Na razie skutkiem zatrucia Odry jest śnięcie ryb. Nimi żywią się drapieżcy. I łańcuch pokarmowy się rozszerza. Dlatego trzeba odłowić martwe ryby. Najwięcej ludzi ma OChotnicza Straż Pozarna.
Gdzie najwięcej śniętych ryb
Bardzo duże ilości martwych ryb pojawiło się na najdalej wysuniętej części na zachód Polski w okolicy Osinowa Dolnego (gmina Cedynia) a także w przybrzeżnej części gmin Chojna i Widuchowa. Szczególnie dużo martwych ryb było na wysokości Ognicy (gmina Widuchowa).
Podjęto decyzję, że to w okolicy gminy Widuchowa zostanie rozłożona na rzece pływająca zapora. Ma ona pomóc w wyciąganiu z wody martwych ryb.
Pozbawieni informacji przez służby
Aby działać na Odrze potrzebny jest odpowiedni sprzęt. Urząd marszałkowski zdecydował o zakupie i przekazaniu im dodatkowego sprzętu ułatwiającego likwidację szkód.
– Obawiam się, że mamy do czynienia z katastrofą ekologiczną na niespotykaną dotąd skalę. Służby państwowe zaspały. Mieszkańcy pozbawieni byli informacji o ryzyku, które niesie zanieczyszczenie rzeki, stąd nasza decyzja, aby pomóc tam, gdzie to teraz najbardziej potrzebne. Postanowiliśmy doposażyć OSP z powiatu gryfińskiego, które są w gotowości do likwidowania skutków katastrofy – powiedział Olgierd Geblewicz, marszałek województwa zachodniopomorskiego.
Sprzęt dla strażaków
Za przyznane przez marszałka środki mają zostać zakupione zostaną np. rękawice, fartuchy, wysokie kalosze tzw. wodery.
Dodatkowy sprzęt zostanie jeszcze dziś dostarczony do OSP w Trzcińsku-Zdroju, która koordynuje akcją. Stamtąd sprzęt ma trafić do jednostek OSP z terenu powiatu gryfińskiego. Służbom marszałka udało się zakupić 350 sztuk długich rękawic, 100 sztuk woderów (spodniobutów), 20 podbieraków, 20 osęków, 2000 maseczek chirurgicznych i ponad 100 masek FFP2, a także 6000 wzmocnionych worków foliowych oraz 2000 fartuchów ochronnych.
Wysokość środków przeznaczonych przez Urząd Marszałkowski na sprzęt ma wynieść do 50 tys. zł.
Napisz komentarz
Komentarze