Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 grudnia 2024 03:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Gigantyczna kara dla Biedronki. Też nie mogliście się połapać w tej promocji?

160 mln zł kary dla właściciela sieci Biedronka. To przez zasady promocji wprowadzonej w sklepach. Już wiadomo, że sprawa skończy się w sądzie.

Autor: iStock

„(...) Zdecydowanie nie zgadzamy się z ogłoszoną decyzją UOKiK i, mając przekonanie o słuszności naszych argumentów, nie mamy innego wyjścia jak złożenie odwołania od tej decyzji do właściwego sądu” – to część oświadczenia sieci Biedronka i jednocześnie odpowiedź na krok Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. 

Urząd nałożył na sieć 160 mln zł kary.

Zaczęło się od zwykłej promocji

„Tarcza Biedronki antyinflacyjna”. To powód, dla którego UOKiK przystąpił do akcji. Sieć – przypomnijmy – zachęcała do kupowania w swoich sklepach, oferując niskie ceny produktów. Zgodnie z reklamą klienci mogli nabyć aż 150 „najczęściej kupowanych produktów”. Jeżeli ktoś, w innym miejscu znalazł towar taniej, to Biedronka zwracała klientowi różnicę w cenie.

Brzmi dobrze, ale UOKiK uznał, że nie wszystko w tej promocji grało. Urzędnicy oceniają, że przekaz reklamowy był tak sformułowany, że klienci mogli mieć przeświadczenie, że produkty z listy były najtańsze na rynku.

– Chwytliwe hasła przyciągają uwagę, jednak przedsiębiorcy muszą pamiętać, że konsumenci mają prawo do pełnej i rzetelnej informacji, której treść i sposób przekazywania nie są mylące. Reklama nie może być zatem fałszywym wabikiem na konsumentów. Tymczasem klienci Biedronki nie mieli możliwości realnego skorzystania z promocji na warunkach przedstawionych w przekazach reklamowych przez przedsiębiorcę. Swój negatywny odbiór akcji konsumenci wyrażali w mediach społecznościowych, m.in. na profilu spółki na portalu Facebook. Ich głosy zostały uwzględnione w wydanej decyzji – tak uzasadnia decyzję Tomasz Chróstny, prezes UOKiK.

Zarzuty UOKiK 

Chodzi m.in. o to, że produktów w konkurencyjnej cenie należało szukać w konkretnych sklepach, kupić je w odpowiednim terminie, zrobić zdjęcia etykiet, zachować rachunki, wysłać Biedronce zakupy na własny koszt.

Obiecaną różnicę w cenie sklep nie wypłacał w gotówce, ale jako kod ważny siedem dni.

Trudno też było w sklepach zapoznać się z regulaminem akcji.

Prezes UOKiK na Jeronimo Martins Polska – oprócz kary pieniężnej – nałożył obowiązek opublikowania oświadczenia o decyzji urzędu na stronie internetowej spółki, na profilu Biedronki na Facebooku, we wskazanych stacjach telewizyjnych oraz w sklepach sieci.

Biedronka się broni

„Nie podzielamy wniosków zawartych w decyzji ogłoszonej przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Od wielu lat jesteśmy zaangażowani i lojalni wobec naszych klientów (...)” – broni się sieć. I twierdzi, że oceniając sytuację, UOKiK opiera się na „nieumyślnych błędów ludzkich” i trudno ich uniknąć, prowadząc ponad 3 tysiące sklepów i zatrudniając blisko 70 tysięcy pracowników.

„Warto jednak zauważyć, że pomyłki cenowe zdarzały się w obie strony, a część z nich miała również negatywne skutki finansowe dla przedsiębiorstwa. Dlatego nie zgadzamy się z zarzutem dotyczącym czerpania przez spółkę korzyści z postępowania opisanego w decyzji (...)” - argumentuje sieć.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Abc 06.08.2023 18:59
Tak w Netto w Unieściu był to czerwiec ceny przy kasie były inne oczywiście w górę natomiast w Mielnie ok.wiec myślę że takie tłumaczenie to zwykłe świrowanie.

Jadzia 30.07.2023 19:12
Nie tylko biedronka tak oszukuje. W netto też niby promocja, a przy kasie inna cena. W rosmanie towar z naklejoną ceną a przy kasie o wiele droższy. Macie prawo domagać się ceny takiej jaka widnieje na etykiecie i muszą ci sprzedać ten towar w obniżonej cenie. Nie dajcie się. Prawo po waszej stronie.

Ella 03.07.2023 18:42
Promocja na regale-ptasie mleczko Przy kasie,Pani liczy normalną cenę Na uwagę,że jest promocja,stwierdza, że tylko na czekoladowe jest promocja... Wracam i robię zdjęcie etykiety promocyjnej,na której jest tylko napis ptasie mleczko i cena.. Ochrona nakazuje mi,abym skasował zdjęcie, ponieważ w sklepie nie można nic fotografować Wracam do kasy z kartką promocyjną i cena.. Pani twierdzi,że niestety na kasie nie ma takiej ceny wprowadzonej...wychodze bez towaru i zniesmaczona...tak się robi klientów w bambuko

i
hihi 16.06.2023 16:48
Biedronka zawalczyła

Zdzislaw Dyrman zasadniczo 15.06.2023 13:10
I to jest dobra ta koncepcja zasadniczo

i
Dżeko 15.06.2023 12:07
I bardzo dobrze!

i
przedsiebiorca 15.06.2023 11:14
A kiedy karę dostaną co a rzekomą TARCZĘ?

i
cedr 15.06.2023 11:13
Bardzo dobrze, nie można oszukiwać.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama