Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 17:30
Reklama

Podwyżka najniższych pensji. Ile wynosi i kiedy następna?

Pracownicy zadowoleni, a pracodawcy wręcz przeciwnie. Skutki podwyżki odczuje jednak jedna i druga strona. Rekordowy wzrost płacy minimalnej ma zrekompensować wydatki spowodowane wysoką inflacją i jednocześnie ją nakręci. Spowoduje też wzrost cen. Stało się to, co zapowiadali eksperci. Co to oznacza?
Podwyżka najniższych pensji. Ile wynosi i kiedy następna?
Jest duże zróżnicowanie płac wśród pracowników tej samej branży.

Autor: iStock

To, co było zapowiedzią, stało się faktem. W 2024 roku rekordowo wzrośnie płaca minimalna. Eksperci ostrzegają: to napędzi wzrost cen i inflacji. Pojawią się też żądanie podwyżek płac.

Teraz najniższa krajowa wynosi 3600 zł brutto, a stawka godzinowa – 23,50 zł. 

Od nowego roku czeka nas rekordowy wzrost płacy minimalnej, bo aż o 23,2 proc. w porównaniu ze styczniem 2023. 

Ile pracownik dostanie na rękę?

I tak: od stycznia 2024 roku najniższa pensja wzrośnie do 4242 złotych brutto, a od lipca do 4300 zł. Minimalna stawka godzinowa od stycznia ma wynieść 27,70, a od lipca 28,10 zł brutto.

A zatem pracownik zarabiający najniższą krajową dostaje na rękę 3222 zł, a od lipca 3262 zł. Stawka godzinowa netto wyniesie 20 zł, a od lipca  21 zł. 

Dla porządku przypomnijmy, że dwie podwyżki w ciągu roku są podyktowane inflacją wyższą niż 5 proc.  Obecnie wynosi 10,8 proc.

Minimalne wynagrodzenie otrzymuje teraz w Polsce około 3 mln Polaków.

Odezwą się zarabiający niewiele więcej niż najniższa krajowa

Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich, w rozmowie z portalem 300Gospodarka ocenił, że ten rekordowy wzrost płacy minimalnej ma zrekompensować wydatki spowodowane wysoką inflacją. Tyle że takie skokowe podwyżki napędzają właśnie inflację.

Pracodawcy będą musieli wypłacać nie tylko wyższe pensje, ale odprowadzać też wyższe składki do ZUS. Niewykluczone zatem, że podniosą ceny swoich towarów czy usług, żeby zrekompensować sobie koszty wzrostu wynagrodzeń.

„Podwyżka ta może w sposób bardzo istotny dotknąć najmniejsze przedsiębiorstwa, szczególnie te, które działają w mniejszych i mniej zamożnych miastach” – podkreślił Związek Przedsiębiorców i Pracodawców.

Co więcej, w tej sytuacji niemal pewna jest reakcja osób, które zarabiają tylko nieco więcej niż najniższa krajowa. Żądania podwyżek już się rozpoczęły się już w tym tygodniu i zapowiadane są nowe. Pisaliśmy o tym tu:

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

cela+ 18.09.2023 00:00
Plotka glosi, że władza ma podnieść zarobki służby więziennej. Tak na wszelki wypadek - aby ich lepiej traktowali, kiedy już tam trafią

A. Żmijewski 17.09.2023 17:41
To po ile w przyszłym roku mają być ogrodowe pomidory ze szklarni aby człowieka stać było na nowego żuczka pyr pyr pyr? Dla kolegi pytam.

żałosne, Hajdas 17.09.2023 19:15
Hajdas - ty nie masz kolegów - a na roślinach znasz się tyle, ile ci na hurcie opowiedzą...

Pinokio 17.09.2023 15:22
Nie cieszta się osły, że wam pensje podrosły, ja ceny podwoję, i tak wyjdę na swoje.

Zwolniony 17.09.2023 14:05
Podwyżka realizowana jest przez pracodawcę a nie budżet rządu,aby ją wprowadzić zwalnia się jednego pracownika i jego pensje dzieli się na pozostałych lub podwyższa się ceny.Taka jest prawda życia codziennego.

wiemy 17.09.2023 15:16
PiS na cudzym grzbiecie jeździ.

proste pytanie 17.09.2023 13:19
Więcej kasy a kupić za to można mniej, Jak to jest panie Kaczyński?

Knagulec 17.09.2023 11:13
I bardzo dobrze będzie za co wlać w ryło

ryba 17.09.2023 10:39
jakie to jest poje.....ne! dostajesz 100 zł podwyżki czyli jakieś 1 % a wszystko idzie o 100% do góry!!!!!!!!!!! Wg niedojdów pis w tym glapińskiego wszystko idzie w dobrym kierunku.

Mordo 17.09.2023 10:06
I to jest zycie. Dziekuje

smutne 17.09.2023 10:04
Jeżeli jedna trzecia czy jedna druga ludzi pracujących zarabia około płacy minimalnej (tej od przyszłego roku) - to oznacza, że idziemy do standardów junty południowoamerykańskiej, gdzie praca nie pozwala na utrzymanie się bez dotacji państwa - co uzależnia ludzi od rządzących...

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama