Mieszkańcy okradanej miejscowości zorganizowali straż obywatelską. Policja ma bazę w Schwedt prawie 40 km dalej. A złodzieje czuli się niczym lis w kurniku.
18 października 2022 r. los szajki złodziei z Gryfina potoczył się inaczej, niż przez ostatnich kilka miesięcy. Tym razem przeprowadzili akcję na "turystę".
Przyjechali... rowerami. Skradzione łupy zapakowali do przyczepki i żwawo ruszyli w kierunku Gryfina.
Jednak na drodze w środę ok. godz. 14 stanęła naprzeciw nich zdesperowana straż obywatelska. Złodzieje, widząc "komitet powitalny", zaczęli uciekać. Rozpoczął się pościg.
Główna akcja rozwinęła się w okolicach mostu na Odrze Zachodniej. Złodzieje z Gryfina ukryli się w trzcinach. Dwaj zdesperowani rabusie zaczęli płynąć w kierunku polskiego wybrzeża. Tam Międzyodrzem ruszyli potem do Gryfina...
Dwóch gryfinian zostało w trzcinach (na zdjęciu w fotogalerii strzałka pokazuje, gdzie się ukryli). Wtedy strażacy ochotnicy z Mescherin wyciągnęli ponton (drugie zdjęcie). W ten sposób schwytano dwóch trzydziestoparolatków i przekazano niemieckiej policji. Do akcji włączyli się także polscy policjanci...
O akcji jako jedyni napisaliśmy wcześniej tu:
Napisz komentarz
Komentarze