Sytuacja samorządów jest trudna, to radzą sobie podwyżkami Ale tutaj mamy do czynienia z sytuacją, że szef rządzącej partii Jarosław Kaczyński wpływa na samorządowca i pośrednio na jego głosowania.
Głosowanie i nieobecność na korzyść burmistrza
Na ostatniej sesji Rady Miejskiej w Gryfinie nie było radnego Roberta Jonasika, a radny Piotr Romanicz wstrzymał się od głosu. Gdyby obaj panowie zagłosowali jak wcześniej bywało, czyli przeciw, to podwyżka podatków by nie przeszła. W głosowaniu byłoby 9 do 9.
Zachowanie Piotra Romanicza sprzyjało przeforsowaniu pomysłu burmistrza Mieczysława Sawaryna zwiększenia podatków od nieruchomości. Jaka była ogólna stawka? Wzrost podatków w roku 2024 spowoduje wzrost obciążeń podatników kwotą około 3,9 mln zł!
PiS chce sprzyjać burmistrzowi
Aby zrozumieć sytuację w Radzie Miejskiej w Gryfinie, trzeba by cofnąć się do konfliktu, który w ubiegłym roku wybuchł w strukturach PiS w Gryfinie.
Radni już wcześniej skarżyli się na naciski na niektórych. Przypominamy precedens w głosowaniu dotyczącym studium zagospodarowania przestrzennego gminy Gryfino. Największym krytykiem projektu studium, świetnie przygotowanym merytorycznie, był Piotr Romanicz. Krytykowali z Robertem Jonasikiem studium i najpierw głosowali przeciw. Aż tu za którymś podejściem… poparli kontrowersyjny projekt burmistrza. To jednak dla prezesa nie wystarczyło i Piotr Romanicz otrzymał pismo z własnoręcznym podpisem prezesa.
Niebagatelną rolę w kampanii członków PiS odgrywają burmistrz Gryfina i jego zastępca. W ramach współpracy robią przed wyborami dużo, za dużo… O pojedynczych aktywnościach informowaliśmy wcześniej.
Radny ma swoją wersję
Radny chciałby znowu być członkiem PiS i się stara. Od pewnego czasu zaczął wspierać inicjatywy burmistrza, mimo że formalnie w radzie nie jest w koalicji. Gdy burmistrz mówi nie na temat, to jako wiceprzewodniczący rady mu nie przerywa, ale gdy kolega radny jego zdaniem odbiega od tematu, to wtedy interweniuje. Akurat tak się składa, że tym radnym jest główny oponent burmistrza.
Dlaczego tak się zachowuje, czy są na niego naciski? Sam z własnej woli próbuje się przypodobać burmistrzowi?
-Nie ma nacisków. Ostanie głosowanie nad podatkami to moja suwerenna decyzja – zapewnia nas Piotr Romanicz.
Kilka miesięcy wcześniej zapytaliśmy go czy to prawda, że nie jest już członkiem PiS. Odpowiedział, że to nieprawda. Tymczasem dotarliśmy do ciekawego pisma…
-Zostałem zawieszony, ale nadal czuję się członkiem PiS – powiedział nam radny.
***
PiS zaprzecza, że steruje samorządami. Jednak podpis pod pismem samego Jarosława Kaczyńskiego i zachowanie radnego z PiS zdaje się temu wszystkiemu przeczyć. W tym konkretnym przypadku stracą też wszyscy podatnicy, których dotknie podwyżka.
O buncie PiS (który zakończył się z czasem wieloma podejściami członków partii) pisaliśmy tu:
Napisz komentarz
Komentarze