Przejdź do głównych treściPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 grudnia 2024 03:26
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Nowe uprawnienia skarbówki. Ma działać jak komornicy

Będą mogli zatrzymać sprzęt czy pojazdy należące do firmy. Od tej decyzji nie będzie odwołania. Organy skarbowe mają otrzymać nowe uprawnienia.

Autor: KAS

Zmiany w przepisach ma wprowadzić jedna z ustaw zawarta w „Polskim Ładzie”. To wielki, społeczno-polityczno-fiskalny plan Zjednoczonej Prawicy. Część przedstawionych już projektów nowych przepisów jest konsultowana społecznie. Okazuje się, że zapisano w nich nowe uprawnienia organów skarbowych. Według informacji „Pulsu Biznesu”, naczelnik urzędu skarbowego zyska tymczasowe prawo rozporządzania ruchomościami zadłużonej firmy. Skarbówka będzie mogła zająć czyjś majątek – w tym przypadku np. firmowy sprzęt, tak jak komornik.

Jak zaznaczają dziennikarze, wystarczy że w stosunku do kontrolowanego przez Krajową Administrację Skarbową podatnika jest prowadzona egzekucja administracyjna, a pozwoli to zatrzymać ruchomości na 96 godzin. Przez ten czas sprawa ma być weryfikowana i gdy faktycznie okaże się, że zadłużenie istnieje, tymczasowe zajęcie majątku zamieni się w egzekucję.

Kłopot w tym, że podatnik nie będzie mógł uchronić ruchomości przed tymczasowym zajęciem. Przepisy nie obejmują bowiem odwołania.” – dodaje dziennik i zaznacza, że taka procedura będzie mogła być wykorzystana, gdy kwota zadłużenia przekracza łącznie 10 tys. zł. Jak zaznaczają eksperci, to nie jest dużo i można się spodziewać, że ten mechanizm KAS może stosować często. Duże znaczenie ma także fakt, że firma nie będzie mogła w żaden  sposób zatrzymać działań skarbówki, podważyć ich lub się od decyzji odwołać. Jest jednak w tej procedurze poważne ograniczenie. Otóż zajęciu nie mogą podlegać ruchomości o wartości znacznie przekraczającej kwotę długu. Tyle że jednocześnie projekt nowego prawa nie precyzuje znaczenia słowa „znacznie”.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

będzie jeszcze gorzej 10.08.2021 13:20
Przedsiębiorcy dostawali wysokie kary za prowadzenie działalności nawet wtedy, gdy widoczny był już wyraźny spadek zachorowań, a rósł wskaźnik wyszczepienia w Polsce powiedział w programie "Money. To się liczy" Adam Abramowicz, rzecznik MŚP. – Nagle ktoś dał zielone światło dla kontroli, była to zupełnie niezrozumiała decyzja, konfliktująca przedsiębiorców z administracją. Poszli na skróty, a tak nie można, bo mamy Konstytucję dla Biznesu, a tam mamy napisane czarno na białym: co nie jest zabronione, jest dozwolone. Właściwie wszystkie interwencje rzecznika MŚP ws. kar są rozpatrywane na korzyść firm. Kontrole były prowadzone w sposób skandaliczny, urzędnicy przychodzili z gotowym protokołem, nie przesłuchiwali świadków, zamykali firmy bez podania przyczyny. Tak nie można. Nadchodzi czwarta fala i mam apel do rządzących, by wzięli przykład z Wielkiej Brytanii. Tam przy 46 tys. zachorowań dziennie premier oznajmił, że kolejnego lockdownu już nie będzie. Regionalne lockdowny to też zły pomysł, takie są doświadczenia międzynarodowe. Dane są jednoznaczne: nas nie stać na kolejny lockdown.

Okoń 10.08.2021 12:43
Łapać dilera

Skrzypek 10.08.2021 11:57
A na końcu będzie socjalizm pełną gębą

gorzej 10.08.2021 12:36
Nie nie - to nie socjalizm, to dyktatura - wystarczy podpaść urzędnikowi - żeby stracić firmę. I na co po latach się zdadzą przeprosiny?

no nie 10.08.2021 11:24
Byle tylko łupić ludzi.

nieJa 10.08.2021 11:08
tragiczny jest stan finansów państwa.następne restrykcyjne łupienie suwerena ,i to bez wyroku sądowego.bez pieniędzy unii padnie rząd pisu.tylko kro po nich posprząta?

kasta pisia 10.08.2021 10:55
Właściciela firmy komputerowej "Optimus" tak wykończyli... I wielu innych - a teraz po prostu co z tego, że po roku oddadzą samochód bo sąd uzna że było to nieprawne? Klienci, opłaty, ludzie doczekają?

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaMrówka
Reklama
Reklama