Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 23:14
Reklama
Reklama

Solidarność idzie na Warszawę. Pierwszy taki protest związku przeciwko PiS

Członkowie najpotężniejszego związku zawodowego w Polsce mają zamiar po raz pierwszy w tak znaczący sposób wystąpić przeciwko PiS. Do Warszawy ma zjechać 20 tys. osób.
Solidarność idzie na Warszawę. Pierwszy taki protest związku przeciwko PiS
Piotr Duda

Autor: solidarnosc.org

Do tej pory, gdy inne związki zawodowe wchodziły w spór z władzą, NSZZ „Solidarność” zazwyczaj stała z boku. Jeżeli już postanowiła się włączyć do sporu, to raczej symbolicznie na poziomie sekcji branżowych. Ale Solidarność jako całość popierała rząd PiS i nigdy się z tym nie kryła. Miała z tego wymierne korzyści.

Za namową i pod presją tego związku został w Polsce wprowadzony zakaz handlu w niedziele. Jednym z posłów PiS jest były lider związkowy Janusz Śniadek. „S” popiera każdy program społeczny PiS. Związek oficjalnie popierał również Andrzej Dudę, gdy kandydował na prezydenta.

Protokół rozbieżności między rządem a Solidarnością 

Ostatnio jednak zaczęło się coś psuć. PiS nie chce na przykład zrealizować ważnego dla „S” postulatu. Chodzi o wprowadzenie emerytur stażowych.

Emerytura stażowa to nowa możliwość przejścia na emeryturę bez względu na wiek po wykazaniu się okresem ubezpieczeniowym – 40 lat dla mężczyzn i 35 lat dla kobiet. Oznacza to, że jeśli w tym czasie wpłaciło się składki pozwalające na wypłatę co najmniej minimalnej emerytury, każdy będzie miał prawo dokonać wyboru, czy chce dalej pracować, czy zakończyć aktywność zawodową.

Piotr Duda, przewodniczący „S”, uznał ostatnio, że ten projekt blokuje sam Jarosław Kaczyński.

Ale związkowcy są źli na władzę nie tylko z tego powodu.

– Dajemy szansę rządowi. Doszliśmy do porozumienia w sprawie minimalnej podwyżki wynagrodzenia w wysokości 20 proc. Nie możemy przyjąć do wiadomości, że w szeroko rozumianej sferze finansów publicznych będzie na poziomie tylko 7,8 proc. przy inflacji za wrzesień 17,2 proc. Tu nie można mówić o podwyżce – powiedział ostatnio Duda związkowiec.

Duda: Spotkanie z premierem głęboko nas rozczarowało

Dziś już wiadomo, że miło nie będzie. Solidarność po raz pierwszy od objęcia władzy przez PiS wychodzi na ulice i organizuje wielką demonstrację w Warszawie. W czwartek 17 listopada do stolicy ma zjechać 20 tys. osób, żeby pokazać swoje niezadowolenie.

To pokłosie jeszcze październikowych rozmów z premierem Mateuszem Morawieckim. Mówiono wtedy o powstrzymaniu wzrostu cen energii, o podwyżkach płac w „szeroko rozumianej sferze finansów publicznych” i o przyjęciu ustawy o tzw. emeryturach stażowych.

– Niestety spotkanie głęboko nas rozczarowało. Pan Premier na wszystkie nasze postulaty miał jedną odpowiedź: jest wojna, jest inflacja... Żadnych propozycji, żadnego otwarcia. Stąd też nasza decyzja o proteście na ulicach Warszawy. Trzeba to jasno podkreślić: nie będziemy demonstrować przeciwko komukolwiek. Chcemy jedynie, żeby nasze postulaty zostały poważnie potraktowane, dlatego też bardzo ważny jest nasz jak najliczniejszy udział w tej manifestacji – wyjaśnił Marek Bogusz, przewodniczący podbeskidzkiej Solidarności.

„S” podkreśla przy tym, że protest nie zamyka drogi do porozumienia z rządem.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jerzy 16.11.2022 07:08
Od roku już za późno na protest, a flagami to sobie 11 listopada trzeba było pomachać i przejść się z nimi na spacer do np. parku. Dobrym rozwiązaniem byłby marsz na sejm i przyblokowanie rządzących w budynku, jak to miało miejsce za czasów opozycji. Ciekawe, co by wtedy kaczor zrobił i czy przedstawiciela związku byłoby stać na taki krok?

Jerzy 16.11.2022 05:58
Komentarz zablokowany

cud 15.11.2022 18:46
Bardzo dziwne. Co im się stało? Już nie są przybudówką partii?

Jerzy 16.11.2022 06:03
Zostali wydymani i są dymani dalej. Dlatego się wkurzyli. A te postulaty to zagrywka ze strony rządzących, bo nikt już nimi nie będzie się przejmował. Koniec kadencji już blisko.

ryba 15.11.2022 18:12
ale mam polewke. Skompromitowana Solidarnośc idzie protestowac przeciwko swoim dzialaniom przez 7 lat? Himalaje głupoty

Lop 15.11.2022 17:30
Marzy mi się rząd, który zlikwiduje kościół katolicki z budżetu państwa i wprowadzi utrzymanie związków zawodowych ze składek członkowskich.

ajwaj aleluja i na saturna ha ha ah 15.11.2022 17:15
Komentarz zablokowany

GOść 15.11.2022 16:53
Duda lizydup sprzeniewierzył idee solidarności, a teraz jak czuje , że gnój się wali wszystkimi drzwiami , to szuka miejsca dla siebie i wychodzi na ulicę , zobaczymy ty pisowski podnóżku, co jesteś wart i co wywalczysz , obyś się sprawił jak należy , bo inaczej taczki czekają , to złodzieju!!!!!!!

nieJa 15.11.2022 15:31
bajki z "mchu i paproci"

rozbawiony 15.11.2022 15:14
Hahhahahahahahahahahahahahahah

podejrzliwy 15.11.2022 15:09
Zobaczymy. Może to jakas farsa?

Dudziunia 15.11.2022 15:07
Uśmiałam sìę jak norka.wazeliniarze idą na Warszawę bu ha ah ha ha

to leniwi konformiści 15.11.2022 15:06
Wchodzili w d... PiS az prawie tam ugrzęźli. Teraz to akcja ratunkowa.

Gniewko 15.11.2022 15:00
Gniew ludu jest duży więc nie mogli czekać.

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama