Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 05:34
Reklama
Reklama

Wytatuowała sobie gałki oczne i... straciła wzrok. Teraz stara się o rentę

Zapragnęła zmienić swój wygląd i wytatuować gałki oczne. Straciła wzrok, a teraz walczy o rentę.
Wytatuowała sobie gałki oczne i... straciła wzrok. Teraz stara się o rentę

Autor: Instagram @anoxi_cime

Aleksandra Gałuszka postanowiła wytatuować gałki oczne tak, żeby ich biała część stała się czarna. Na jej nieszczęście zabieg został źle wykonany.

Dramat w studiu tatuażu 

Wybór padł na studio tatuażu w Warszawie, w którym pracował Piotr A. Tatuażysta twierdził, że ma i doświadczenie w tego typu zabiegach, i medyczne wykształcenie. Szybko okazało się, że to nieprawda. Tyle że już po czasie.

Podczas zabiegu igła została wbita zbyt głęboko, co spowodowało rozlanie się tuszu po gałkach ocznych i porażenie nerwów wzrokowych. Mimo że Aleksandra mówiła, że gorzej widzi, Piotr A. uspokajał swoją klientkę, tłumacząc jej, że to normalny objaw, który wkrótce zniknie. Nie zniknął. Aleksandra straciła wzrok w prawym oku, a w lewym widzenie zostało mocno ograniczone. 

Po zabiegach w szpitalu wojskowym udało się jedynie ustabilizować ciśnienie w jej oku i złagodzić ból. Po konsultacji z renomowanym okulistą, prof. Jerzym Szaflikiem, stwierdzono, że użyty tusz był wątpliwej jakości i nie miał atestów. Tym bardziej nie powinien zostać użyty w tak wrażliwym zabiegu. Dodatkowo tatuaż został wykonany niezgodnie ze sztuką.

Tatuażysta musi zapłacić 

Aleksandra pozwać salon tatuażu. Pierwszy wyrok zapadł pod koniec 2022 roku. Odpowiedzialny za przeprowadzenie zabiegu Piotr A. został zobligowany (ale nieprawomocnie) do wypłacenia dziewczynie rekompensaty w wysokości 150 tys. zł i wykonania prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie przez rok. Pełnomocnicy Aleksandry odwołali się od wyroku. 

Teraz Sąd Okręgowy w Warszawie podtrzymał wyrok, co oznacza, że Piotr A. musi zapłacić poszkodowanej 150 tys. zł i pokryć koszty procesu, co razem wynosi około 170 tys. 

Starania o rentę 

Prawnicy Aleksandry planują również starać się o comiesięczną rentę dla poszkodowanej, przynajmniej w wysokości najniższej krajowej. Jednak zdobycie tych środków może być trudne, ponieważ Piotr A. już zadeklarował, że nie ma takiej sumy. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Lidka 07.07.2023 03:35
Szkoda dziewczyny,bo cierpi.Z drugiej strony ,kto robi tatuaże na gałkach ocznych,masakra.Co do oczu, jedynie konieczne operacje w celu poprawienia widzenia.

oleśka 19.06.2023 13:37
Głupich nie sieją , głupi się rodzą.....

18.06.2023 00:56
Szkoda,że sie nie *** pinda głupia!!

Bezczelność 16.06.2023 10:36
To chyba jeszcze ona powinna płacić państwu, a nie ubiegać się o rentę przez swoją głupotę. Kto z własnej woli tatuuje sobie gałki oczne?

i
cóż 16.06.2023 08:34
Pogoń za oryginalnością bywa zgubna.

robert 16.06.2023 07:32
Powinien jej ten głupi łeb odpaść i było by po sprawie zjeb i tyle

A. Żmijewski 15.06.2023 20:07
To ewidentna wina burmistrza bo to on jest gospodarzem miasta i za wszystko odpowiada!

i
cóż 15.06.2023 18:43
Sama sobie winna.

GDZIE ONA OCZY MIAŁA HA HA AH 15.06.2023 18:00
CHCIAŁA SIĘ UPODOBNIĆ DO SZARAKÓW HA HA AH ALE SZA RA KI WALA TYLKO W S RA KI HA HA AH

Kudłata 15.06.2023 17:31
Ja mam wytatuowany rów i co mnie zrobicie pytam się co mnie zrobicie?

Knagulec 15.06.2023 17:41
Wiem bo sam widziałem i heblowałem

Knagulec 16.06.2023 09:45
Kudłata 🥰🥰🥰🥰🥰

R.W 16.06.2023 12:18
To może Ona też powinna wytatuować sobie rów a nie oczy i nie było by sprawy

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama