Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 12 stycznia 2025 01:48
Reklama
Reklama

Kowalski wygrał w sądzie z Kitlasem

Zakaz rozpowszechniania przez Zbigniewa Kitlasa, kandydata na burmistrza gminy Trzcińsko-Zdrój informacji zawartych w ulotce wyborczej w formie gazetki, przepadek materiałów wyborczych w postaci ulotki w formie gazetki, nakaz opublikowania sprostowania nieprawdziwych informacji, wpłacenie 5 tys. zł na rzecz Domu Dziecka w Trzcińsku-Zdroju – takie są postanowienia Sądu Okręgowego w Szczecinie z 18 sierpnia 2015 r. Są one jeszcze nieprawomocne, a Zbigniew Kitlas zaskarżył to orzeczenie sądu.
Przypomnijmy, 25 marca 2015 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie unieważnił II turę wyborów na burmistrza gminy Trzcińsko-Zdrój. Sąd Apelacyjny w Szczecinie utrzymał w mocy zaskarżone postanowienie. Natomiast wojewoda ogłosił, że ponowna druga tura wyborów na burmistrza gminy Trzcińsko-Zdrój odbędzie się 23 sierpnia 2015 r.  
 
W czasie trwającej kampanii wyborczej KWW „Razem ku Lepszemu” w Trzcińsku-Zdroju wydrukował i rozpowszechnił ulotkę wyborczą z oświadczeniem Zbigniewa Kitlasa jako kandydata na burmistrza. Kontrkandydat Robert Kowalski zarzucił, że w tym oświadczeniu znajduje się szereg nieprawdziwych informacji dotyczących m.in. procesu sądowego unieważniającego wynik drugiej tury wyborów.  
 
A przecież w uzasadnieniu orzeczenia z 25 marca 2015 r. wskazano, iż unieważnienie wyborów nastąpiło w związku z nabywaniem głosów w zamian za alkohol. Działania – jak zauważył sąd – miały charakter zorganizowany: do przewożenia wyborców zostały wykorzystane dwa samochody, w witrynie sklepu został umieszczony rozkład jazdy tych pojazdów, co może świadczyć, że dowożenie odbywało się wielokrotnie. Jak podkreślił sąd, zarówno oferowanie jak i przyjmowanie napojów alkoholowych (piwa, wina i wódki) w zamian za oddanie głosu miało miejsce na obszarze kilku obwodów głosowania. 
 
 
Jednak Zbigniew Kitlas nie mógł pogodzić się z postanowieniem sądu sprzed kilku miesięcy. Niedawno wydał więc  oświadczenie, w którym krytykuje postępowanie i decyzję wymiaru sprawiedliwości oraz formułuje oceny pod adresem kontrkandydata Roberta Kowalskiego. Ten poczuł się urażony i złożył w trybie wyborczym wniosek do sądu. W pierwszej instancji Kowalski sprawę właśnie wygrał.
 
Sąd Okręgowy w Szczecinie w uzasadnieniu postanowienia z 18.08.2015 r. wskazuje, iż wydźwięk publikacji Zbigniewa Kitlasa "zmierza do zdyskredytowania jednego z kandydatów i skłonienia wyborców do głosowania w określony sposób (...)".
Nieprawdą jest bowiem, że "orzeczenie w przedmiocie protestu wyborczego wydano na podstawie wniosku i zeznań dwóch świadków (...)", a "sąd I i II instancji nie uwzględnił wszystkich materiałów w sprawie, ponieważ uzasadnienia obu orzeczeń zawierają pełną ocenę materiału dowodowego".
Poza tym sąd uznał, że "nie było żadnych większych utrudnień w funkcjonowaniu urzędu (...). Przejściowe problemy z wydawaniem dowodów osobistych nie są równoznaczne z wystąpieniem poważnych problemów w funkcjonowaniu urzędu".
 
Zbigniew Kitlas nie był przesłuchiwany w sprawie dotyczącej kupowania głosów, ponieważ nie był uczestnikiem tego postępowania, ani nie został zgłoszony wniosek o przesłuchanie go w charakterze świadka. Natomiast Robert Kowalski nie oskarżał swojego politycznego rywala o "udział w pijaństwie". Nie ma również nigdzie mowy o "prawie 1400 mieszkańcach". Jak podkreślił sąd, Robert Kowalki wskazał, że otrzymał kilka sygnałów o kupowaniu głosów oddawanych na Z.Kitlasa za alkohol i że jemu wiadomo o kilkudziesięciu takich przypadkach, a nie o przypadkach "prawie 1400 mieszkańców". 
 
W dalszej części uzasadnienia Sąd Okręgowy w Szczecinie ocenia ogólny ton wypowiedzi Zbigniewa Kitlasa jako "manifestujący ewidentny brak poszanowania dla prawa i prawomocnych orzeczeń Sądu, a przede wszystkim próbę manipulowania wyborcami przy pomocy informacji niezgodnych z prawdą (...). Materiał zawarty w biuletynie zmierza do zdyskredytowania, w zupełnie niezgodny z dobrymi obyczajami sposób, osoby wnioskodawcy" [tj. Roberta Kowalskiego - przyp. red.]. 
 
 
Postanowienie Sądu Okręgowego z 18.08.2015 r. jest nieprawomocne.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama