Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 11:27
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Zapytał policjantów o drogę. Zawieźli go do aresztu i postawili zarzuty

Nie największą wyobraźnią wykazał się nastolatek, który pod wpływem alkoholu poprosił o pomoc w pewnej sprawie funkcjonariuszy policji. Okazało się, że jego spotkanie z mundurowymi zapoczątkowało kłopoty chłopaka. Przyczyniło się zaś do błyskawicznego rozwiązania innej sprawy. Zamiast wyruszyć w podróż, młody mężczyzna dojechał radiowozem do policyjnej celi. Nieszczęśliwym dla niego trafem, usłyszał również zarzuty za popełnienie przestępstwa.

Autor: KMP Łomża

Gdzie jest dworzec?

Z takim pytaniem zwrócił się do policjantów z drogówki 19-latek, który podjechał do nich na rowerze, kiedy przeprowadzali kontrolę na jednej z łomżyńskich dróg. Mundurowi zaniepokojeni wonią alkoholu, przetestowali młodego człowieka na jego obecność w organizmie. Niebagatelny wynik 3 promili sprawił, że stróże prawa uniemożliwili chłopakowi kontynuowanie wyprawy na dworzec. W zamian za to postanowili przewieźć pijanego rowerzystę do miejscowej komendy, gdzie jego dalsze losy potoczyły się niespodziewanie dla wszystkich.

Szczęśliwy zbieg okoliczności

19-latek został umieszczony w policyjnym areszcie. W tym samym czasie do organów ścigania zgłosił się inny mężczyzna, z którego posesji skradziono charakterystyczny rower o pastelowym kolorze, wyceniony przez pokrzywdzonego na ponad 600 zł. Podczas przyjmowania zgłoszenia policjanci zorientowali się, że może to być ten sam pojazd, którym podróżował zatrzymany przez nich wcześniej  mężczyzna. Jak się okazało, przypuszczenia te znalazły swoje potwierdzenie.

Odpowie za kradzież

Okradziony petent znalazł swoją zgubę szybciej, niż się spodziewał. Dzięki czujności mundurowych i nieodpowiedzialnemu zachowaniu złodzieja, z komendy mógł wrócić odzyskanym jednośladem. Nastolatek, którego wcześniej policjanci umieścili w policyjnej celi, nie miał tyle szczęścia, co jego ofiara. Teraz odpowie za kradzież roweru, którym nie udało mu się dojechać do łomżyńskiego dworca.

„Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży. Za to przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 5 lat pozbawienia wolności.” – czytamy w komunikacie na stronie internetowej Komendy Miejskiej Policji w Łomży.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

arci 17.09.2021 11:13
Pewno jeszcze był pod wpływem jakiś narkotyków,z e mu rozum odebrało.

podejrzewam 16.09.2021 16:12
To jakiś głupiec bez rozumu.

Najmro 15.09.2021 12:37
Kocha. Kradnie. Szanuje.

alko 14.09.2021 17:33
hahah dobry tekst xD

nieJa 15.09.2021 11:05
co za bzdety.był pijany chciał jak najszybciej na dworzec,zobaczył rower wsiadł i pojechał.Oczywiście nie powinien po pijanemu wsiadać na rower,nie brać go.ale żeby od razu areszt i zagrozeniem odsiadki?respiratory nie rozliczone a tu nastolatka do aresztu? ludzie pomyślcie trochę!

przerwany łancuszek 15.09.2021 11:11
Raczej wypił i nadarzyła się okazja ZŁodziejska natura kazał mu skorzystać. Miasto było nieznane a rower chciał przetransportować do swojego domu pociągiem.

no cóż 14.09.2021 16:54
Typowy dzban.

Knagulec 14.09.2021 15:10
Komentarz usunięty

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama