W krótkim czasie po występowaniu pierwszych alarmów, w bloku C wylały ścieki w dwóch mieszkaniach, a także na parterze klatki schodowej. Przy tej awarii interwencję podjął inwestor Maison Sp. z o.o., który stanowczo stwierdził, że winą były zanieczyszczenia, które dostały się do przepompowni. Następnie po niedługim czasie wystąpiła kolejna awaria, która również zakończyła się wylewem ścieków do mieszkań.
Przez pewien czas studnia była kontrolowana przez pracowników budowy, którzy pracują obok przy kolejnych budynkach inwestora. Załączali oni wszystko ręcznie, a to przyczyniło się do tego, że awarie przestały występować. Od Pana, który zajmował się „doglądaniem” przepompowni, dowiedzieliśmy się, że wielokrotnie musiał on ręcznie załączyć pompę, ponieważ było blisko do ponownej awarii, co skutkowałoby kolejnym wylaniem się ścieków do mieszkań.
Ponownie skierowaliśmy zapytania i sprawę do firmy Maison Sp. z o.o. odnośnie całej tej sytuacji. Otrzymywaliśmy wytłumaczenie, że my jako mieszkańcy jesteśmy w pełni winni tego co dzieje się z przepompownią, a także to, że winą jest nasze złe użytkowanie kanalizacji sanitarnej. Każdy nasz kontakt z inwestorem kończył się tym, że obarczano nas za źle działającą przepompownię, a także że to my za nią odpowiadamy. Organizowaliśmy liczne spotkania, zebrania i rozmowy z PUK Sp. z o. o., lecz strona dewelopera pozostała niezmienna. W trakcie spotkania w PUK Sp.z o.o, osoba reprezentująca dewelopera Maison Sp. z o.o., czyli wiceprezes spółki zaczął obarczać wszystkich za awarię i sytuację czyli nasz spór. W nerwach oskarżył Gminę Gryfino że oszukała ich jako inwestora ponieważ jak określił cyt.: "Gmina dostała od nas 2,5 miliona złotych i nic nie robi..", jest to dla nas też niewyjaśnione i zastanawiające.
W czasie występowania awarii, wystosowaliśmy zapytanie do PUK Sp. z o.o. w Gryfinie, gdzie poprosiliśmy o wydanie stosownej opinii odnośnie problemów z przepompownią, jej awariami, a także tym co można w tej sytuacji zrobić, aby się nie powtarzały. W bardzo krótkim czasie otrzymaliśmy wytyczne odnośnie tego, co należy zmienić by poprawić funkcjonowanie przepompowni, a także zaprzestać ciągłym awariom. Również w odpowiedzi otrzymaliśmy informacje, że nie możemy starać się o podpisanie umowy eksploatacyjnej z PUK sp. z o.o. w Gryfinie, ponieważ nie posiadamy drogi dojazdowej do przepompowni, studni. Wystosowaliśmy zapytanie do inwestora Maison sp. z o.o. o to, dlaczego nie mamy drogi dojazdowej, a w odpowiedzi uzyskaliśmy, że nie ma takiego obowiązku.
My jako mieszkańcy możemy się zgodzić, jeśli budowa osiedla została wykonana zgodnie z projektem, tylko dlaczego inspektor oraz projektant, a także sam inwestor Maison Sp. z o.o. nie pomyśleli o podstawowym elemencie, czyli o drodze dojazdowej do przepompowni. Jeżeli z góry wiadomo było, że nie ma takiej możliwości, to w tej sytuacji winna ona mieć inną lokalizację na działce niż obecnie ma to miejsce. Przy parkingu jest wiele miejsca, gdzie mogłaby się ona znajdować i posiadać odpowiedni dojazd. W tym wypadku jawnie zostaliśmy oszukani. Inwestor w żaden sposób nas o tym nie poinformował przy zakupie mieszkań. Otrzymaliśmy wadliwy produkt, który generuje problemy, dodatkowe koszta, stres, a także dyskomfort w użytkowaniu. Jeżeli inwestor Maison sp. z o. o. nie ureguluje tych uchybień, my jako wspólnota będziemy musieli pokryć ogromne koszta, które nie były w żaden sposób w zawartej umowie, tj. wybudowania odpowiedniej drogi dojazdowej lub przeniesienia studni wraz z przepompownią oraz przebudowaniu sieci kanalizacyjnej. W obecnej sytuacji jedyną drogą dojazdu jest parking na terenie Intermarche przy ul. Flisacza, który został udostępniony z czystej uprzejmości właścicieli, aby PUK Sp. z o. o. miało możliwość wjechać cięższym sprzętem. Niestety jest to krótkotrwałe rozwiązanie, ze względu na przyszłościowe plany dotyczące korzystania z ww. parkingu.
Gdy doszło do kolejnej awarii, która również skutkowała zalaniem, domagaliśmy się zebrania oraz odpowiednich wyjaśnień. Nie otrzymaliśmy żadnych informacji, o jakie Wspólnota się domagała, a samo zebranie odbyło się bez szerszych ustaleń odnośnie pogłębiającego się problemu. Jedynie dowiedzieliśmy się, że przepompownia nadal nie posiada przeglądu, gdzie ostatecznym terminem był okres czerwca i lipca 2021 roku. Do tej pory nadal nie zostało to wykonane.
Zwróciliśmy się do prezesa Zarządu Partner Home II Sp.z.o.o o udostępnienie nam dokumentów, które należą i są przypisane do naszego osiedla. Otrzymaliśmy odpowiedź za pośrednictwem inwestora Maison sp. z o.o., że owych dokumentów nie otrzymamy. Z tego powodu wystąpiliśmy z wnioskiem do dewelopera Maison sp. z o. o., o udostępnienie odpowiednich dokumentów. Jedyną odpowiedzią jaką otrzymaliśmy to to, że dokumenty zostały wysłane do drukarni wieloformatowej w Szczecinie i otrzymamy je jak tylko wrócą do biura dewelopera. Kilka dni później otrzymaliśmy część dokumentów, lecz nie była to pełna dokumentacja. Reszta dokumentów miała być udostępniona przez Zarządczynie, lecz do tego pory nie dopełniła swoich obowiązków. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie, aby przesłano do nas wszystkie dokumenty, a w odpowiedzi otrzymaliśmy od Preses Partner Home II Sp.z.o.o wypowiedzenie umowy administracyjnej. Deweloper Maison Sp. z o. o. jako inwestor, nadal uchyla się od wzięcia odpowiedzialności za całą sytuację, mimo że mamy 5 lat gwarancji.
Gdy jasno stwierdziliśmy uchybienia i niedopełnienie obowiązków, stanowczo zaczęliśmy domagać się wyjaśnień, firma Partner Home II Sp.z.o.o. wypowiedziała umowę, nie dopełniając obowiązków z nią związanych. Przedstawiliśmy znaczną liczbę błędów w rachunkach, niedopełnienie obowiązków wymaganych przeglądów, zniszczenie dokumentacji całej wspólnoty, a także nieterminowe przekazanie sprawozdań odnośnie rozliczeń za wodę i centralne ogrzewanie. W tym czasie byliśmy również utwierdzeni w fakcie przez inwestora Maison Sp. z o. o. o tym, że awaria nie występuje i rzeczywiście przez okres ~2,5 tygodnia nic się nie działo, lecz było to tylko dzięki temu, że przepompownia była kontrolowana i załączana ręcznie przez pracowników budowy. Jako wspólnota, poprosiliśmy o zaprzestaniu w/w kontroli, ponieważ chcemy sprawdzić pracę przepompowni w standardowym trybie, która powinna załączać się automatycznie. Skończyło się to tym, że po kilku dniach wystąpiła kolejna awaria, która nie została zaalarmowana przez alarm i skutkowała wylaniem się ścieków w mieszkaniach. W tym wypadku winę za awarię ponosiła również elektryka, która uległa awarii i brakowało prądu w pompie oraz alarmie. Ze względu na szybką reakcję mieszkańców, pracownik PUK Sp. z o. o. uruchomił pompę ręcznie i nie doszło do większych wylewów. Po trzech dniach od w/w sytuacji znów wystąpiła awaria, która została zasygnalizowana alarmem. Natychmiastowa reakcja i zgłoszenie awarii do PUK Sp. z o. o. zaowocowała tym, że ścieki nie wylały się w mieszkaniach, a było bardzo blisko.
Kolejną sprawą jest problem z wentylacją występujący w lokalach bloku A. Po dużej ilości zgłoszeń do Zarządcy, którym jest Partner Home II Sp.z.o.o., przeprowadzona została kontrola kominiarska. Oczekujemy na raport, a także opinię pisemną w tej sprawie.
Nie jesteśmy w stanie normalnie funkcjonować. Mieszkamy na nowo wybudowanym osiedlu, które trapią problemy z podstawowymi brakami. Strona dewelopera Maison Sp. z o. o. nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności za te awarie, ani też obowiązku. Codziennie zastanawiamy się co kolejnego się wydarzy lub jak bardzo problematyczne będą obecne przypadki. Jesteśmy przerażeni tym co może się stać z naszym dobytkiem i majątkiem życia, o które musimy sami dbać.
Z poważaniem,
Mieszkańcy Osiedla Flisacze 65A, 65B, 65C
Napisz komentarz
Komentarze