Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 03:42
Reklama
Reklama

Chleb na kromki. Tak piekarnia kusi klientów, bo wielu z nich nie stać na bochenek

„W sprzedaży chleb na kromki” – kartka z taką treścią zawisła w witrynie jednej z piekarni. Cena waha się od 37 do 40 gr. Klienci, co potwierdza właścicielka, bardzo to sobie chwalą.
Chleb na kromki. Tak piekarnia kusi klientów, bo wielu z nich nie stać na bochenek

Autor: iStock

Kartka szybko trafiła do sieci. Zdjęcie udostępniła jedna z internautek. „Chleb na kromki kupowało się przed wojną” – napisała.

I dodała: „Dostałam właśnie od koleżanki zdjęcie z komentarzem: „Pamiętam, że kiedyś za ciężkich czasów można było kupić ćwiartkę najmniej”. 

I oszczędne, i ekonomiczne

Sprawa chleba na kromki sprzedawane przez piekarnię z Przemyśla wywołała pod postem gorącą dyskusję. Wielu komentatorów uznało, że to bardzo dobre, ekonomiczne rozwiązanie. Inni przekonywali, że taka oferta za granicą nie budzi zdziwienia. „W Niemczech i Austrii to normalne”. 

Ludzie informowali również, że takie oferty w czasach drożyzny stają się coraz popularniejsze także w Polsce. 

„W naszej piekarni na wsi od dawna można tak kupować chleby, które są bardzo drogie” – napisała internautka.

„Szkoda, że u mnie w okolicy nie można, to by się nie marnowało”.

„Dobre rozwiązanie dla osób samotnych i tych, którzy codziennie lubią chodzić do sklepu. Swoja droga tyle marnuje się pieczywa, że to jest i oszczędne, i ekonomiczne” – podkreślali autorzy komentarzy. 

Piętka i kromeczka od piętki

Okazuje się, że ten pomysł podsunęli piekarni sami klienci, często starsi i samotni. Informacja w witrynie znalazła się przed Wielkanocą, choć chleb na kromki sprzedawany jest w tym miejscu od dawna.

– Chcieliśmy, żeby więcej klientów wiedziało, że sprzedajemy chleb na kromki. Dzięki temu sprzedajemy więcej – przyznała sprzedawczyni w rozmowie z rzeszowską „Gazetą Wyborczą”. 

I dodała: – Sprzedajemy na kromki chleb familijny, pszenno-żytni z dodatkiem kminku i nieco większą zawartością żyta, na naturalnym zakwasie robionym w piekarni. Kilogram kosztuje 6,3 zł.

To, ile klient zapłaci za kromkę, zależy od jej wielkości: od 37 do 40 groszy.

– Ale mam klientkę, która bierze piętkę i jedną kromeczkę od piętki. Tak lubi i jej to wystarcza na śniadanie, płaci dwadzieścia parę groszy – dodała ekspedientka. 

Piekarze ostrzegali

Jednym z powodów, że kupujemy coraz mniej chleba, jest – obok zmiany diety w ogóle  –  cena bochenka. Według danych GUS, za półkilogramowy bochenek chleba w lutym ubiegłego roku trzeba było zapłacić średnio 3,67 zł, w tym roku w lutym średnia cena wzrosła o ponad 30 proc. – do prawie 5 zł.

Przed takim scenariuszem przestrzegali piekarze, od kiedy Sejm przyjął ustawę gazową i nie przewidział w niej niższych cen gazu dla małych firm, w tym piekarni. 

Piekarze wyliczali, że ceny gazu w ich przypadku wzrosną nawet czterokrotnie, a nie są to jedyne podwyżki związane z wypiekiem pieczywa. Do tego dochodzą jeszcze rosnące koszty surowców i wynagrodzenia pracowników. Wszystko to razem może doprowadzić do tego, że bochenek chleba drastycznie podrożeje.

I dokładnie taki scenariusz zrealizował się na przerażonych klientów. 

Dotacje dla piekarni

Na szczęście dla piekarzy i ich klientów Sejm znowelizował ustawę „gazową”. Jak poinformował w swoim komunikacie Adam Abramowicz, rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców:

Od 8 kwietnia 2023 r. obowiązują regulacje umożliwiające skorzystanie z wynoszącej 200,17 zł/MWh ceny maksymalnej paliw gazowych dla przedsiębiorców, którzy zajmują się produkcją pieczywa, świeżych wyrobów ciastkarskich i ciastek oraz wykorzystują do prowadzenia działalności piec ogrzewany gazem ziemnym”.

Szacowany koszt pomocy – podsumował rzecznik MŚP – to ok. 366 mln zł za trzy kwartały 2023 r. Pomocą może zostać objętych ok. 3,3 tys. przedsiębiorców.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Do pieniaczy poniżej 21.04.2023 17:38
Normalne , jeśli można kupić sobie wędlinę np na plasterki i to nikogo nie dziwi , to również chleb , zawsze tyle ile komu potrzeba , bez marnowania , i dla bogatego rozsądnego i dla biedniejszego , tak jest w krajach dużo zamożniejszych od naszego i nikogo to nie dziwi

ryba 21.04.2023 19:37
a w jakim kraju ty widziałeś chleb na kromki?

nieJa 22.04.2023 14:29
no właśnie na "plasterki"jeden plasterek na kromkę chleba.Jesz chleb i plasterek popychasz nosem .Nie widzisz tej naszej polskiej biedy.?Jak kochasz PIS to wspomagaj biednych a nie epitety "pieniaczy".Kaczor za te marne 20tys to się wyżywi

i
Marzena 22.04.2023 14:33
nieJa, to nie jest odpowiedź na pytanie Ryby. Coś kręcisz.

Robal 21.04.2023 16:17
Jak to napisałem to srulony bodzie i nicky pisali ze to bzdury i fejki. I co teraz macie do powiedzenia pisowskie kłamczuchy ?

Nick 21.04.2023 18:20
Pisałem ze tak jest w dużych piekarniach od pare lat pierwszy raz kilka lat temu widzialem w szwecji chleb na wage ,w niemczech teraz w artisan w polsce ,nic nowego lbie,no ale jak sie zyje w biedronce to co leb moze widziec oprócz mediow

ryba 21.04.2023 19:38
ty za to widzisz co ci prezes albo jego dzicz napisze na maila aby potem głosić idiotyzmy którymi tylko adminowi robotę robisz bo musi to banowac. Ale nikogo to nie dziwi- IQ trola blisko 20

Zdzislaw Dyrman zasadniczo 21.04.2023 11:34
Głosowaliście na PiS to macie swój dobrobyt i mordki teraz w kubeł. Zasadniczo

i
odesa 21.04.2023 09:51
Byle nie z robakami ze zboża tzw. technicznego z Ukrainy co to je rząd PiS nie potrafił tranzytować przez Polskę.

no jaja sobie robią 21.04.2023 09:44
kogo nie stać na chleb ???? jaja sobie robicie to nie rządy na zeszyt. chyba że dajesz w szyję.

i
na oko 21.04.2023 09:39
Widać ze chleb z ulepszaczem.

i
chrupiący 21.04.2023 10:14
Żeby tylko nie z robakami ze zboża techniczego.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama