Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 25 grudnia 2024 16:38
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Policjanci przebadali narkotestem. Wyniki okazują się fikcją

W niektórych komendach testy pokazywały błędny wynik nawet w 80 proc. przypadków. Narkotesty używane przez policję są do niczego.

Autor: policja

„Wszystkie zakupione przez Policję wielopanelowe urządzenia jednorazowego użytku do wstępnego wykrywania w ślinie osób kierujących pojazdami lub innych osób środków działających podobnie do alkoholu (narkotesty) muszą spełniać wymagania określone przepisami rozporządzenia ministra zdrowia z dnia 11 czerwca 2003 r. w sprawie wykazu środków działających podobnie do alkoholu oraz warunków i sposobu przeprowadzania badań na ich obecność w organizmie (...), w tym posiadać świadectwo dopuszczenia typu wydane przez Instytut Ekspertyz Sądowych im. prof. dr. Jana Sehna w Krakowie (IES)” – tak w 2012 roku w odpowiedzi na interpelację poselską Michał Deskur, ówczesny wiceminister MSWiA.

Przez lata nikt głośno nie zgłaszał wątpliwości co do jakości działania narkotestów. Wydawało się, że ich wyniki są pewne. Musiało tak być, skoro powszechnie używa ich policja. 

Są do niczego

Teraz śledztwo Onetu pokazuje, że testy nie nadają się o użycia. Fałszują wyniki i to na potężna skalę. 

„Błędne odczyty wykazano w 60 proc., a w niektórych komendach nawet w ponad 80 proc. badań” – alarmuje portal.

Mowa o zestawach AquilaScan WDTP-10. Analizują one ślinę osoby, od której została pobrana próbka. Urządzenie ma wykrywać m.in. marihuanę, amfetaminę, kokainę, opiaty, ekstazy. 

Jeżeli test wyjdzie pozytywnie, a kierowca nie zgadza się z wynikiem, może zażądać analizy przeprowadzonej w szpitalnym laboratorium. I okazuje się, że aż 60 proc. wyników pozytywnych (z testów policyjnych) w szpitalu okazują się błędne. 

„Tak wynika z analiz wykonanych w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Katowicach oraz w Centralnym Laboratorium Kryminalistycznym Policji” – podkreśla portal.

Afera wyszła na jaw podczas policyjnego szkolenia na Śląsku. Jeden z policjantów podczas zajęć poddał się testowi. Wyszedł pozytywnie. Mundurowy został zawieszony. Dopiero gdy okazało się, że jest czysty, zaczęto sprawdzać same testy.

Fatalne wyniki

Okazało się, że testy kłamią na potęgę. Najgorzej było w Cieszynie, gdzie od lipca do 31 grudnia 2021 r. na 17 pozytywnych testów aż 14 okazało się niepotwierdzonych.

Sprawa dotyczy nie tylko Śląska, bo zastrzeżenia mieli i zgłaszali komendanci także z innych regionów Polski. Efekt? Żaden. Komenda Główna Policji, wiedząc o wadach testów, nie wycofała ich jednak  i nie zabroniła policjantom ich używania. 

Teraz Onet zapytał o to KGP. Odpowiedzi nie otrzymał.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

heheszki 27.09.2023 21:36
przetestowali na swoich policjantach i niby wskazują błedne wyniki, bo wyszły pozytywne xD

KTOŚ Z ONETU HA HA AH 25.09.2023 17:18
PYTANIE BRZMI TO KTÓRY TZW CELEBRYTA JECHAŁ NACZOCH RA NY HA AH AH I NARKO TEST WSKAZAŁ HA AH AH JAK MIAŁ WSKAZAĆ HA AH AH

POLIN TO STAN UMYSŁU 25.09.2023 15:34
POWAŻNY TEMAT HA HA AH TERAZ CI CO BYLI SKAZANI NA PODSTAWIE TEGO TESTU DOSTANĄ ODSZKODOWANIA HA HA AH

A. Żmijewski 25.09.2023 13:01
Ja nie testuję pomidorów ogrodowych ze szklarni więc mają taką zawartość wszystkiego jaką mają, no i bardzo dobrze pyr pyr pyr

Sappa 25.09.2023 09:59
Już dawno kierowcy ostrzegali.

ptak 25.09.2023 09:24
Brawo PiS i jej pomagierzy od bicia kobiet.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama