton też zaczął się od elektryka, gdzie spłonęło 1200 samochodów. Niebezpieczne pojazdy

Suwerenna Nikotyna 18.10.2023 17:43
Ela 18.10.2023 14:40
Niemcy wycofują się z elektryków. Pożar na lotnisku Londyn luton też zaczął się od elektryka, gdzie spłonęło 1200 samochodów. Niebezpieczne pojazdy
Skoro tak, to my zrobimy odwrotnie jak Niemcy, bo my są nie gęsi i swój rozum mamy!

A. Żmijewski 18.10.2023 14:26
A jak człowiek będzie chciał swoje zdrowe ekologiczne ogrodowe pomidory że szklarni wozić ekologicznym e-żuczkiem bzy bzy bzy zamiast pyr pyr pyr, to niby gdzie w Gryfinie go podładuje eeee?

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama