Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 15:00
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Wygrała pół miliona euro. Szef kolektury ukradł jej kupon

Właściciel kolektury chciał w łatwy sposób wzbogacić się o spore pieniądze. Kiedy okazało się, że jedna z klientek przyniosła do punktu zwycięski kupon loteryjny, postanowił przywłaszczyć go sobie i udać się w podróż. Sielanka nie trwała zbyt długo. Teraz mężczyzna usłyszał zarzuty.

Autor: iStock

Nie wierzyła własnym oczom

69 – letnia mieszkanka Neapolu postanowiła spróbować swojego szczęścia w loteryjnych kuponach. Zakupiła dwie zdrapki, z których jedna okazała się przynieść jej główną wygraną w wysokości pół miliona euro, co w przeliczeniu na złotówki daje prawie dwa i pół miliona. Kobieta nie mogła uwierzyć w to, co zobaczyła, dlatego udała się do kolektury, aby potwierdzić zwycięski los. Jeden z pracowników zweryfikował zdrapkę, umieszczając ją pod specjalnym czytnikiem. Kiedy potwierdził przypuszczenia starszej kobiety, oddał los swojemu szefowi, aby rozpocząć procedurę związaną z wypłatą pieniędzy. Nieoczekiwanie mężczyzna schował go do kieszeni i zaczął uciekać na swoim skuterze.

Poprosiła o pomoc służby

Seniorka, aby odzyskać swoją własność, poprosiła o pomoc karabinierów. Jest to włoska żandarmeria krajowa, która pełni również część obowiązków policyjnych. Służby o całym zajściu zawiadomiły też urząd nadzorujący gry liczbowe, który natychmiast zablokował możliwość wypłaty pieniędzy ze zwycięskiej zdrapki. Za nieuczciwym przedsiębiorcą wystawiono europejski list gończy.

Chciał uciec na wyspę

Jak podaje włoska agencja prasowa ANSA, 57 - letni złodziej został ujęty na rzymskim lotnisku Fiumicino, z którego chciał odlecieć na wyspę Fuerteventura. Policja graniczna przeszukała zatrzymanego mężczyznę, jednak nie miał on przy sobie rzeczonego kuponu.

„Został przeszukany, ale nie aresztowany. Mężczyzna nie miał przy sobie zwycięskiej karty. Władze zawiesiły zdrapkę, co oznacza, że ​​nie można jej spieniężyć. Śledczy ustalają, co się stało.” – czytamy w komunikacie włoskiej prasy.

Zatrzymany mężczyzna miał tłumaczyć, że kupon należał do jego kolektury, a seniorka dopuściła się kłamstwa. Handlarz ze sklepu tytoniowego, w którym kobieta miała nabyć szczęśliwy los, usłyszał zarzut kradzieży i został zwolniony do domu.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Okoń 06.09.2021 13:05
No na szczęście złapali zwyrodnialca

gonić okonia 06.09.2021 16:52
Jedyny zwyrodnialec to ty! Kto ci dał prawo obrażać innych chamie? Jakiegoś złodzieja z Włoch wyzywasz a broniłeś tego policjanta z Gryfina co po pijaku wypadek spowodował! Jestes taki sam jak ten złodziejaszek ktorego krytykujesz hipokryto!

DAREK DAJ JUZ SPOKÓJ ILE MOZNA KRAŚĆ HA HA AH 06.09.2021 12:48
ZNOWU WIECZOREK HA AH AH

Lotto 06.09.2021 12:34
Słyszalem podobne przypadki i niekoniecznie tak daleko.Dlatego sam sprawdzam kupon a nie daję do sprawdzenia.Najlepiej w kolekturach jak ktoś wygra np.24zł słyszę co puścić.Nic wypłacić proszę.Mina bezcenna.

koperta 06.09.2021 12:24
Zwykły złodziej!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama