Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 05:54
Reklama
Reklama

Niedziela Palmowa, czyli „za sześć noc – Wielkanoc”

Dlaczego połykano kotki baziowe i czemu ta radowało przyjście pucheroków? Zwyczaje Niedzieli Palmowej.
Niedziela Palmowa, czyli „za sześć noc – Wielkanoc”

Autor: Andrzej Gondek Wikipedia

Niedziela Palmowa, zwana też Niedzielą Męki Pańskiej to pamiątka po wjeździe Jezusa Chrystusa do Jerozolimy. Przybył tam wraz ze swoimi uczniami. Jezus do miasta wjechał na osiołku, a tłum ludzi witał go liśćmi palm. Liście były też rzucane pod kopyta zwierzęcia, żeby stąpało miękko, niosąc zbawiciela.

Niedziela Palmowa jest ostatnią niedzielą Wielkiego Postu. Tego dnia organizowane są procesje i święcenie palm. W krajach południowych są to żywe liście. W innych – jak Polska – palmy wykonują sami wierni. Z różnych materiałów.

Ta tradycja została zapoczątkowana w IV wieku w Jerozolimie. I szybko się rozprzestrzeniła. W XI wieku do liturgii Kościoła katolickiego wprowadzono obrzęd święcenia gałązek.

Nie ja biję

W Polsce świętowano to już w średniowieczu, a ten dzień nazywano „palmowym”, „kwietnym” lub „wierzbnym”.

Potem zwyczaje się zmieniały i rozbudowywały. W wielu miejscowościach Polski wsie objeżdżał wózek z figurką Jezusa Chrystusa. Mówiono na niego Jezusek Palmowy. Wózek był ciągnięty z reguły przez najważniejszych mieszkańców danej miejscowości. Zebrany tłum rzucał pod koła kwiaty i gałązki palmowe.

W XVII wieku w Małopolsce powstał nowy zwyczaj. Zaczęli się pojawiać pucheroki. To młodzi chłopcy, którzy ustawiali się w szpalery przed kościołami. Na głowach mieli słomiane, stożkowe kapelusze ozdobione wstążkami, a twarze czernili sobie sadzą. Recytowali zabawne wierszyki i wyciągali ręce po datki. Na wsiach pucheroki chodzili po domach, gdzie dostawali np. jajka. Ich wizyta miała przynieść szczęście.

Z kolei w Wielkopolsce i na Ziemi Kieleckiej chodziły grupy teatralne, które przedstawiały sceny z życia Jezusa. Na Ziemi Chełmskiej po mszy okładano się gałązkami i koniecznie wypowiadano słowa: „Nie ja biję, wierzba bije. Za sześć noc – Wielkanoc”.

Wałki i słupy

W zależności od regionu palmy przybierały inną postać. Tak zresztą często jest do dziś. Są plamy wileńskie, czyli tzw. wałki – wysokie, kolorowe pałki różnej długości. Robi się je z farbowanych kłosów zbóż, suszonych traw, mchów oraz kwiatów z bibuły. Na Podlasiu i Kurpiach palmy mają po kilka metrów wysokości. To wręcz słupy zdobione gałązkami bukszpanu, cisu, tui, świerku, wierzby, kwiatami z bibuły i wstążkami.

Wierzba jest częstym materiałem, bo tradycyjnie jest uznawana za „miłującą życie” i potrafi przetrwać w najgorszych warunkach.

Z kolei na południu Polski palmy są mniejsze i robi się je z gałązek wierzby lub leszczyny, które przewiązuje się kolorową tasiemką. Szczyt palmy ozdabia się bukietem z bukszpanu i świerku oraz wstążkami.

Dla zdrowia

Kolejne zwyczaje, także zróżnicowane regionalnie, są również bardzo ciekawe. Na przykład, gdy z poświęconą palmą wracało się do domu, to połykało się tzw. kotki baziowe. Ludzie wierzyli, że uchroni to przed bólem gardła. Zmoczoną palma kropiono dom i gospodarstwo oraz zwierzęta. Gładzono nią boki krów i koni. Do pysków wkładano im gałązki. Wierzono, że dzięki temu zwierzę będzie zdrowe.

Części palmy umieszczano w gniazdach drobiu oraz pod pługiem. Jednak najważniejsze było zatknięcie palmy za święty obraz w domu. Z kolei w Małopolsce i w okolicach Rzeszowa w wielkanocną niedzielę wbijano palmę na polu. Miało to ochronić zbiory.

Generalnie palma miała być w domu przez rok. Tuż przed Środą Popielcową paliło się ją, a popiół był (i jest) wykorzystywany do posypywania głów w kościele – w dniu rozpoczynającym Wielki Post, który trwa do Wielkiej Soboty (40 dni).

Wielki Tydzień 

Rozpoczyna go Niedziela Palmowa, a kończą nieszpory Wielkiej Niedzieli, zamykające Triduum Paschalne. W tradycji chrześcijańskiej pojawił się dopiero w IV wieku.

Wielki Tydzień zachował wiele zwyczajów. Poniedziałek, wtorek i środa Wielkiego Tygodnia są dniami poświęconymi pojednaniu. Był to też czas porządków, przyozdabiania domów, które jednak należało zakończyć najpóźniej we wtorek.

W Wielki Czwartek milkną dzwony, które zastępują kołatki, a po mszy Wieczerzy Pańskiej następuje obnażenie ołtarza. Najważniejszym okresem roku liturgicznego i Wielkiego Tygodnia jest Triduum Paschalne. Obejmuje ono czas od wieczornej mszy w Wielki Czwartek i trwa do nieszporów w Niedzielę Zmartwychwstania.

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kleryk 10.04.2022 23:16
Do przemyślenia: Jest takie zdanie w Ewangelii Łukasza - "Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, zachowa je".

katolik 10.04.2022 18:59
To jeden z nielicznych momentów, gdy symbolika na głównym placu miasta pasuje do treści przedświątecznego / świątecznego czasu. Niestety, gdy jest Boże Narodzenie to mamy jakąś karocę, pudła pod choinką, a nie zwyczajną, lecz przebogatą w treść i fascynującą nie tylko dla dzieci stajenkę ze Św.Rodziną oraz zwierzętami. Gdy przychodzi okres tuż przed Wielkanocą niestety też pojawiają się oderwane od kontekstu niepełne symbole, np.baranki (owieczki?). Baranek Wielkanocny odznacza się tym, że związany z nim jest symbol krzyża (czesto na chorągwi). A ma się czasem wrażenie, patrząc na ozdoby, że to jakieś święto fauny lub wiosny - jakieś mamy gęsi, owieczki, kury... Co to, rocznica nakrecenia serialu" Chłopi"? Skoro w państwie kierujemy się określonym w Konstytucji jako wartosć poszanowaniem uczuć religijnych, to szanujmy je, nie zamieniajmy baranka wielkanocnego na inwentarz pastwiskowy.

ODKAD ZYD OBRZEZAŁ SŁOŃCE TO RODZI SIE JE ZUS HA AH AH 09.04.2022 17:01
NIEDZIELA PALMOWA BARDZIEJ PENISOWA HA HA AH I WIELKA NOC ZA 6 DNI HA HA AH ZNOWU SATURN HA AH AH WIELKA NOC TO 24 12 KAZDEGO ROKU TO NAJDŁUZSZA NOC W ROKU I ZMATWYCHCH WSTAJACE SŁOŃCE HA HA AH

Tatko 09.04.2022 13:54
Za 6 dni to dopiero bedzie żarcie. Wreszcie napełnię swój koldun do pełna alleluja i do pełna

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama