Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 16:43
Reklama dotacje rpo
Reklama

Marcelek Sularz, 6-letni Wojownik z gminy Gryfino nie żyje

Nie tak miała zakończyć się walka Marcelka z okrutną chorobą. Nie ten czas. Nie ta chwila. Za szybko. 27 lutego 2023 r. Marcelek Sularz miał zakończyć radioterapię. Mieli mu towarzyszyć Batman i Spiderman....
Marcelek Sularz, 6-letni Wojownik z gminy Gryfino nie żyje

Źródło: Liga Superbohaterów

Jeszcze na początku września 2022 r. Marcelek był pogodnym, pełnym energii chłopcem. W połowie września zaczęły się bóle głowy i z każdym dniem coraz bardziej się nasilały. Pod koniec października 2022 r. rodzice usłyszeli straszliwą diagnozę: nowotwór złośliwy mięśniakomięsak prążkowany 4 stopnia z przerzutem do płuc. Na dodatek nieoperacyjny! 

Rozpoczęła się walka o życie i zdrowie dziecka

Po konsultacjach lekarze zadecydowali leczyć Marcelka radioterapią i chemioterapią. 

Kiedy Marcel trafił do oddziału klinicznego radioterapii Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii, już od pierwszego napromieniania na zabiegi jeździł kabrioletem, do którego ubierał szykowny kask. Na kolejne wyprawy samochodowe ruszał z coraz większą wprawą i znajomością przepisów, więc bardzo szybko otrzymał szpitalne prawo jazdy. Wiele osób podziwiało, jak  Marcelek wjeżdżał na radioterapię autkiem, wykręcał, cofał - jak kierowca formuły pierwszej. Wspaniały kabriolet podarował taksówkarz jednej ze szczecińskich korporacji taksówkowych, a kask przekazał pan Sylwester.

-Podczas zabiegu dzieci muszą leżeć nieruchomo, w gabinecie w którym wykonywane są napromieniania przy pomocy akceleratora zostają sami na kilka-kilkanaście minut. To wszystko powoduje u nich niepokój i sprawia, że czasem nie ma innej możliwości i przed zabiegiem musimy na krótko wprowadzić pacjenta w stan uśpienia. Marcel był pacjentem niezwykle odważnym, od samego początku znakomicie sobie radził bez konieczności usypiania - podkreśla dr Tomasz Kowalski, koordynator zespołu anestezjologów w ZCO. Na zakończenie cyklu napromieniań, lekarze i wolontariusze ZCO planowali przygotować dla małego Wojownika niespodziankę uwzględniającą fascynację Marcela autami i motorami. Niestety, tych planów nie można już zrealizować...

Przeciwnik nie daje za wygraną i sieje spustoszenie w organizmie dziecka

W grudniu 2022 r. okazało się, że pomimo tak agresywnego leczenia, u Marcela wykryto nowe przerzuty do szpiku kostnego. 

-Po pierwszej dawce chemii synek dostał hipotermii i ataku padaczki, przez co kolejne dni spędził na intensywnej terapii, walcząc o życie. Trudno opisać słowami, jak bardzo baliśmy się wtedy, że go stracimy… W wyniku choroby doszło do porażenia prawego nerwu twarzy chłopca. W dodatku zmiany w mózgu naciekały na język i gardło, przez co Marcelek miał także problemy z mówieniem. Przerzuty na płuca powodowały problemy z oddychaniem i kaszel... Każdego dnia siadam przy jego łóżku i bezradnie przyglądam się, jak nowotwór po cichu go zabiera. Ta bezsilność mnie wyniszcza! Marcelek nie je, jest bardzo słaby, przez większość czasu leży i śpi, czekając na ratunek - dzieliła się swoim matczynym bólem Izabela Sularz

W połowie stycznia 2023 r. okazało się, że chemia zadziałała częściowo. Naciek na gardle  zmniejszył się o połowę, główny guz minimalnie, ale nacieki przy móżdżku w ogóle nie zareagowały na chemię... Niektóre guzki, które były większe, zmniejszyły się, ale te, które były mniejsze - powiększyły! Marcelek znowu zaczął dostawać sterydy przeciwobrzękowe. Rokowania nie były najlepsze...

Nowotwór zabrał 6-letniego Wojownika

27 lutego 2023 r. Marcelek Sularz miał zakończyć radioterapię. Mieli mu towarzyszyć Batman i Spiderman....

Mały Wojownik zmarł 12 lutego 2023 roku. 

Msza św. żałobna odprawiona zostanie w sobotę 18 lutego 2023 r. o godz. 13.00 w kaplicy cmentarnej w Gryfinie. Ceremonia pogrzebowa odbędzie się na gryfińskim Cmentarzu Komunalnym.

Rodzicom, rodzinie i bliskim składamy najszczersze wyrazy współczucia. Najbliżsi 6-letniego Marcelka potrzebują dużo siły i naszego wsparcia.

Marcelku, dzielny Wojowniku, baw się, śmiej i biegaj po niebiańskich łąkach. Chroń swoją rodzinę, której serca z rozpaczy i tęsknoty rozbiły się na miliony kawałeczków.

 

O walce rodziców i zaangażowaniu wielu osób w organizowane zbiórki na leczenie Marcelka napisaliśmy m.in. tutaj:

https://www.igryfino.pl/artykul/41848,nowotwor-nie-moze-zabrac-marcelka-ratuj-malego-mieszkanca-powiatu-gryfinskiego

 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bardzo przykro 17.02.2023 15:04
Łzy płyną i płyną i nie rozumiem tego świata, gdzie tak mały Człowiek musiał tyle wycierpieć, a tak króciutko żył. Ogromne wyrazy współczucia Rodzicom i Rodzinie i proszę mieć nadzieję, że taki Wojownik tam sobie na pewno poradzi.

i
eM. 17.02.2023 18:16
Wobec takiej tragedii tylko ból i bezsilność.

i
Monika 17.02.2023 09:59
Rak to cichy i powolny zabójca nie mający litości dla nikogo.

Jack 16.02.2023 22:40
Śpij spokojnie aniołku

P(...) 16.02.2023 14:23
dalej glosujcie na tych bydlakow (...)!! WIĘKSZOŚĆ KOMENTARZA USUNIĘTA. nIE UŻYWAJ INWEKTYW. ZMIŃ NICK (TO OSTATNIA W TYM WZGLĘDZIE UWAGA) ADMINISTRATOR

i
kolejna wpadka kacapów 16.02.2023 14:59
Widać, że onucowy troll kopiuje co mu podetknie oficer prowadzący. Przy kopiowaniu znikają wtedy polskie litery.

i
Mariola 16.02.2023 09:11
Straszna tragedia...

Paula 16.02.2023 07:58
Dzielny wojowniku... ❤ odpoczywaj... tak strasznie mi przykro 😢💔

Dzielny Wojownik 16.02.2023 06:55
Kochany Marcelek walczył ze strasznym potworem, miał dopiero 6 lat. Nie poddawał się. Współpracował z lekarzami, pielęgniarkami,dzielnie znosił cierpienie.Pewnie takiej odwagi brakuje nam dorosłym.Każda matka wie, co to znaczy chore dziecko, ale nie każda matka wie, co to znaczy utracić dziecko. Szczerze współczuję rodzinie.

i
Anka 16.02.2023 06:54
Ogromna tragedia. Wyrazy współczucia.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama