Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 grudnia 2024 04:08
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Tamten kierowca mnie wyzywał. Nie spałam! - mówi kobieta z tesli

Hitem internetu jest film ze śpiącą za kierownicą tesli kobietą w roli głównej. Bohaterka głośnego nagrania wyjaśnia, co wydarzyło się na drodze.

Autor: Screen YT

Nagranie zostało wykonane 21 czerwca na drodze ekspresowej nr 5. Widać na nim, jak lewym pasem trasy S5 jedzie tesla. Kierowca jadący za nią nie może jej wyprzedzić. W końcu zjeżdża na prawy pas. Przy okazji nagrywa prowadzącą elektryczne auto kobietę. Wygląda, jakby spała za kierownicą.

„Nie reagowała na żadne sygnały. Wiele samochodów przede mną i za mną wyprzedzało ja prawym pasem. Auto sobie hamowało, jak ktoś podjechał z przodu i ruszało do 120 km/h, jak tylko robiła się wolna droga” – opisał sytuację autor filmu.

Prowadziła się sama

Tesla to marka drogich samochodów elektrycznych, które potrafią prowadzić się same. To auta autonomiczne, ale pewności co do tego, że w tym przypadku kobieta spała, łamiąc tym samym przepisy (nie zachowała zasad bezpieczeństwa), nie ma. 

Z nagrania rzeczywiście wynika, że doszło do dziwnej i niebezpiecznej sytuacji, ale sama Tesla przekazała policji, że w Europie nie są sprzedawane w pełni autonomiczne samochody. Nawet gdyby kobieta na chwile zasnęła, to systemy pokładowe powinny zareagować.

 

 

Tylko że takie zabezpieczenia można obejść.

Pani zza kierownicy teraz się tłumaczy

Policja zadeklarowała, że wyjaśni sprawę, jeżeli tylko zgłosi się autor filmu i wskaże konkretny odcinek S5, na którym wykonano nagranie. Tymczasem głos zabrała „śpiąca kobieta”.

Skontaktowała się z internetowym kanałem Stop Cham, żeby ostatecznie wyjaśnić sprawę.

„Nie spałam, tylko unikałam kontaktu wzrokowego, widząc, że mnie nagrywa kierowca, który przesłał powyższy filmik. Dlaczego? Ponieważ chwilę wcześniej ten sam kierowca dojeżdżał do zderzaka, świecił długimi, wyprzedzał jak wariat, po czym gwałtownie hamował, otwierał szybę, kazał otwierać swoją i wyzywał mnie od najgorszych. Ostatecznie dał się wyprzedzić i nagrał filmik...” – zaczyna swoje oświadczenie kobieta, a punktów zawartych w piśmie jest jeszcze kilka.

Sytuacja miała miejsce – jak podała kobieta – na trasie S5 między Bydgoszczą a Poznaniem. Nie jechała cały czas lewym pasem, ale tylko wtedy, gdy widziała, że następuje manewr wyprzedzania. 

„W trakcie minutowego filmiku wyprzedziłem trzy tiry. Widząc tir w bliskiej odległości, nie widziałam sensu, żeby zjeżdżać na prawy pas, jadąc z maksymalną prędkością” – dodaje.

I jeszcze dostaje się autorowi filmu, który – zdaniem kobiety – obrażał ją i stwarzał niebezpieczeństwo na drodze.

„Sprawdzę jednak, czy moja tesla nie zapisała sytuacji w swojej pamięci i niewątpliwie skieruję sprawę na drogę sądową. A policji zgłoszę kwestie przekroczenia prędkości i używania telefonu” – poinformowała.

Stop Cham postanowił się jeszcze raz skontaktować z autorem filmu. Ten tłumaczy, że nie zrobił nic złego. Wyjaśnia, że kilka razy zatrąbił, ale kobieta nawet nie spojrzała.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ściema 05.07.2023 16:42
ciekawe, że kobieta zdążyła opisać portalowi, ale do własnych nagrań "sprawdzę teraz, co nagrał mój samochód"...

pyt 05.07.2023 15:08
ile razy radny Pazik odezwał się na sesji?

Czytelnik 05.07.2023 13:41
Jeśli to prawda co ta pani opisuje to aktor filmu powinien być ukarany za chamstwo i utrzymanie telefonu w czasie jazdy ,

ściema 05.07.2023 16:42
czyli spanie za kierownicą ok, nagranie spania za kierownicą - do ukarania?

Iga 04.07.2023 18:31
Jak jakiś chłop na mnie ( bez powodu) zatrąbi, to też nie zamierzam się na niego gapić, panowie przestańcie zaczepiać kobiety!

ściema 05.07.2023 16:55
i w takiej pozycji ani drgniesz ani ruszysz głową przez taki czas? I to jadąc z maksymalną szybkością?

racja 05.07.2023 18:49
7 minut lewym pasem i ani drgnie? Nawet jak ją wyprzedzają?

Piotrek 06.07.2023 11:11
Jasne już każdy was zaczepia

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama