Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 23 grudnia 2024 10:45
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Ludzie myślą, że działają na rzecz natury. Naukowcy oburzeni

Furorę w internecie robi post nawołujący do wyrzucania pestek po owocach gdzie popadnie. Eksperci przecierają oczy ze zdumnienia i ostrzegają, że to dla natury bardzo szkodliwe. Dlaczego?

Autor: iStock

Jeden z internautów nawołuje na Facebooku, aby nie wyrzucać pestek po owocach, tylko je umyć, wysuszyć i wyrzucić podczas np. wycieczki na wieś. To, jego zdaniem sprawi, że zaczną w Polsce wyrastać drzewa owocowe. Podaje przy tym przykład Tajlandii, gdzie – jak pisze internauta – taki społeczny program nasadzeń okazał się bardzo skuteczny.

Post błyskawicznie zyskuje sympatyków i jest rozpowszechniany. Ma 70 tys. udostępnień i ta liczba ciągle rośnie. Tyle że jak mówi prof. Bogdan Jaroszewicz z Białowieskiej Stacji Geobotanicznej to wielki błąd. „Jestem przerażony, bo to jest prosta droga do inwazji biologicznej. W Ameryce Północnej są znane przypadki zaniku rodzimych gatunków w wyniku hybrydyzacji z gatunkami obcymi. To są działania absolutnie nieodpowiedzialne.” – powiedział Polskiej Agencji Prasowej.

Chodzi o to, że niekontrolowane sadzenie obcych Polsce roślin jest szalenie inwazyjne i może zaszkodzić rodzimym okazom. „Na przykład obce gatunki roślin potrafią być bardziej atrakcyjne dla zapylaczy, przez co zmniejszają szanse na owocowanie gatunków rodzimych. Mogą być też mniej atrakcyjne dla roślinożerców, co może ułatwić im przetrwanie. To wszystko razem zmienia układ zależności w przyrodzie. Rośliny walczą o przestrzeń, a więc jeśli inne gatunki nie będą mogły urosnąć na obszarze, na którym występowały naturalnie, mogą też zniknąć zwierzęta, dla których były one pożywieniem. Nie mówiąc już o tym, że są gatunki inwazyjne, które rozprzestrzenione na dużych obszarach wyjaławiają glebę - a szybciej rosnąc, potrzebują też więcej wody. Przez to zwiększają jej niedobór w glebie, co w czasach suszy może mieć duży wpływ na jej zasoby.” – tłumaczy PAP.

Dr Marcin Dyderski z Instytutu Dendrologii Polskiej Akademii Nauk uważa internetowa akcję za szkodliwą. Dziennikarze dodają, że walka o poprawę klimatu, a temu ma służyć sadzenie drzew, nie może szkodzić różnorodności biologicznej. Nie może się to odbywać w taki sposób, jak podawane jest to w kontrowersyjnym poście.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

wafel 14.08.2021 19:52
Ci pseudoekolodzy zawsze mieli zryte łby.

Wafel z piwniczki 14.08.2021 22:28
Komentarz zablokowany

Gienia 13.08.2021 17:06
Po prostu niektóre mody, a zwłaszcza tzw, małpowanie jest szkodliwe.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama