Odnosząc się do informacji przedstawionej przez Ministerstwo Finansów, autorzy zwracają uwagę na dwa uproszczenia.
Po pierwsze, dane prezentowane są zbiorczo dla wszystkich samorządów terytorialnych. Tymczasem sytuacja poszczególnych kategorii samorządów (gmin, miast na prawach powiatu, powiatów i województw) jest zróżnicowana, więc takie zbiorcze podsumowanie może zamazywać istotne problemy.
Po drugie, Ministerstwo przytacza łączne dane o wielkości dochodów, nie zauważając zmian struktury tych dochodów, tak jakby nie miała ona znaczenia dla funkcjonowania samorządów. Dla samorządności istotne jest bowiem nie tylko, ile pieniędzy ma do dyspozycji władza lokalna, ale także – skąd się te środki biorą i jak duża jest swoboda decydowania o ich przeznaczeniu.
Dr Łukomska oraz prof. Swianiewicz szczególną uwagę zwracają na sytuację gmin oraz miast na prawach powiatu - są to najważniejsze kategorie samorządów, wykonujące największą część zadań publicznych istotnych dla codziennego życia mieszkańców i dysponujące największymi budżetami.
Zmiany samorządowych dochodów
Jeśli chodzi o łączne dochody budżetów samorządowych, to w porównaniu z poprzednimi latami sytuacja w 2022 uległa drastycznej zmianie a sytuacja wygląda jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę dochody własne samorządów.
Wprowadzane przez rząd reformy podatkowe dotknęły przede wszystkim duże miasta. Najważniejsza z tych zmian odnosiła się do reform w zakresie podatku dochodowego od osób fizycznych (PIT), a znaczną część kosztów tych zmian ponoszą właśnie samorządy.
Inwestycje samorządowe
Autorzy analizy przypominają, że od 2019 roku realizowane są kolejne programy dotacyjne, reklamowane jako bezprecedensowe wsparcie dla inwestycji lokalnych: Fundusz Dróg Samorządowych (2019), za którym poszły następne: Rządowy Fundusz Inwestycji Lokalnych i kolejne edycje Programu Inwestycji Strategicznych. Istotnie wielkość tych dotacji znacząco przekraczała wysokość wsparcia oferowanego samorządom we wcześniejszych latach.
Wysokość tych dotacji w ostatnich latach znacząco przekraczała wielkość dotacji z programów UE. Można by się spodziewać, że taki wzrost zewnętrznego wsparcie wywoła spektakularny boom inwestycyjny. Tak się jednak nie stało, bowiem dotacje te kompensowały spadek możliwości inwestycyjnych samorządów z wykorzystaniem środków własnych.
Natomiast szanse na otrzymanie dotacji znacząco podnosi fakt przynależności wójta (burmistrza) gminy do rządzącej partii Prawo i Sprawiedliwość, o czym pisali we wcześniejszych analizach forumIdei prof. Jarosław Flis oraz prof. Paweł Swianiewicz.
Zmiany poziomu wydatków bieżących
Dla oceny sytuacji finansowej istotny jest także wzrost kosztów, które obciążają budżety samorządowe, a nie są związane z decyzjami podejmowanymi przez władze lokalne. Od lat obserwujemy rosnący rozziew między faktycznymi kosztami utrzymania szkół i wielkością subwencji oświatowej otrzymywanej przez samorządy gminne. W 2022 roku dodatkowym czynnikiem zwiększającym koszty było pojawienie się w szkołach tysięcy uczniów – uchodźców z objętej wojną Ukrainy. Drugą istotną zmienną, na którą zwracają uwagę dr Łukomska oraz prof. Swianiewicz jest wzrost cen energii i paliw (prądu, gazu, ropy).
W kierunku systemu klientelistycznego
Autorzy podsumowują, że to, co obserwujemy, już teraz można określić jako powolne („pełzające”) psucie systemu finansowania i przechodzenie od faktycznej samorządności do systemu klientelistycznego, w którym o kierunkach polityki lokalnej w coraz mniejszym stopniu decydują władze wybrane w demokratycznych wyborach lokalnych, a w większym stopniu podporządkowanie polityce rządu.
Joanna Załuska
Fundacja im. Stefana Batorego
Napisz komentarz
Komentarze