Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie Trybunalskim wydała list gończy za Sebastianem Majtczakiem, urodzonym 31 maja 1991 roku w Bonn. Mężczyzna mieszkał w Łodzi. Sebastian Majtczak podejrzany jest o to, że 16 września 2023 r. ok. godz. 19.54 na autostradzie A1 na wysokości miejscowości Sierosław (woj. łódzkie), jadąc lewym pasem drogi w kierunku Katowic, jako kierujący samochodem marki BMW umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa ruchu drogowego.
"Prowadził wskazany pojazd z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 253 km/h, w miejscu, gdzie obowiązywała dozwolona prędkość 120 km/h, przez co nie dostosował prędkości kierowanego przez siebie pojazdu do panujących warunków ruchu oraz nie zachował odpowiedniej, bezpiecznej odległości od poruszającego się przed nim w tym samym kierunku samochodu osobowego marki Kia Proceed (...), w wyniku czego uderzył w tył wskazanego pojazdu marki Kia Proceed, którego kierujący (...), wskutek tego uderzenia, zjechał na pas awaryjny i uderzył w bariery ochronne, w wyniku czego w pojeździe marki Kia Proceed doszło do pożaru, w następstwie którego samochód ten spłonął całkowicie, wskutek czego śmierć na miejscu poniosły trzy osoby jadące pojazdem" - czytamy w opublikowanym przez prokuraturę liście gończym.
Zginęli kierujący Kią, jego żona oraz ich małoletni syn.
Sebastian Majtczak jest poszukiwany jako podejrzany o przestępstwo z art. 177 § 2 k.k (czyli śmiertelny wypadek drogowy) - czytamy w liście gończym.
Prokuratura wzywa w nim każdego, kto zna miejsce pobytu Sebastiana Majtczaka do powiadomienia najbliższej jednostki policji lub prokuratora. Za ukrywanie lub pomoc w ucieczce podejrzanemu grozi kara pozbawienia wolności do lat 5.
Prokuratura zapewnia "utrzymanie tajemnicy co do osoby informującej o miejscu pobytu poszukiwanego".
O tym tragicznym wypadku napisaliśmy tutaj:
Napisz komentarz
Komentarze