Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 12:33
Reklama
Reklama

Rządowe psucie systemu finansowania i przechodzenie od faktycznej samorządności do systemu klientelistycznego

-Pod koniec listopada ubiegłego roku na stronie Ministerstwa Finansów pojawiła się bardzo optymistycznie brzmiąca informacja zatytułowana: Stabilna sytuacja finansowa samorządów po III kwartale 2022 r. Określenia „stabilna sytuacja” oraz „dobra sytuacja” użyte w komunikacie Ministerstwa Finansów są przesadnie optymistyczne. Obserwowany obraz kojarzy się raczej z utrzymującą się stagnacją, a w przypadku niektórych wskaźników, ze stopniowym ich pogarszaniem się – piszą w analizie dla forumIdei dr Julita Łukomska oraz prof. Paweł Swianiewicz.
  • Źródło: Fundacja im. Stefana Batorego
Rządowe psucie systemu finansowania i przechodzenie od faktycznej samorządności do systemu klientelistycznego

Odnosząc się do informacji przedstawionej przez Ministerstwo Finansów, autorzy zwracają uwagę na dwa uproszczenia.

Po pierwsze, dane prezentowane są zbiorczo dla wszystkich samorządów terytorialnych. Tymczasem sytuacja poszczególnych kategorii samorządów (gmin, miast na prawach powiatu, powiatów i województw) jest zróżnicowana, więc takie zbiorcze podsumowanie może zamazywać istotne problemy.

Po drugie, Ministerstwo przytacza łączne dane o wielkości dochodów, nie zauważając zmian struktury tych dochodów, tak jakby nie miała ona znaczenia dla funkcjonowania samorządów. Dla samorządności istotne jest bowiem  nie tylko, ile pieniędzy ma do dyspozycji władza lokalna, ale także – skąd się te środki biorą i jak duża jest swoboda decydowania o ich przeznaczeniu.

Dr Łukomska oraz prof. Swianiewicz szczególną uwagę zwracają na sytuację gmin oraz miast na prawach powiatu - są to najważniejsze kategorie samorządów, wykonujące największą część zadań publicznych istotnych dla codziennego życia mieszkańców i dysponujące największymi budżetami.

Zmiany samorządowych dochodów

Jeśli chodzi o łączne dochody budżetów samorządowych, to w porównaniu z poprzednimi latami sytuacja w 2022 uległa drastycznej zmianie a sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę dochody własne samorządów.

Wprowadzane przez rząd reformy podatkowe dotknęły przede wszystkim duże miasta. Najważniejsza z tych zmian odnosiła się do reform w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), a znaczną część kosztów tych zmian ponoszą właśnie samorządy.

Inwestycje samorządowe

Autorzy analizy przypominają, że od 2019 roku realizowane są kolejne programy dotacyjne, reklamowane jako bezprecedensowe wsparcie dla inwestycji lokalnych: Fundusz Dróg Samorządowych (2019), za którym poszły następne: Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych i kolejne edycje Programu Inwestycji Strategicznych. Istotnie wielkość tych dotacji znacząco przekraczała wysokość wsparcia oferowanego samorządom we wcześniejszych latach.

Wysokość tych dotacji w ostatnich latach znacząco przekraczała wielkość dotacji z programów UE. Można by się spodziewać, że taki wzrost zewnętrznego wsparcie wywoła spektakularny boom inwestycyjny. Tak się jednak nie stało, bowiem dotacje te kompensowały spadek możliwości inwestycyjnych samorządów z wykorzystaniem środków własnych.

Natomiast szanse na otrzymanie dotacji znacząco podnosi fakt przynależności wójta (burmistrza) gminy do rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, o czym pisali we wcześniejszych analizach forumIdei prof. Jarosław Flis oraz prof. Paweł Swianiewicz.

Zmiany poziomu wydatków bieżących

Dla oceny sytuacji finansowej istotny jest także wzrost kosztów, które obciążają budżety samorządowe, a nie są związane z decyzjami podejmowanymi przez władze lokalne. Od lat obserwujemy rosnący rozziew między faktycznymi kosztami utrzymania szkół i wielkością subwencji oświatowej otrzymywanej przez samorządy gminne. W 2022 roku dodatkowym czynnikiem zwiększającym koszty było pojawienie się w szkołach tysięcy uczniów – uchodźców z objętej wojną Ukrainy. Drugą istotną zmienną, na którą zwracają uwagę dr Łukomska oraz prof. Swianiewicz jest wzrost cen energii i paliw (prądu, gazu, ropy).

W kierunku systemu klientelistycznego

Autorzy podsumowują, że to, co obserwujemy, już teraz można określić jako powolne („pełzające”) psucie systemu finansowania i przechodzenie od faktycznej samorządności do systemu klientelistycznego, w którym o kierunkach polityki lokalnej w coraz mniejszym stopniu decydują władze wybrane w demokratycznych wyborach lokalnych, a w większym stopniu podporządkowanie polityce rządu.

Joanna Załuska
Fundacja im. Stefana Batorego


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Manipulolo 19.01.2023 18:50
Tytuł z tezą. Fundacja Batorego co się dziwić. Jakie źródło taka teza.

i
cóż 19.01.2023 22:46
Tytuł w 10! Bardzo oddaje sedno.

i
Jagoda 19.01.2023 16:43
Nic nie ma za darmo.Jak nastepnym razem jakiś populistyczno-marzycielski rzad zaproponuje wam łapówke w postaci plusów dodatków to zrozumcie to w końcu że pieniadze nie rosną na drzewach po to je wymyslili zeby na nie ciezko pracować.A jak jakiś wspaniałomyslny rzad rozdaje pieniadze za nic to trzeba to spłacić bo to pożyczka inaczej drukują pusty pieniadz i mamy mega inflacje drożyzne i syf i tak zaczyna dziać sie teraz.

i
senior 19.01.2023 16:28
Przecież Sawaryn nie jest żadnym klientem tylko zwyczajnym tłustym kotem dobrze spasionym na dietkach PGE.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama