Można się tylko domyślać, że jest to inwestycja gminna (wiceburmistrz Tomasz Miler informował nas kilka miesięcy temu o przetargu). Brak zabezpieczeń i podstawowych informacji (jest tylko tabliczka "remont") źle świadczy o inwestorze i wykonawcy.
Niedawno ogrodzenie zostało zniszczone i faktycznie zwłaszcza wieczorem czy w nocy teren może stwarzać niebezpieczeństwo. Nie wiadomo do kogo zadzwonić w tej sprawie, bo tablicy informacyjnej, która powinna być - nie ma z żadnej strony (obeszliśmy obiekt niemal dookoła i porobiliśmy na dowód zdjęcia). Gdy gmina robiła ulicę Sprzymierzonych, to tablica pojawiła się dopiero po kilku miesiącach, długo po naszym monicie.
Czytelnicy nazywają wprost: "To samowolka!" Oto cytaty.
-Dobrze aby inwestor i wykonawca dowiedzieli się co to jest ogrodzenie zabezpieczające bo to g. po prostu zagraża życiu i zdrowiu ludzi. Brak jakichkolwiek informacji wskazuje zresztą na to, że to dzika inwestycja - pisze czytelnik podpisujący się "sypie czarną mąkę".
-Brak tablic informacyjnych jednoznacznie wskazuje, że to samowola budowlana, a burmistrz Sawaryn nie ingeruje - pisze czytelnik o pseudonimie dzika budowa.
Napisz komentarz
Komentarze