"Nareszcie!!!!! Doczekaliśmy się prawdy w TVP" - napisała na Twitterze Kinga Gajewska, posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Po to idą
-Stajemy do walki ze złem, twarzą w twarz rozliczyć tę władzę, żeby Polska znowu była wolna od kłamstwa, od nienawiści i złodziejstwa. To jest nasz czas. 1 października w samo południe spotkamy się w Warszawie. Tu jest Polska - zachęca w specjalnym spocie Donald Tusk, lider PO.
Marsze stają się powoli stałym elementem obecnej kampanii Koalicji Obywatelskiej. Sukces odniósł ten 4 czerwca - słupki KO wzrosły. Ten niedzielny 1 października też ma wywołać taki skutek. Ma pomóc demokratycznej opozycji. Tylko przejście trzech ugrupowań może powstrzymać PiS od ponownego przejęcia władzy. W marszu Miliona Serc oprócz KO zapowiedziała swój udział Lewica, a le już głównych postaci Trzeciej Drogi nie należy się spodziewać.
Szymon Hołownia powiedział, że m..in. w ten sposób chce przejęć część niezdecydowanych wyborców, którzy kiedyś głosowali na PiS.
Dwie imprezy w samo południe
-To nie jest marsz żadnej partii, to marz przeciwników PiS - mówią organizatorzy, którzy głownie wywodzą się z KO.
Co ciekawe też w południe w niedzielę w katowickim "Spodku" rozpocznie się konwencja Prawa i Sprawiedliwości z Jarosławem Kaczyńskim na czele.
Tak, że z naszego powiatu niektórzy wyruszają dziś w nocy na wschód do Warszawy, a niektórzy S3 na południe i dalej na Śląsk.
O niedzielnym marszu w Warszawie pisaliśmy wcześniej tu:
Napisz komentarz
Komentarze