Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 grudnia 2024 13:40
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Czerwcówka nie musi być gorsza niż majówka

Przed nami czerwcówka, czyli długi czerwcowy weekend. Wielu z nas już wie, gdzie będzie wypoczywać. Często niedaleko domu. Czy to nowy świecki zwyczaj Polaków?

Autor: iStock

W tym roku wystarczy wziąć jeden dzień urlopu (piątek 9 czerwca) po Bożym Ciele (które zawsze wypada w czwartek), żeby mieć 4 dni wolne (od 8 do 11 czerwca). 

Tradycyjnie w długi weekend tłumy Polaków ruszą w Polskę. Gdzie w tym roku najchętniej będziemy wypoczywali? I ile nas to będzie kosztowało?

Wyjeżdżamy na krócej

Pierwsze wnioski ekspertów: coraz częściej skracamy swój pobyt. 

– Wyjazdy na Boże Ciało są w tym roku o około 10 proc. krótsze niż rok temu – podkreśla w rozmowie ze Strefą Biznesu Tomasz Machała, prezes portalu Nocowanie.pl. 

Oznacza to, że Polacy zaciskają pasa.  

Jeszcze kilka miesięcy temu średnia kwota, jaką byli w stanie wydać na krótki wyjazd, przekraczała 1000 zł, teraz jest to około 940 zł. Nie jest dużo, ale kierunek zmian jest widoczny – dodaje Machała

Jedziemy tam gdzie zawsze

Jeśli chodzi o kierunki, to zaskoczeń nie ma. Wciąż są to morze, góry i Mazury.  

W górach – jak wynika z zestawienia Nocowanie.pl – najpopularniejsze miejscowości to Zakopane, Białka Tatrzańska, Szklarska Poręba, Karpacz. Na Wybrzeżu –  Gdańsk, Kołobrzeg i Łeba.

– Przedłużony weekend w dużych miastach, jak Poznań, Gdańsk, Kraków czy Wrocław, sprawia, że to również znacząca grupa kierunków na weekend związany z Bożym Ciałem w tym roku – dodaje Machała.

Również na Mazurach widać duże zainteresowanie noclegami, spływami czy rejsami po jeziorach. Robert Kempa z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku uważa, że pod względem obłożenia czerwcówka będzie porównywalna z majówką. Wtedy sięgało 80-85 proc., ale w niektórych obiektach zajętych było 95 proc. miejsc.

Natomiast zdecydowanie lepiej powinno być na wodzie, jeżeli chodzi o obłożenie czarterów, bo jest znacznie cieplej niż przed miesiącem – prognozuje Kempa, cytowany przez Portal Samorządowy.

Staycation. A co to?

Podczas zbliżającego się weekendu czerwcowego wyraźnie widać nowy „świecki zwyczaj”, który pojawił się wśród Polaków. 

– Obserwujemy wzrost zainteresowania kierunkami, które znajdują się stosunkowo blisko tych regionów, w których mieszka największa liczba osób. Ma to na pewno ścisły związek z tym, że to staycation będzie dość powszechnym trendem podczas długiego weekendu czerwcowego – uważa Karol Wiak z Nocowanie.pl, cytowany przez WP Turystyka. 

Staycation – dodajmy – polega na wybieraniu noclegów i atrakcji turystycznych zlokalizowanych niedaleko domu, w odległości do 2 godzin jazdy samochodem czy pociągiem. Biorąc pod uwagę rosnące ceny, z pewnością ma to związek z oszczędzeniem na wyjazdach. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

i
rodzic 06.06.2023 15:56
Najpierw dzieciaki muszą mieć wakacje.

i
smakosz 06.06.2023 11:28
Moja lipcówka ma 40 procent.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama