Podczas randki z poznanym na portalu randkowym mężczyzną na chwile wyszła mieszkania. Amant okazał się złodziejem. Wykorzystał okazję i ukradł młodej kobiecie laptopa, biżuterię, rzeczy osobiste oraz pieniądze.
Okradziona wyceniła straty na prawie 9 tys. zł. Do tej sprawy policjanci zabezpieczyli zdjęcia osoby, która miała związek z tą kradzieżą. Wizerunek tego mężczyzny został opublikowany.
Dzięki pracy operacyjnej funkcjonariuszy oraz współpracy z mediami oraz pomocy mieszkańców, którzy rozpoznali mężczyznę w policyjnym komunikacie, kryminalni ustalili tożsamość sprawcy kradzieży i jego miejsce zamieszkania.
27-latka na klatce schodowej jednego z budynków w Gdańsku (tam właśnie „podrywał” swoją ofiarę).
Podczas przeszukania jego mieszkania policjanci znaleźli i zabezpieczyli przedmioty oraz pieniądze, które ukradł pokrzywdzonej.
Za popełnione przestępstwo grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Z tej historii są dwa podstawowe wnioski. Po pierwsze nie należy ufać osobom dopiero co poznanym. To co pisze o sobie w intrenecie nie musi być prawda. Po drugie to osoby trzecie przyczyniły się do ustalenia tożsamości sprawcy. To dowód, że w takich sytuacjach warto reagować. Brak reakcji to akceptacja zachowań niezgodnych z prawem.
Napisz komentarz
Komentarze