Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 09:41
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Chce szturmować Warszawę, nazywają go drugim Lepperem. Kim jest lider Agrounii?

Wyprowadza rzesze rolników na ulice, ma duży posłuch na wsi i nie wyklucza założenia własnej partii politycznej. Michał Kołodziejczak, lider Agrounii, staje się coraz bardziej palącym problemem rządu oraz Prawa i Sprawiedliwości.
Michał Kołodziejczak

Autor: Screen YouTube

Kiedy dziennikarze zapytali Mateusza Morawieckiego o planowane na 24 i 25 sierpnia blokady dróg przez rolników, szef rządu odpowiedział, że poprosi szefa MSWiA o odpowiednią na to reakcję. To tylko dolało oliwy do ognia na linii władza – Agrounia. Szef tej rolniczej organizacji skomentował to tak: „Premier Morawiecki wczoraj obraził wszystkich rolników i powoduje, że nasze państwo jest coraz częściej odbierane przez nas jak jakiś układ mafijny i przypomina to, co czytamy w ‘Ojcu Chrzestnym’, niż w państwie demokratycznym. Skończmy z fikcją i mówieniem o tym, że jesteśmy krajem solidarności.” - powiedział Michał Kołodziejczak. Rząd powinien obawiać się nie tylko utrudnień w ruchu w czasie powrotów z wakacji, ale też zapowiadanego na jesień "najazdu rolników na Warszawę". Jeśli wierzyć Kołodziejczakowi, to może być największy protest, jaki stolica zobaczy w tym roku.

Lepper XXI wieku

Kim jest człowiek, który wydał rządowi rolniczą wojnę? Komentatorzy porównują Michała Kołodziejczaka do Andrzeja Leppera. Nieżyjący lider Samoobrony też wybił się na protestach i blokach dróg. Jeżeli trzymać się tego zestawienia, to szef Agrounii jest XXI-wiecznym Lepperem. Znakomicie wykorzystuje internet i media społecznościowe. Nagrywa filmy w dyskontach - bierze z półek produkty i pokazuje do kamery, gdzie zostały wyprodukowane. Narzeka, że nie ma w sprzedaży polskich wędlin, serów, że nie ma przepisów, które dałyby naszemu rolnikowi zarobić. Krytykuje rząd za błędy w walce z Afrykańskim Pomorem Świń (ASF), za przeznaczanie na to za małych pieniędzy. Uderza celnie, jak wtedy, gdy reporterce TVP wypomniał dotację na media publiczne w kwocie 2 mld zł i zestawił to z brakiem dofinansowania 200 mln zł na walkę z ASF. „Te 200 mln niech sobie minister wsadzi w d... i niech sobie tymi pieniędzmi wytrze d... Na tym nie poprzestał.” - mówił na jednym z protestów.

Rolnik wie, że w telewizji tej wypowiedzi nie puszczą, ale wie też że zobaczy to ponad 275 tys. obserwujących facebookowy profil Agrounii i 34 tys. fanów samego Kołodziejczaka. Ma nad Lepperem zasadniczą przewagę. O ile szef Samoobrony upominał się o rolników, lider Agrounii upomina się też o pielęgniarki czy ratowników medycznych.

Żona i córka

32-latek, mówiący składnie, ostro, celnie, pochodzi ze wsi Orzeżyn w Łódzkiem. Z żoną, z którą ma jedną córkę, uprawiają ziemniaki i kapustę pekińską. Polityką zainteresował się już w 2014 r., kiedy z listy PiS został wybrany na radnego gminy Błaszki. Szybko z partii został wyrzucony, bo już wtedy okazał się jej srogim krytykiem. Na początku 2018 r. zaczął organizować rolników niezadowolonych z niskich cen skupu. Przez demonstracje i jego styl, zrobiło się o nim głośno. Zwalczał każdego w ostatnich latach ministra rolnictwa, ale widać było, że najlepiej rozumie się z Janem Krzysztofem Ardanowskim. Ale i jemu nie udało się zmiękczyć Kołodziejczaka. Ten organizuje medialne akcje rolnicze, jak nocne wyrzucanie obornika pod domami posłów PiS. To była reakcja na przyjęcie przez sejm tzw. „piątki dla zwierząt”, co polska wieś skrytykowała.

Teraz mówi o mocniejszym zaangażowaniu się w politykę. Nie wyklucza założenia partii albo tego, że w jakiejś innej formie Agrounia wystartuje w wyborach parlamentarnych. Kołodziejczak, któremu zależy na zainteresowaniu mediów, przyznaje, że nie spodziewał się nigdy, iż będą powstawać o nim artykuły. „Myśl
ę, że to nie jest przejaw nawet najmniejszego narcyzmu i nic podobnego, ale to całkiem spoko kiedy tak o tobie piszą, kiedy twoja działalność kogoś interesuje. Wielu nie doceniało mojej, naszej drogi Agrounii, kiedy zaczynaliśmy. Myśleli, że to wszystko się skończy... jednak było inaczej.” - komentuje.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Frezor 22.08.2021 16:37
Trudno. Nie zarabiacie dobrze to zmiencie prace. A nie placz i zgrzytanie zebów. I tak nic w zyciu nie osiagniecie bo nic nie umiecie poza obsluga maszyn rolniczych . Mi tez bylo ciezko to wyjechalem z tego kraju zlodziejstwa i dobrze mi sie wiedzie. Nic trudnego

Bbb 20.08.2021 15:25
Ten "biedny rolnik" z Agrounii niech pokaże czym jeździ na swoje demonstracje.

tłuste koty ministra rolnictwa 20.08.2021 16:35
Przynajmniej nie zwalnia pracownika za to, że nie kupił mu statusu VIP i się biedaczek musiał z "hołotą" na lotnisku mieszać - jak minister rolnictwa....

ajwaj aleluja i do tartaru 20.08.2021 11:13
Komentarz zablokowany

Rolnik 20.08.2021 08:20
Niech rolnicy przestaną wariować tak jak teraz za tego rządu nie mieli nigdy A ten Pan niech się lansuje na innym wybiegu

rolnik sam w dolinie 20.08.2021 08:48
Fakt takiego antyrolniczego nie było. Gdyby nie dopłaty z Unii to tragedia dla wszystkich.

Hanna Kwupaguwna 20.08.2021 08:03
W kupie sila.

Ub 19.08.2021 22:44
Komentarz zablokowany

Psychuś 19.08.2021 22:43
Komentarz zablokowany

2003 srebrniki 19.08.2021 21:12
Jak POpyta kolegów z branży, kto głosował TAK, to niech naPiSze jakie wnioski wyciągnął.

BÓG HONOR OJCZYZNA AH AH AH KABARET 19.08.2021 20:33
MA ZADATKI NA MECZENNIKA ZA WIARĘ HA AH AH A GDZIE TE JEZU ICKIE CIOTKI Z KONFEDERACJI Z MIEDLAREM NA CZELE HA AH AH

AJWAJ ALELUJA I NA SATURNA 19.08.2021 20:29
SKOŃCZY JAK LEPPER HA HA HA A MILER Z SLD STARĄ POCIESZY AH AH AH

szturmowiec z bożej łaski SB HA HA AH SŁUGÓW BOZYCH I IHSA IZYDA HORUS SET TO PO SECIE HA HA AH 19.08.2021 20:08
Komentarz zablokowany

Rola 19.08.2021 19:33
Dobrze niech działa Agro Unia bo pisiory już przesadzają ze wszystkim choć to nie Rolnicy

rolnik 19.08.2021 19:24
To młody pistolet.

Reporterka 19.08.2021 19:13
To nie ten co zaginoł

gol 19.08.2021 19:09
Ostry gostek!

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama