Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 15:25
Reklama
Reklama

Generał Denaturov. Kim jest rosyjski król memów?

Jest bohaterem memów. Internauci prześcigają się w wymyślaniu coraz to nowszych żartów o „generale Denaturovie”. A to jeden z najbardziej zaufanych ludzi Władimira Putina, który nie ma prawa postawić stopy na terenie Unii Europejskiej.
Generał Denaturov. Kim jest rosyjski król memów?

Autor: screen paczaizm.pl

Jeden z żartów: zdjęcie rosyjskiego generała i napis: „Oczywiście że można pić i prowadzić inwazję. Trzeba tylko wstać rano, przejrzeć straty i wydać rozkazy. Na tym polega dowództwo”.

Memów i zabawnych obrazków z „generałem Denaturovem” jest znacznie więcej. Wiele osób może uważać, że w chwili, gdy Ukraina walczy z Rosją, nie ma miejsca na strojenie sobie z tego żartów. Mogą uważać, że tego typu memy w jakiś sposób ocieplają wizerunek agresora. Ale z drugiej strony kpienie z rosyjskich dowódców też może zostać uznane za rodzaj walki. A „Denaturov” do żartowania z niego nadaje się idealnie.

Chodzi o jego mimikę. Na wielu zdjęciach generał wygląda na człowieka, który niedawno wstał z łóżka, a w głowie jeszcze szumi mu wypity alkohol. Stąd też przezwisko – od denaturatu.

Kim jest bohater tych żartów?

Nazywa się Wiktor Wasiljewicz Zołotow, rocznik 1954, i fatycznie jest generałem. To jeden z najbliższych współpracowników Władimira Putina – dowodzi Federalną Służbą Wojsk Gwardii Narodowej Rosji. Nazywa się ją Rosgwardią. To wojska wewnętrzne. Mają w swoich strukturach zarówno komandosów, jak i OMON, oddziały do tłumienia manifestacji. Być może właśnie z tego powodu (w Rosji odbywają się antywojenne protesty) tak często Złotow jest ostatnio widziany z prezydentem Rosji. Być może też Rosgwardia została wysłana na Ukrainę.
Dodajmy tylko, że tego rodzaju służba ma w Rosji długą „tradycję”, a wywodzi się od NKWD.

Złotow to bliski współpracownik Putina i znają się od dawna. Karierę zaczynał w ZSRR(Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich), służąc w armii, ale nie awansował wysoko. Odszedł z armii, a po rozpadzie Związku Radzieckiego poszedł na swoje. Został ochroniarzem. Ale nie pilnował, czy ktoś kradnie batonik w sklepie, ale zaczął strzec bezpieczeństwa VIP-ów. Można go było zobaczyć z towarzystwie prezydenta Borysa Jelcyna i mera Petersburga Anataloija Sobczaka. To właśnie wtedy zeszły się drogi Złotowa i Putina.

Tu trzeba przypomnieć, że Putin, kiedy Petersburgiem zaczął rządzić Sobaczak, został przewodniczącym Komitetu Spraw Zagranicznych w urzędzie miasta, a w latach 1992-1996 był zastępcą mera.

Niedługo potem Putin wszedł do administracji Jelcyna, a Złotow został w Petersburgu, ale jego „pan” nie zapomniał o „słudze”.

W latach 2000-2013 Złotow był już szefem ochrony premiera. A był nim Władimir Putin.

Generał

W 2016 roku Putin zdecydował o powstaniu Rosgwardii. Miał już kandydata na dowódcę. Został nim właśnie Złotow. Otrzymał wielką władzę, bo Rosgwardia liczebnie jest porównywana nawet do wojsk lądowych. Generał jest też członkiem Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej.

Można się ze Złotowa naśmiewać, ale nie wolno zapominać, że to niebezpieczny człowiek i przestępca. W 2018 roku został umieszczony na liście osób, które Stany Zjednoczone objęły sankcjami. Międzynarodowe organizacje oceniają, że to – tak jak w przypadku wielu innych współpracowników Putina – skorumpowany wojskowy. Opozycjonista, który został zesłany do łagru, Aleksiej Nawalny, ustalił, że Złotow ukradł 29 milionów dolarów (i jest to tylko kwota szacunkowa) przeznaczonych na Gwardię Narodową.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Waldek 13.03.2022 17:00
Komentarz usunięty

zdziwiona 13.03.2022 09:42
Po prostu odklejeni od rzeczywistości - "O toczonej od dwóch tygodni wojnie przeciw Ukrainie rosyjscy liderzy ciągle mówią rzeczy, które z punktu widzenia zachodniej opinii publicznej muszą sprawiać wrażenie oderwanych od rzeczywistości, zakłamanych, bezczelnych a nawet szalonych. I to nie tylko przywódcy polityczni, ale także liderzy społeczeństwa obywatelskiego, w tym duchowni. Najbardziej zdumiewającą interpretację tego, co dzieje się w Ukrainie, przedstawił bowiem nie Władimir Putin czy Siergiej Ławrow, ale Cyryl I - patriarcha Moskwy i całej Rusi".

pomysłowy 12.03.2022 22:56
Przerabiamy kopiejki na guziki i sprzedajemy im za ruble.

3 generałów mniej 12.03.2022 22:42
Generałowie dywizji zazwyczaj nie zbliżają się tak mocno do frontu. Jeśli to robią, to coś jest bardzo nie w porządku - ocenia brytyjski marszałek lotnictwa Edward Stringer. W Ukrainie zginęło trzech rosyjskich generałów: Andriej Kolesnikow, Witalij Gierasimow i Andriej Suchowiecki.

nuklearne poczucie humoru 12.03.2022 22:37
Grupa haktywistów Anonymous kontynuuje cyberwojnę przeciwko Władimirowi Putinowi. Tym razem hakerzy zagłuszyli sygnały nadawane przez rosyjską militarną radiostację. Z wpisu opublikowanego na oficjalnym koncie Anonymous na Twitterze wynika, że hakerzy zagłuszyli sygnały na częstotliwości 4625 kHz. Na nagraniu przedstawiającym dźwięki przepuszczone przez analizę widmową ukazuje się słynna maska Guya Fawkesa – znak rozpoznawczy międzynarodowego kolektywu haktywistów. Należy zwrócić uwagę, że na częstotliwościach podanych przez Anonymous nadaje zagadkowa rosyjska stacja numeryczna fal krótkich UVB-76, nazywana "radiem-duchem". Według zwolenników teorii spiskowych jest ona powiązana z tzw. Systemem "Martwej Ręki", który w przypadku zaniku komunikatów i braku reakcji ze strony człowieka ma automatycznie odpalić ładunki nuklearne.

Jan 12.03.2022 22:27
niby dwóch generałów rosyjskich zginęło na froncie ukraińskim. A naprawdę popełnili,,samobójstwo,, na terenie Rosji. No, teraz *** *** ***

doJan 12.03.2022 22:41
Hahahaha popełniło samobójstwo ukraińską bronią strzelając do siebie wielokrotnie.

łgarstwa kremla 12.03.2022 23:07
dobre - a że ławrow łgał że wojska nie napadły - to zapewne wydarzyło się to w ławrowej rzeczywistości "nienapaści"

trumna 12.03.2022 22:18
Wygląda, że trwająca wojna będzie dla Rosji tym, czym był Afganistan dla ZSRR.

znafca 12.03.2022 21:57
Zasada wojny psychologicznej jest taka: Jeśli zaczniemy się z nich śmiać, przestaniemy ich się bać! Jedną z cech wojny psychologicznej w sieci jest przedstawianie przeciwnika w prześmiewczy, karykaturalny sposób. Jeśli dostrzeże się w przeciwniku śmieszność, wtedy przestaje on być groźny

anliz 12.03.2022 21:55
Bardzo popularne w ukraińskich mediach społecznościowych jest przedstawianie Władimira Putina jako szaleńca, który postradał zmysły i chce wywołać wojnę przez swoje fobie i nacjonalistyczną paranoję. Prezydent Rosji jest prezentowany z rogami na głowie lub wprost z elementami nawiązującymi do faszyzmu i Trzeciej Rzeszy. Optymiści już przewidują w swoich memach, że kiedyś Putin trafi przed międzynarodowy trybunał za atak na Ukrainę - pisza na geekweek

Richard Pipes 12.03.2022 19:32
Rosja nie jest krajem słabo rozwiniętym, Rosja jest krajem rozwiniętym nieprawidłowo.

i wszystko jasne 12.03.2022 21:52
czyli niedorozwiniętym...

AJWAJ ALELUJA I NA SATURNA GRZECHU WYSIWIAŁES I JESZCZE WALISZ TEN SYF HA HA AH POZDO CO TAM U PIEKIELSKIEGO HA HA AH I MACHOMETY HA HA AH 12.03.2022 17:50
Komentarz usunięty

cytat 12.03.2022 16:46
Rosjanie zobaczą, że wódz ich oszukał, bo atakując pokojowo nastawionych sąsiadów, nasikał w rzeczywistości na groby wszystkich bohaterów, którzy dla Rosji są święci, a którzy walczyli z prawdziwymi faszystami.

zagadka 12.03.2022 16:42
-Dlaczego Zełenski nie może być ewakuowany? -Bo jego jaja nie mieszczą się w żadnych drzwiach

Miastoea 12.03.2022 17:07
Idiota s twój rozum nie mieści w głowie eylewasoe bodoki

to jest dopiero wał 12.03.2022 16:33
Najtragiczniejsze jest to że z armii rosyjskiej zrobili pośmiewisko.

Jeb...ać Put...Ina 12.03.2022 13:33
Komentarz zablokowany

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama