Stawka większa niż zdrowie
Zaledwie tydzień temu media obiegła informacja o kobiecie, która w krytycznym stanie trafiła do szpitala w Bolesławcu, przedstawiając fałszywy certyfikat o przyjęciu szczepienia przeciw COVID-19. Informacja ta potwierdzona była przez system Elektronicznej Weryfikacji Uprawnień Świadczeniobiorców. Resztką sił pacjentka przyznała, że dokument wystawiony był w sposób nielegalny. To tylko jeden z przykładów nieodpowiedzialności, która może okazać się tragiczna w skutkach.
Handel kwitnie
Nie brakuje przestępców, którzy podrabiają rzeczone certyfikaty. Jedną z takich grup rozbili właśnie funkcjonariusze z Centralnego Biura Śledczego Policji. Lubelski wydział prokuratury krajowej nakazał zatrzymanie 11 osób związanych z nielegalnym procederem. Członkowie szajki mieli samodzielnie wyszukiwać niezaszczepione osoby i za opłatą w wysokości 1000-1500 zł oferować im wydanie paszportu covidowego oraz gwarantować wpis w systemie e-zdrowie. Jak podaje RMF24, szacowana liczba fałszywych certyfikatów wystawionych przez grupę może przekraczać 100. Wśród zatrzymanych jest m.in. pracownik punktu szczepień. Fałszerzom grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
15 lat więzienia za fałszywe certyfikaty covidowe. Policjanci rozbili grupę przestępczą
Handel nielegalnymi paszportami covidowymi kwitnie, choć w zderzeniu z zakażeniem korzyści z ich posiadania zdają się nie mieć większego znaczenia. Dokument nie jest bowiem w stanie zrekompensować szkód, jakie koronawirus realnie wyrządza w organizmie. Policjanci z CBŚP rozbili właśnie jedną z grup, która oferowała podrabiane certyfikaty. Członkowie szajki usłyszeli już zarzuty.
- 23.11.2021 14:30
Reklama
Napisz komentarz
Komentarze