<!-- @page { size: 21cm 29.7cm; margin: 2cm } P { margin-bottom: 0.21cm } -->
Kiedy w 2018 roku wszedł w życie zakaz niedzielnego handlu, nie był tak ostry jak obecnie. Nie chodzi o to, że sieci sklepowe – jak się później okazało – skutecznie ten zakaz omijały. Ale o to, że niedzieli, w które sklepy były czynne, było sporo. W każdym razie tyle, że mało kto narzekał na to obostrzenie.
W 2018 roku placówki handlowe mogły przyjmować klientów w dwie niedziele w miesiącu. W 2019 r. była to już jedna niedziela. Od 2020 roku sytuacja wygląda tak jak obecnie – jest 7 niedziel handlowych w roku: dwie przed Bożym Narodzeniem, jedna przed Wielkanocą oraz ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia.
Najbliższe niedziele handlowe to:
11 grudnia,
18 grudnia.
Sklepy będą czynne tylko pół dnia
Rok 2023 nie będzie nie będzie jednak pod tym względem podobny do 2022. Bo niedziel handlowych będzie jeszcze mniej. Tyle że to słowo chyba nie jest do końca odpowiednie. O ile w tym roku jest ich 7, o tyle w przyszłym będzie ich 6 i... pół.
O co chodzi? O Wigilię Bożego Narodzenia, która przypadnie w niedziela przed Bożym Narodzeniem. Jednocześnie jednak w Wigilię obowiązują inne przepisy.
„Zgodnie z nimi po godzinie 14 zakazane są handel i wykonywanie czynności związanych z handlem, a także powierzanie pracownikowi lub zatrudnionemu wykonywania pracy w handlu oraz wykonywania czynności związanych z handlem. Obowiązują przy tym standardowe wyjątki dotyczące niedziel” – przypominają wiadomoscihandlowe.pl.
Oznacza to, że sklepy będą czynne tylko pół dnia.
„Dla właścicieli sieci handlowych przyszłoroczny kalendarz jest zatem dość niefortunny. Jedna spośród i tak nielicznych niedziel handlowych zostanie skrócona, a na „rekompensatę” w postaci dodatkowego dnia z dozwoloną sprzedażą nie ma co liczyć” – dodaje portal.
Czyli w sumie w 2023 roku zrobimy zakupy w 6,5 niedzieli. A pamiętajmy, że Solidarność, pomysłodawca zakazu handlu w niedziele, nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.
Napisz komentarz
Komentarze