Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 06:35
Reklama
Reklama

500 plus po 7 latach: dzieci rodzi się mniej, kobiety nie chcą pracować

Miało być lekiem na polskie bolączki demograficzne. Nie pomogło. Tak w skrócie można podsumować program 500 plus – sztandarowe dzieło PiS.
500 plus po 7 latach: dzieci rodzi się mniej, kobiety nie chcą pracować

Autor: Canva

Od wprowadzenia świadczenia 500 plus minęło już 7 lat. Skutek: aktywność zawodowa kobiet spadła, a w 2022 roku – według GUS – urodziło się zaledwie 305 tys. dzieci, najmniej od II wojny światowej. Tymczasem co roku rząd pompuje w to przedsięwzięcie ponad 40 mld zł. 

Polityczna śmierć 

Według Business Insider sztandarowy program rządu powinien zmienić nazwę. Wysoka inflacja, która ciągle drenuje portfele Polaków, sprawiła, że siła nabywcza tego świadczenia spadła o około 140 zł. Zdaniem większości Polaków państwo nie zachęca dziś do rodzenia dzieci. Mimo że ten dodatek przysługuje na każde dziecko w rodzinie, bez względu na kryterium dochodowe.

Choć sam prezes PiS-u Jarosław Kaczyński przyznał, że 500+ nie spełniło swojego zadania, na razie nie zapowiada się, żeby bonus został wycofany. Jak w rozmowie z INN Poland przyznała Izabela Grabowska z SGH, każdego, kto będzie chciał tknąć 500+, czeka polityczna śmierć. 

Strzał w kolano 

Dlaczego 500+ nie działa? Powodów jest wiele, jednak najważniejsze z nich to odpowiedź wyłącznie na potrzeby grupy osób (na pieniądzach najbardziej zależy ludziom w trudnej sytuacji finansowej) i niemożliwość utrzymania za to dziecka przez miesiąc. PiS pogrążył program, wprowadzając bonus na każde dziecko, a nie tak jak wcześniej – na drugie i wszystkie kolejne. W ten sposób zachęta do powiększenia rodziny zniknęła. Poza tym model rodziny zmienia się.

– W Polsce nie rodzi się więcej dzieci po 2016 roku, bo zmieniły się nasze przystosowania kulturowe. Model rodziny nuklearnej 2+1 trochę się nie sprawdza i odchodzi do przeszłości – tłumaczy prezes Instytutu Emerytalnego Antoni Kolek. 

Co prawda, młodzi ludzie chcą mieć dzieci, ale kobiety statystycznie rzadziej szukają męża lub stałego partnera. Mężczyźni zwykle zostają na wsiach lub w mniejszych miejscowościach, gdzie zajmują się rolnictwem albo prostymi pracami. Z kolei kobiety chcą się rozwijać, wyjeżdżają do miast i tam budują kariery. Te kwestie społeczne – podobnie jak dostępność żłobków czy przedszkoli albo służby zdrowia – są bardzo istotne w kontekście programu 500+. A wydaje się, że nie zostały do końca uwzględnione przez rząd.

Sytuację ratują obcokrajowcy 

Najwięcej dzieci – ponad 700 tys. rocznie – rodziło się w latach 50. XX wieku. Pod koniec lat 60. ta liczba spadła do ponad pół miliona. Bardzo źle zaczęło dziać się na początku obecnego wieku. W 2003 roku w Polsce na świat przyszło tylko około 351 tys. dzieci. Spośród wszystkich dzieci urodzonych w 2022 roku 15 tys. maluchów to dzieci obcokrajowców. Rok wcześniej dzieci niepolskich rodziców było kilka tysięcy mniej.

Według sondażu CBOS nawet 68 proc. Polek nie planuje dzieci w najbliższej i dalszej perspektywie. Obawy, które towarzyszą kobietom, są różne – począwszy od tych związanych z ewentualną utratą pracy i dodatkowymi wydatkami, na które ich nie stać, po zbyt małe mieszkanie i brak pomocy ze strony ojca dziecka. 

Zamiast 500+ będzie 700+?

W reakcji na spadek wartości pieniądza, a teraz także na „babciowe” Tuska, w PiS podobno coraz częściej mówi się o konieczności waloryzacji tego dodatku. Do kieszeni rodziców miałoby trafiać już nie 500, ale 700 zł miesięcznie na każde dziecko. Według nieoficjalnych informacji „Super Expressu” zapis o waloryzacji 500+ miałby znaleźć się w programie wyborczym Zjednoczonej Prawicy.

– Musimy mieć na najbliższe wybory mocny punkt w polityce społecznej. A że 500+ nie było nigdy zmieniane, jego podwyższenie wydaje się naturalnym rozwiązaniem. Decyzja o tym już zapadła – miał przyznać w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” jeden z polityków, którego personalia nie zostały jednak ujawnione.

Tymczasem wiceminister finansów Artur Soboń pytany ostatnio o ewentualną waloryzację świadczenia powiedział, że w tej chwili rząd nie pracuje nad takim rozwiązaniem. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

"Brawo" wyborcy 04.04.2023 08:33
Po 8 latach rządów pis: - -sądy pracują dwa razy wolniej - kolejki do lekarzy wydłużyły się prawie 3 krotnie - wyrąb w lasach wzrósł 4 krotnie - bieda wzrosła 2x - jedzenie podrożało o 100% - -najmniej urodzeń od wojny!!! - najwyższa śmiertelność!! - pensje spadają

i
zachodzę w głowę 04.04.2023 11:22
Jak to jest że za katolicko-narodwej PiS rodzi się najmniej dzieci, prowadzimy najbardziej rabunkową gospodarkę leśną, a bidnych z roku na rok jest coraz więcej?

Ktos 03.04.2023 19:57
W budżetówce nie ma pieniędzy, podwyżki za pracę nie nadążają z inflacją. Ale żeby z 500 zrobić 700 to już mają.

UB WIECZOREK AH AHA H 03.04.2023 19:26
Komentarz usunięty

Marek 03.04.2023 16:23
Jeśli che się zwiększyć dzietność to proponuję (aby nie zabierać 500zł na pierwsze dziecko) pozostawić 500zł na pierwsze dziecko, na drugie dać ok.700-750zł , na trzecie dać 1000zł a na każde następni po 1500zł. Oczywiście do tego należy zwiększyć liczbę żłobków, przedszkoli i wprowadzić zawód opiekunki do chorego dziecka, aby matka, ojciec mogli pracować.

liberał 03.04.2023 16:20
Naprawdę ktoś uwierzył, że Polska jest na tyle wyjątkowa, że socjal zwiększy dzietność? Jak wyborcy nie zejdą na ziemię, to czarno widzę.

Polak głupi po i przed szkodą 04.04.2023 08:36
Ci "inteligentni' wyborcy przenieśli się teraz na Konfederację..To samo co PIS tylko w drastyczniejszym wydaniu..Brunatna Gwiazdka tiktoka Menzel pierze nieźle móżdżki kolejnym naiwniakom .

i
zachodzący w głowę 04.04.2023 11:27
Ojcem chrzestnym Konfederacji jest Jarosław Kaczyński. Przez dwie kadencje rządów wypuścił butelki wiele dzinów, które konfederaci przechwycili i zręcznie rozpuścili.

Liberał 09.04.2023 11:59
To normalne. System się broni. Będzie coraz więcej ataków na Konfe

i
antyfaszysta 09.04.2023 12:35
Trudno nie krykować prorosyjskich polityków wyznających często faszystowskie rozwiązania.

Jadwiga 03.04.2023 15:11
1. Młodych ludzi nie stać na dziecko i mieszkanie. Co z tego że pensja idzie w górę jak wszystko jest drogie 2. 500+ i inne pomoce finansowe powinni dostawać rodzice pracujący, no chyba że ktoś jest chory, niepełnosprawny. 3. Niestety PiS nie pomaga in vitro a ludzi nie stać na skuteczne próby. My wydaliśmy ponad 30000 zł zapożyczając się i niestety nie stać nas na kolejne próby. A na komentarz chcesz dziecko to płac... Niestety ani ja ani inne kobiety nie jesteśmy bezpłodne w wyboru, u mnie jest to wynik błędu lekarskiego bez odszkodowania bo lekarza się nic nie udowodni.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama