W jednym z materiałów napisano, że "na portalu igryfino 9 września pojawił się ich list". Faktycznie był tekst podpisany przez mieszkańców, ale o wcześniejszych negocjacjach w sprawie publikacji nic nie wiedzieliśmy.
List mieszkańców
List mieszkańców jest do przeczytania tu:
Mieszkańcy napisali do nas o swoich problemach. Żadnej reakcji ze stron władz gminy, zarządzającej, czy dewelopera nie było.
Tymczasem redaktor Ryszard Kwapisz odbył rozmowę z realizatorem osiedla, z zarządem firmy Maison sp. z o.o. we wtorek 21 września 2021 r. Jest tam wiele wątków, ale list odnosił się tylko do przepompowni ścieków.
Stanowisko dewelopera
Okazuje się, że że pieczę nad budynkiem oraz wszelkimi urządzeniami będących na terenie osiedla wraz z kompletem dokumentacji (projektami, protokołami, dokumentacją techniczno- eksploatacyjną oraz kartami i zasadami gwarancji) przejąć miał zarządca nieruchomości Firma Partner Home II. Zdaniem prezesa Pawła Plisa zalecili zarządcy stworzenie stanowiska konserwatora, którego do tej pory ma nie być. Prezes mówi, że "18 czerwca br. wiedząc że termin roku czasu dla zachowania gwarancji na produkt przepompowni należący już do obecnego właściciela, czyli wspólnoty, mija w lipcu przesłaliśmy pismo do Zarządcy z zapytaniem, czy planowany jest przez nich serwis. W dbałości o produkt nie należący już do nas wyszliśmy poza swoje kompetencje celem zapobiegania problemom mieszkańców w przyszłości".
Awaria punktem zwrotnym?
Sprawa w liście dotyczyła kilku awarii, nie tylko tej z 23 lipca 2021 r. I do tej z datą odnosi się deweloper. 23 lipca "po otwarciu komory przepompowni ukazał się porażający widok. Znajdowały się tam rzeczy zakazane nawilżane chusteczki, środki higieniczne, nawet pampersy, kleje i tłuszcze oraz elementy gruzu z wcześniejszych prac remontowych". Deweloper do innych awarii się nie odnosi. Zdaniem prezesa Pawła Flisa "na skutek niewłaściwego użytkowania kanalizacji i braku serwisowania, czujniki pomp uległy takiemu oblepieniu tłuszczami, klejami i innymi brudami, że nie było właściwego przepływu sygnału elektrycznego z czujników do pomp!". Wtedy deweloper miał jeszcze poprosić dyrekcję producenta Hydro-Vacuum S.A. o naprawienie zniszczonych podzespołów na własny koszt i przedłużenie gwarancji.
Okazuje się, że już po wydrukowaniu listu, bo 14 września 2021 r. w przepompowni zamontowano "pewne ulepszenia, które w przypadku takich zaniedbań w użytkowaniu zmniejszą wrażliwość urządzeń na zanieczyszczenie komory przepompowni, lecz nie zniwelują ich całkiem"...
Cała treść wyjaśnień dewelopera w ostatnim wydaniu 7 dni Gryfina.
Napisz komentarz
Komentarze