Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
środa, 27 listopada 2024 17:46
Reklama
Reklama

Zmasowany atak rosyjskich trolli w internecie

Szukając wiadomości o wojnie w Ukrainie, trzeba uważać na profile rozsiewające nieprawdziwe informacje. Wiele z nich przypomina konta związane z polskimi miastami.
Zmasowany atak rosyjskich trolli w internecie

Autor: iStock, screen Twitter

„Uchodźcy organizują masowe bojówki”, „Trzymajcie się bracia Rosjanie” albo „Rosyjski resort obrony potwierdza, że na Ukrainie pracowano nad bronią biologiczną”. To wszystko nieprawdziwe informacje na temat wojny w Ukrainie, które łączy mają wspólny mianownik. Są rozsiewane przez wyglądające na polskie konta w serwisach społecznościowych. Mogą – a właściwie mogły, bo zostały już usunięte – zaufanie, bo w ich nazwach padają nazwy polskich miast – Lublin, Kraków, Kielce, Olsztyn…

Anna Mierzyńska, analityczka mediów społecznościowych  w krótkim czasie naliczyła siedem takich profili na Instargamie. Zostały założone w 2020 roku, ale przez długi czas były uśpione. Praktycznie nic się na nich nie działo, ale nagle – zaraz po rosyjskim ataku – zaczęto na nich publikować prorosyjskie, a antyukraińskie treści.

„Apeluję! Zwracajcie uwagę na fałszywe informacje! Na ogół sensacyjne treści pojawiające się w internecie. Na Instagramie jest konto Lublin_online. Wszystko co tam się pojawia to kłamstwo. Proszę zgłaszać i blokować!” – zaapelował prezydent Lublina Krzysztof Żuk.

Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych już kilka dni temu obserwował wzmożony ruch w internecie, a powstające konta szerzą dezinformację. Tylko w ciągu 24 godzin odnotowano około 22 tys. prób przekazania nieprawdziwych informacji. Eksperci ocenili, że możliwy zasięg takich treści to aż 25 mln kont.

Skala działania jest ogromna. „Od momentu inwazji Rosji na Ukrainę w sieci pojawiło się więcej kont, które świadomie i z premedytacją publikują zmanipulowane informacje. Głównie dotyczy to rzekomych ataków i wycieków. Ale nie są to tylko sterowane przez rosyjski rząd boty. To także tzw. użyteczni idioci – Polacy, którzy amplifikują zmanipulowane informacje, publikując je ze swoich kont, bo wcześniej zostali przekonani do tych racji np. przez jakiś propagandowy film na YouTube, program telewizyjny czy inny przekaz” – powiedział serwisowi polityka.pl Piotr Konieczny z portalu niebezpiecznik.pl.

[removed][removed]

Jak namierzyć trolla?

Jest sposób, aby nie dać się nabrać na nieprawdziwe informacje. Należy trzymać się kilku zasad.

  • Trzeba sprawdzić, czy strona internetowa podająca informację jest wiarygodna. Czy są na niej dane kontaktowe lub adresowe.
  • Czy da się zweryfikować autora i jego poprzednie publikacje.
  • Trzeba przeczytać całą wiadomość, a nie tylko tytuł.
  • Należy upewnić się, że wiadomość nie jest żartem.
  • Najlepiej sprawdzać informację w innych źródłach
  • Dobrze jest się upewnić, że artykuł jest nowy, a nie na przykład sprzed kilku lat.
  • Koniecznie należy ocenić, czy wiadomość nie jest tendencyjna.

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

nieJa 11.03.2022 03:56
Rozumię ,że ja polak w Ojczystym kraju nie mogę swobodnie się wypowiedzieć.Jakakolwiek pozytywna uwaga na temat Rosjan czy też negatywna o Ukraińcach jest zakazana.Z automatu staję się trollem rosyjskim,a już broń boże cokolwiek o wołyniu

nie rozśmieszaj mnie 11.03.2022 20:25
Ruski trollu "nieJa" , ty nawet słowo "Polak" nie potrafisz napisać poprawnie.

... 11.03.2022 21:53
kaleczenie mowy polskiej przez tego "nieja" świadczy o tym, że polski zna - ale nie rozumie...

do trolla i ruskiego łachudry 11.03.2022 21:53
trollu rosyjski - o zbrodniarzu wojennym który wtargnął do suwerennego kraju chcesz głosić peany? O Hitlerze wchodzącym do Polski też zamierzać "pozytywnie" się wypowiadać?

ANAKONDA AMERYKAŃSKA 09.03.2022 07:48
I tak dorwiemy putlera z jego świtą

AJWAJ ALELUJA I NA SATURNA 09.03.2022 10:50
Komentarz zablokowany

nieJa 09.03.2022 11:52
Komentarz zablokowany

to frustraci 08.03.2022 15:44
Trolle aż się gotują ze złości bo im na froncie nie idzie.

no no no 08.03.2022 15:00
Jesteśmy dzisiaj na przełomie lata i jesieni 1939 roku. Gdyby po inwazji Niemiec na Polskę Francja i Wielka Brytania zamiast "dziwnej wojny" przypuściły prawdziwy szturm na Berlin, Adolf Hitler nie byłby się w stanie obronić. Nie mielibyśmy dziesiątków milionów ofiar, Europy w ruinach i Holokaustu. Nie możemy pozwolić, żeby to się powtórzyło. Ludzie tacy jak Władimir Putin są tak silni, jak im na to pozwolimy, żywiąc się naszym lękiem. Tak mówi Brian Fitzpatrick, kongresmen USA i były agent FBI w Ukrainie.

nieJa 08.03.2022 19:49
Komentarz zablokowany

8 REBE 08.03.2022 14:55
TE RUSKIE TO PRYSZCZ TE Z SATURNA TO SĄ DOPIERO TROLE HA HA AH

zauważcie 08.03.2022 14:53
Są trolle i sa jeszcze pożyteczni idioci. Oni sa wśród nas. Zwykle mają niski poziom poznawczy.

wyproszenie pisowskiego trolla z audycji 08.03.2022 14:34
Wyproszenie polityka z audycji jest skrajną formą pokazania, że przekroczył granice akceptowane w debacie publicznej. To właśnie uczynił poseł Janusz Kowalski (Solidarna Polska) w audycji "7 dzień tygodnia w Radiu Zet" w ostatnią niedzielę. Dlatego jako prowadzący audycję wyprosiłem go ze studia. Po pierwsze, Kowalski chamsko zaatakował innego gościa. Poseł Paweł Kowal z Koalicji Obywatelskiej kiedyś był politykiem PiS, bliskim współpracownikiem Lecha Kaczyńskiego. Kowalski zarzucił mu polityczną korupcję związaną ze zmianą barw politycznych. Po wtóre, Kowalski nie reagował na moje prośby, aby opanował swoje emocje i nie ubliżał innym uczestnikom audycji. Po trzecie, poseł zaczął ubliżać także mi, wprowadzając jednocześnie w błąd Słuchaczy i Widzów. Na czym polegało owo wprowadzanie w błąd? Otóż poseł Kowalski zajmuje się sektorem energetycznym, głównie gazem. Dlatego też zaprosiłem go do programu, bo dziś gaz to Rosja.

Elton 11.03.2022 20:26
Takich *** nie powinni do studia w ogóle zapraszać.

bez przesady 08.03.2022 14:12
W Poslce to znany procedr bo mieścili się w ministerstwie lub związani byli z sądami.

nieJa 08.03.2022 14:27
Komentarz zablokowany

and 08.03.2022 14:08
Przecież oni tu byli i są cały czas. Najpierw pisali przeciwko UE, potem to byli g osili, ze ie ma wirusa, potem stali sie antysczepionkowcami, a teraz walą w Ukrainę i Polskę. Powinni być wykrywani wcześniej a nie dopiero po zgłoszeniu przez jakiegoś czytelnika.

Tak to wygląda 08.03.2022 15:32
Niestety masa zwłaszcza..młodych ludzi łyka internetowe kłamstwa....A cwaniacy co za tym stoją... zacierają ręce ..bo im kasy przybywa .

ReklamaEPI-AKCJA Fundacji "Normalnie" 08.11.-09.12.2024
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama