Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 03:37
Reklama
Reklama

Powybijał szyby w warsztacie samochodowym. Kreatywny awanturnik szalał dalej

Pluł, klął, szarpał się, aż trafił za kratki. Wcześniej próbował ratować się łapówką. Awanturnik usłyszał już kilka zarzutów. Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
Powybijał szyby w warsztacie samochodowym. Kreatywny awanturnik szalał dalej

Autor: policja

Dochodziła 15.30, kiedy patrol otrzymał wezwanie na interwencję w warsztacie samochodowym. Ktoś powybijał w nim szyby. Na miejscu okazało się, że to dzieło krewkiego 27-latka, który wcześniej zdążył już w taki sam sposób „obsłużyć” inny budynek. 

Został zatrzymany przez właściciela posesji. I jak się okazało, był to kamień, który ruszył lawinę. 

Szukał pomocy w łapówce

Kiedy na miejscu pojawili się policjanci, młody mężczyzna próbował wyrwać się właścicielowi posesji i uciec. Mundurowi obezwładnili go i założyli kajdanki. Wtedy 27-latek zaczął wyzywać i wykrzykiwać wulgaryzmy pod ich adresem. 

Policjanci wpakowali awanturującego się młodzieńca do radiowozu i ruszyli do komisariatu. 27-latek ani myślał się uspokoić. Wyzywał policjantów, pluł na nich i próbował zniszczyć wnętrze samochodu. Wreszcie udało się go dostarczyć na miejsce. Wylądował w policyjnym areszcie. 

I tu skończyły się możliwości ucieczki, ale kreatywność awanturnika nie siadła. Znalazł inny sposób na wydostanie się na wolność. Ni mniej, ni więcej tylko zaproponował policjantom 500 złotych, żeby go wypuścili. Nie pomogło. Niewiele myśląc, podbił stawkę. Do 1000 zł. Popełnił tym samym kolejne przestępstwo.

Cztery zarzuty prokuratorskie

Ostatecznie sprawa trafiła do policjantów z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą i Korupcją. Mundurowi doprowadzili 27-latka na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej Warszawa Praga Północ. Śledztwo ruszyło.

Prokurator przedstawił zatrzymanemu 27-latkowi cztery zarzuty karne:

- za zniszczenie cudzego mienia, 

- znieważenie interweniujących policjantów,

- naruszenie ich nietykalności cielesnej,

- próbę ich przekupienia.

Za te przestępstwa 27-latkowi – przypomina stołeczna policja – grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Wygląd 09.06.2023 11:54
Wygląd typowego idioty *** ***

i
lepiej 09.06.2023 12:17
Przejrzyj się w lustrze.

i
po prostu 05.06.2023 13:41
Wpadł w szał! W USA policjanci by go zastrzelili na miejscu.

Knagulec 04.06.2023 13:38
Dojeżdżać zwyrodnialca szczerbatego

Jadzia 04.06.2023 11:31
Mamusia go wybroni. A jakby tak kogoś pobił czy nawet zabił, to nie można zganiać tego na narkotyki czy inne używki. Dość tej agresji. Dość chamstwa. Nawet za komuny tak nie szczuli człowieka na człowieka.

i
usprawiedliwienie 03.06.2023 20:38
To nie on to narkotyki to wyczyniały.

i
Zofia 03.06.2023 18:50
Wariat!

i
podstawowe pytanie 03.06.2023 18:06
A konkretnie jakie używki na to wpłynęły?

i
podstawowe pytanie 03.06.2023 18:06
A konkretnie jakie używki na to wpłynęły?

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama