W porozumieniu ze znajomymi chciałbym poruszyć na łamach waszego portalu kwestię awarii oczyszczalni ścieków, która nastąpiła w styczniu tego roku i nadal przynosi negatywne skutki dla mieszkańców.
Rodzące się pytania
Jako mieszkaniec okolicy, jestem bardzo zaniepokojony, że musimy cierpieć z powodu być może czyjegoś zaniedbania. Jak długo będziemy musieli wąchać nieprzyjemne zapachy po awarii? Kto jest winny tej sytuacji i co zostało zrobione w celu usunięcia problemu?
Na początku myślałem że to u mnie kanalizacja wywaliła. Obchodziłem dom kilka razy, ale nic. Dopiero później z internetu dowiadujemy się, że to awaria oczyszczalni ścieków zawiadowanej przez Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gryfinie. To jednostka podlegająca panu, panie Burmistrzu.
Czy doszło do skażenia?
Martwię się o bezpieczeństwo. Po awarii zaczęły się pojawiać muchy i komary, co jest bardzo niebezpieczne z powodu możliwego rozprzestrzeniania się chorób. Czy stacja epidemiologiczna przeprowadziła już badania wody na terenie kanałów i bagien, które zostały skażone przez oczyszczalnię? Co z innymi instytucjami zajmującymi się ochroną środowiska? Czy możemy czuć się bezpiecznie w naszej okolicy?
Co ze zdrowiem mieszkańców? Według prezesa z PUK nic nam nie grozi. Skąd on to niby wie? Wydzielające się gazy na bazie siarki nie jest szkodliwe? A co z metalami ciężkimi? Gdzie są instytucje zajmujące się ochroną środowiska naturalnego?
Przecież już wiadomo, że doszło do wypłynięcia poza ogrodzenie oczyszczalni ścieków rozwodnionych osadów ściekowych zgromadzonych na terenie oczyszczalni i przygotowanych do wywozu w celu utylizacji, co jest niebezpieczne dla środowiska. Czy instytucje zajmujące się ochroną środowiska naturalnego podjęły już jakieś działania w celu rozwiązania tej sytuacji?
Radny docisnął wiceprezesa
Z tego co pytał pan radny Rafał Guga prezesa PUK Wojciecha Długoborskiego wynika, że awaria była 4 miesiące temu. A wy cicho siedzicie. Dlaczego? Jak w rzece Odrze ryby mają pływać nie do góry brzuchem jak są różne awarie? A ta jaki miała wpływ?
Chciałbym również zapytać pana Burmistrza, dlaczego przez tak długi czas władze milczały w tej sprawie? Dlaczego mieszkańcy nie zostali oficjalnie ostrzeżeni o problemie? Czy z powodu braku interwencji władz przez kolejne 4 miesiące, doszło do ujawnienia niebezpiecznych substancji, i czy badania nadal trwają?
Chodzi o bezpieczeństwo
Warto zwrócić uwagę, że pan burmistrz zapowiadał, że oczyszczalnia zostanie zmodernizowana. Przecież przyłączani są co jakiś czas nowi użytkownicy. Czy prace w modernizację oczyszczalni zostały już rozpoczęte?
Co ciekawe mój znajomy mówi, że to nie awaria tylko zaniedbanie. Mieszka w pobliżu oczyszczalni i wie, że jakoś do tej pory szlam wywożony był na bieżąco. A tu być może doszło do wielomiesięcznego zaniedbania i skażenia terenów przyległych do oczyszczalni. Czyli znowu przez lenistwo decydentów coś nie zostało dopilnowane?
Apeluję o skierowanie uwagi na te kwestie i podjęcie działań w celu usunięcia negatywnych skutków awarii oczyszczalni ścieków oraz zapewnienia bezpieczeństwa mieszkańcom.
Z poważaniem,
czytelnik (dane do wiadomości redakcji)
Śródtytuły od redakcji
O awarii w oczyszczalni pisaliśmy ostatnio tu:
Napisz komentarz
Komentarze