Ogłosić swój start na ponad rok przed wyborami to tak, jakby zacząć kampanię wyborczą. Problem przede wszystkim w tym, że wyborów samorządowych jeszcze nie ogłoszono. Wiadomo, że nie będzie ich po 4 latach dotychczasowego piastowania funkcji burmistrza/wójta, czyli w bieżącym roku, ale dokładnie kiedy w 2024 r. odbędą się wybory samorządowe - nie wiadomo. Prawdopodobnie wiosną przyszłego roku…
Szukają na siłę przeciwnika burmistrzowi
Probumistrzowskie media szukać zaczęły przeciwników obecnego burmistrza, prawdopodobnie aby na scenie politycznej nie był sam. Problem w tym, że nikt poza Mieczysławem Sawarynem nie zgłosił jeszcze akcesu.
A co mówią mieszkańcy? Okazuje się, że nie jest to popularny temat. Jeśli już, to w kontekście, że mają dość obecnego sprawowania władzy, które firmuje Mieczysław Sawaryn. Ale jak zarządza gminą podczas np. swojej nieobecności? W sesjach sporadycznie uczestniczy, a od poprzednika wymagał niemal ciągłej obecności na sali podczas obrad radnych.
Popularni w Gryfinie
Po wstąpieniu do nowego ugrupowania mówi się o Rafale Gudze, przewodniczącym Rady Miejskiej w Gryfinie. Często mieszkańcy wskazują też na Marka Saneckiego , głównego i najaktywniejszego opozycjonistę w Radzie Miejskiej w Gryfinie. Wspomina się też o radnym Andrzeju Urbańskim, pracowitym radnym Klubu Koalicji Obywatelskiej.
Z kobiet wymienia się Ewę Dudar, obecnie wicestarostę powiatu gryfińskiego. Ostatnio głośno o Marii Piznal, która wraz z Bożeną Górak walczy o rozsądną politykę śmieciową w gminie Gryfino.
Tuzy mogą wrócić
Ludzie nie zapominają też o poprzednich kandydatach. Dużo mówi się, a nawet pisze o Rafale Musze. Przypomina się porządki w gminie, gdy Rafał Mucha był prezesem Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Gryfinie.
W obiegu jest też nazwisko Jacka Kawki, którego ugrupowaniu zabrakło niewielu głosów, by radni znaleźli się w składzie rady miejskiej.
Nie popełnią błędu Sawaryna
Czy te wymienione powyżej osoby wystartują? Nie potwierdzają, ale o nich się mówi. Są w obiegu społecznym, bo widocznie cieszą się zaufaniem. Z pewnością nie pełnią falstartu, jak Mieczysław Sawaryn.
Są też osoby, które by chciały wystartować w wyborach na burmistrza, ale o nich raczej się nie wspomina w szerszych kręgach. Ogólnie potrzeba osób aktywnych. Inna rzecz, że mogą obawiać się zazdrosnego tercetu.
Tajemnicza kandydatura i długi marsz
Jest jeszcze jedna tajemnicza kandydatura. Jest grupa przedsiębiorców niezadowolona z obecnego układu. Ma wystawić swojego kandydata, który ogarnie kulejące sprawy gospodarcze gminy.
Jeszcze rok, więc w tym czasie dużo może się wydarzyć. Wiele mogą zmienić tegoroczne wybory parlamentarne do sejmu i senatu.
Napisz komentarz
Komentarze