Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 21:38
Reklama

Zakaz handlu w niedziele: związkowcy mówią o referendum

Czy sklepy powinny być w niedziele pozamykane? Szef największy związku zawodowego w Polsce proponuje w tej sprawie referendum.
Zakaz handlu w niedziele: związkowcy mówią o referendum

Autor: iStock

Przypomnijmy sekwencję zdarzeń:

  • 2015 r. - PiS wygrywa wybory parlamentarne w Polsce.
  • 2018 r. - zostaje wprowadzony zakaz handlu w niedziele, zmiany zachodzą stopniowo.
  • 2020 r. - już niemal wszystkie niedziele podlegają przepisom z 2018 roku.
  • 2021 r. - sklepy zaczynają skutecznie obchodzić ograniczenia. Markety oferują usługi pocztowe i dzięki temu mogą sprzedawać w dni wolne.
  • 2021 r. - parlament zaostrza przepisy.
  • 2022 r. - od lutego obowiązuje nowe, surowsze prawo. Sklepy, które jednocześnie są placówkami pocztowymi, już nie mogą działać w niedziele.

To nie koniec tej wyliczanki, bo historia ma ciąg dalszy. Już w pierwszą lutową niedzielę, w którą większość sklepów powinna być zamknięta, okazało się, że sprzedawcy znowu obeszli przepisy. Niektóre z marketów stały się np. czytelniami (stanęły w nich półki z książkami) albo dworcami autobusowymi (bo blisko jest przystanek). Dzięki takim wybiegom prowadzą działalność także w wolne dni. Kolejna grupa placówek to mniejsze sklepy franczyzowe. W niedziele może sprzedawać w nich właściciel, ale inni zatrudnieni i tak przychodzą do pracy. Ustawa covidowa z 2020 roku daje możliwość oddelegowania pracownika do zadań w niedzielę, ale nie może on sprzedawać. Dlatego w takich placówkach powstały weekendowe kasy samoobsługowe. Pracownik jedynie może podać towar klientowi, a ten sam musi zeskanować kod paskowy i zapłacić za zakupy kartą.

Po takich sygnałach Państwowa Inspekcja Pracy zapowiedziała wzmożone kontrole, ale już widać, że handlowcy stale zmieniają metody działania. Sklep Intermarche z Cieszyna przestał być w miniony weekend dworcem. Stał się... wypożyczalnią sprzętu sportowego, a taka w dzień wolny może działać. W sklepie można wypożyczyć zestaw do badmintona (3 zł doba i 30 zł kaucja), tarczę do rzutek (5 zł i 50 zł kaucji) oraz zestaw wędkarski (6 zł i 60 zł kaucji).

Jak widać, nowelizacja przepisów wciąż nie nadążą za pomysłowością Polaków. Skoro jednak takie placówki są czynne, a ludzie robią w nich zakupy, to jest też pytanie o sensowność zakazu handlu w niedziele. Czy Polacy chcą tego dnia zamkniętych sklepów?

Na pewno zwolennikiem zakazu jest przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda. Takie działania jak sklepu w Cieszynie określił jako „śmianie się z ustawodawcy i naplucie w twarz”, a w wywiadzie dla „Głosu Wielkopolskiego” dodał: „Wszystkim, którzy mówią, że odbieramy im wolność, mówię: przeprowadźmy w Polsce referendum i zdecydujmy, czy niedziela ma być wolna, czy ma być normalnym dniem pracy. Ale dla wszystkich, nie tylko dla handlu. Jeśli chcą, żeby w niedzielę działał handel, to niech działają też banki czy urzędy publiczne. Ja też nie mam czasu w tygodniu załatwiać spraw i chętnie poszedłbym do wydziału komunikacji w niedzielę.

- Takie stawienie sprawy to demagogia. Pamiętam te sposoby działania i ten poziom argumentacji z czasów komuny. Niczym się to nie różni - ocenia na FB pan Piotr. - Przewodniczący Duda zapomina, że zawsze ktoś pracował w niedzielę. Odwrócmy więc jego argumentację. Skoro chce, żeby tego dnia wolne mieli sprzedawcy, więc pozamykajmy wszystkie instytucje, które w niedziele pracują, bo muszą, a przecież powinni mieć wolne, jak chce przewodniczący Duda. Po kolei: PKP, komunikacja miejska, portale internetowe, telewizja, radio, zakłady energetyczne i gazownicze, pogotowie wod-kan i co tam jeszcze tego dnia pracuje. Ciekawe, co wtedy usłyszy od Polaków przewodniczący Duda z Soldarności.

 

 

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

WOLNE SOBOTY SOLIDARNOŚĆ LECH WAŁESA LECH WAŁĘSA 14.02.2022 18:54
A JA W SZABAS NA KASIĘ NIE BEDE SIEDZIAŁA

Lop 14.02.2022 18:51
Jako przedsiębiorca jednoosobowej działalności mam 6 dniowy tydzień pracy i jakoś daje radę pogonić to z życiem rodzinnym. Dlatego będę pierszy, który bedziedzie głosował za kimś kto zlikwiduję związki zawodowe tych obiboków spijaczy kaw na etecie i pasożytów zakładów pracy. Nie reprezentujacy jednostki pracujacej. Po 89 twór majacy na celu tylko niedopuszczenie do buntów pracowników fabryk. Dla mnie nie powinni być pracownikami zakładów a utrzymanie powinno być za składek członkowskich.

ekonomia 14.02.2022 17:17
Bez ideologii - to tysiące ludzi pracuje w niedziele i niekoniecznie ich rodziny od razu się rozpadają. Organiści, kościelni pracują we wszystkie niedziele i święta - i jakoś sobie dają radę. A z pracownikami sklepów? Wszyscy (łącznie z właścicielami i ich rodzinami) powinni mieć obowiązek dwóch niedziel w miesiącu wolnych. I by wystarczyło.

oki 14.02.2022 18:27
Dobre dajesz przykłady Ekonomio.

ekonomia 14.02.2022 18:44
Także z perspektywy studentów i uczniów to strata możliwości dorabiania - nie tylko w sklepach ale też zamkniętych lokalach gastronomicznych w galeriach handlowych - gdzie nikt nie przyjdzie, jak sklepy zamknięte... Ale tłustym kotom nie uda się przetłumaczyć...

Jolka 14.02.2022 14:57
Uważam że tak , powinny być pozamykane. Jest to jedyny dzień w tygodniu, kiedy cała rodzina może być razem. Oczywiście są zawody , gdzie trzeba pracować także w niedzielę czy w święta. Sześć dni na zrobienie zakupów w zupełności wystarczy. Na trzy osobową rodzinę robimy zakupy dwa razy w tygodniu, a zdarza się że tylko raz ( pieczywo kupujemy trzy razy w tygodniu). Co prawda znam osoby które jak były sklepy otwarte w niedzielę, szli na spacer do sklepu ( bo może coś trafi).

nie myśl tylko o sobie... 14.02.2022 16:30
Ale wszystkie sklepy - także prywatne i na dworcach i na stacjach benzynowych?

a 15.02.2022 09:03
To tylko sklepy istnieją...? Fabryki, kierowcy, pośrednicy, myślisz, że nie pracują w niedzielę, żebyś Ty sobie od pracy w sklepie odpoczął...?

Mi 14.02.2022 13:49
Niedziele powinny być wolne od pracy

związkowiec 14.02.2022 14:54
I soboty też!

mnietek 14.02.2022 16:31
I piątki... A i poniedziałki. A wtorki to na dwie godziny. No i czwartki - ale też od czasu do czasu...

dobre, ale... 14.02.2022 18:28
:))))))))))))))))) Mnietek, ale że ty tak mozesz pracować, to nie znaczy, żę wszyscy.

ciekawe 14.02.2022 13:26
Skoro jest potrzeba - to jest i podaż. Albo zamyka się wszystkie - włącznie z małymi prywatnymi i sklepami na stacjach benzynowych i dworcach - albo zostawia się decyzje rynkowi. Bardzo mnie ciekawi, dlaczego taka solidarność nie chce wprowadzić przepisu do kodeksu pracy KAŻDY PRACOWNIK MA MIEĆ DWIE NIEDZIELE W MIESIĄCU WOLNE. Albo każdy pracujący w niedzielę ma stawkę godzinową razy 5... Czyżby bali się, że poniosą ideologiczną porażkę?

Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama