Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 14:47
Reklama
Reklama

Ile zapłacimy za gaz w 2023 roku? Jest decyzja rządu

Jest decyzja w sprawie cen gazu w 2023 roku. Rząd, przypomnijmy, jeszcze wczoraj (24 listopada) planował wprowadzenie progu dochodowego.

Takie działania mają zabezpieczyć Polaków przed ogromnymi podwyżkami opłat za prąd i gaz. W przypadku tego pierwszego odpowiednie rozwiązania zostały już wprowadzone: rząd ustalił gwarantowaną cenę energii elektrycznej.

Sprzedawcy będą ją stosowali przy rozliczeniach z gospodarstwami domowymi. W tym wypadku obowiązują jednak limity zużycia prądu:

2 MWh (wszystkie gospodarstwa domowe).

2,6 MWh (osoby niepełnosprawne),

3 MWh (osoby z Kartą Dużej Rodziny oraz rolnicy).

Właściciele gospodarstw domowych nie muszą składać oświadczeń uprawniających do obniżenia ceny energii elektrycznej. Wyjątkiem są te gospodarstwa, które w 2023 r. będą chciały skorzystać z zamrożonych cen energii elektrycznej w podwyższonych limitach: 2,6 lub 3 MWh.

Podobnie ma być z gazem, ale szczegóły rozwiązania były jeszcze analizowane. Premier do czwartku 24 listopada mówił, że system nie będzie identyczny jak w przypadku prądu. Że ma być zastosowany próg dochodowy. To oznacza, że z tańszego gazu skorzystaliby tylko najbiedniejsi.

Dziś okazało, że jednak będzie inaczej.

Minister klimatu Anna Moskwa powiedziała na konferencji prasowej, że w 2023 roku taryfy na gaz dla gospodarstw domowych zostaną zamrożone na poziomie z tego roku.

Nie będzie też obowiązywał próg dochodowy.

Dodała, że od stycznia VAT na gaz powróci jednak do poprzedniej stawki, czyli 23 proc. Teraz - przypomnijmy - wynosi 0 proc. Tego wymaga Unia Europejska. Dotyczą one także przywrócenia stawki VAT na paliwa i prąd.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Bożena 27.11.2022 16:35
Tylko ceny żywności oficjalnie są wyższe o 21 procent, a faktycznie jak patrzę to 30-40 %

Sii 27.11.2022 10:58
Zawsze, gdy ludzie narzekają, że wszystko jest drogie, odpowiadam: masz dach nad głową, prąd i wodę. Ludzie w Chersoniu czy Mariupolu nie mają nic. Obowiązkiem zachodnich polityków jest wyjaśnić swoim społeczeństwom, że gwałtowny wzrost cen na wszystko jest bezpośrednią konsekwencją działań Putina.

odbiorca 26.11.2022 11:28
Zobaczymy jaka będzie inflacja.

nieJa 26.11.2022 10:44
a pomyśleć ,ze mieliśmy tani gaz z rasiei.Przecież ten skroplony kupujemy loco odwiert.Musimy zapłacić za skroplenie ,przewózdo polsi i odgazowanie .ale tego sie nie mówi.Gaz norweski i jego cena dopiero była ustalana po uruchomieniu rurociągu.Mamy "cholerny dryg"do handlu.nie ma sie co dziwić ,że tak drogo

Roberto 25.11.2022 18:04
Nie można wciąż dosypywać pieniędzy tylko stworzyć system aby nie było dużych podwyżek.

Roberto 25.11.2022 18:04
Nie można wciąż dosypywać pieniędzy tylko stworzyć system aby nie było dużych podwyżek.

LUCYFER Z BARTKOWA 25.11.2022 17:57
ADMIN LUBISZ CYFRY HA HA AH PODAJ MI SWIJĄ DATE URODZENIA Z GODZINAĄ O MNIUTAA

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklamadotacje rpo
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama